czwartek, 6 grudnia 2018

Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles „Kobiety nieidealne. Iza”

Tytuł: „Kobiety nieidealne. Iza”
Autorzy: Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles
Wydawnictwo: Replika


Moja matka okazała się człowiekiem. Ze słabościami, niepewnościami, wahaniami” – te słowa doskonale oddają współczesną rzeczywistość i przekonanie dziecka, że matka, a nawet szerzej – kobieta, powinna być istotą bez skazy, że w jej życiu nie ma miejsca na błędy czy niepewność. Tymczasem nikt, nawet matka, nie jest idealna, nawet jej niekiedy w życiu nie wychodzi, nawet ona pewnych rzeczy nie jest w stanie zrobić czy znieść, nawet ona przeżywa chwile załamania i słabości. 

Oczywiście Iza, kobieta przebojowa, w której życiu nie ma miejsca na niedoskonałość, jest odmiennego zdania. Ze swoją perfekcyjną figurą, od piętnastego roku życia niezmienną, ze swoim ekskluzywnym mieszkaniem kupionym na kredyt za czasów prosperity, nie dopuszcza do siebie myśli, że nie zawsze układa się w życiu tak, jak sobie zaplanujemy. Tym mocniej wstrząsnęło nią zwolnienie z pracy, szczególnie, że oznacza ono zmianę poziomu życia. Jeszcze niedawno była dyrektorem trade marketingu i członkiem zarządu w firmie, a teraz jako osoba bezrobotna, nie ma zupełnie pomysłu na siebie. Wie jednak, że nie chce wracać do zawodu, że wypaliła się już, że potrzebuje zmiany. Odczuwa jednak presję czasu, bowiem źle poczynione inwestycje i kredyt na mieszkanie nie pozwalają jej, nawet mimo pokaźnej odprawy, ze spokojem czekać na ofertę pracy.

Na domiar złego jej dorastający syn, Harumi, zaczyna pokazywać pierwsze oznaki dorastania (i buntu zarazem), a sytuacji nie łagodzi fakt, iż Iza musi jeszcze znosić swoją podstarzałą mamusię, która najwyraźniej zapomniała, ile ma lat i kokietuje wszystkich dookoła. I jak w takich warunkach zachować się jak kobieta idealna? O tym, że tak naprawdę wystarczy być sobą, że nie wszystko możemy zaplanować, że czasami warto dać wydarzeniom po prostu nastąpić, przekonamy się dzięki kolejnej już s cyklu książce pt. „Kobiety nieidealne. Iza”. Autorki, Magdalena Kawka oraz Małgorzata Hayles, stworzyły książkę, która może opowiadać o każdej z nas, która pokazuje, jakie najczęściej popełniamy w życiu błędy oraz daje nam nadzieje, że z każdej opresji można wyjść zwycięsko. Co więcej, rozgrzesza nas ze słabości i dowodzi, że … brak perfekcjonizmu też jest pociągający.

Trudno jest skupić się na szukaniu pracy, kiedy nie wie się, co chce się robić. Nic zatem dziwnego, że Iza szuka odskoczni, tematów zastępczych, koncentrując się na wychowaniu syna, ciężarnej przyjaciółce i … niedoskonałościach własnej matki. Szczególnie na tym ostatnim temacie Iza skupia uwagę, przypominając sobie wszystkie życiowe błędy matki, wszystkie niedotrzymane obietnice i mężczyzn, którzy pojawiali się i znikali z jej życia. Tak naprawdę jednak Iza zbyt mało wie, żeby oceniać postępowanie rodzicielki, żeby wydawać wyroki. Okazuje się bowiem, że matka nie tylko w tajemnicy przed córką pracowała, zachowując postawę damy tylko po to, żeby nie wstydziła się ona matki – sprzątaczki, ale nieco minęła się z prawdą jeśli chodzi o ojca Izy. Szokiem dla bohaterki jest informacja, że ojciec prawdopodobnie żyje, ale…że jest ich dwóch. A dokładnie dwóch potencjalnych ojców, jako że matka przespała się niemal w tym samym czasie z dwoma mężczyznami. Z uwagi na to, iż jeden był żonaty, drugi zaś chciał jej zapłacić za noc uznała, że lepiej będzie, jeśli wychowa córkę samotnie.

Czy Iza po latach zdecyduje się rozpocząć poszukiwania ojców? Czy w jej życiu jest miejsce na coś więcej, niż tylko perfekcjonizm? Czy spotka miłość swojego życia i czy może nią być młodszy od niej korepetytor syna? Czy znajdzie w sobie tyle odwagi, by zawalczyć o realizację marzeń i otworzyć własny biznes? Przekonamy się o tym dzięki książce „Kobiety nieidealne. Iza”, która powinna towarzyszyć każdej kobiecie w wędrówce przez codzienność Mimo iż nie jest to bestseller, mimo iż książka nie jest z gatunku tych, do których wraca się wielokrotnie, to z pewnością może działać niczym balsam na zranioną duszę, pomaga uwierzyć, że wszystko może być dobrze, tylko … trzeba trochę odpuścić! 






5 komentarzy:

  1. Nikt nie jest idealny ;) w sumie może nie o końca to po co zwykle sięgam w literaturze, ale trochę kusi mnie ta książka, wydaje się być trochę życiowa i trochę zabawna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię obyczajówki, seria kobiety nieidealne mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem mam ochotę i na takie mniej wymagające książki...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pozwalają się odprężyć, a przy tym niosą ze sobą kluczowe wartości oraz nadzieję na lepsze jutro.

      Usuń