piątek, 13 grudnia 2019

Peter James "Niezbity dowód"

Tytuł: Niezbity dowód
Autor: Peter James
Wydawnictwo: Albatros


Przedstawiciele różnych nauk zastanawiają się od wielu lat, dlaczego ludzie wierzą. Okazuje się, że tak naprawdę powodów istnienia wiary może być tyle samo, ilu jest wierzących. Jedni zostali bowiem wychowani w wierze i dlatego uznają ją za coś naturalnego, nie zadają sobie pytań o istotę tej wiary, inni zaś w wierze szukają oparcia, a wyznawcy zapewniają im poczucie wspólnoty. Jeszcze inna grupa koncentruje się na tym, że świat realny jest zbyt przeciętny jak na ich preferencje, wolą zatem koncentrować się na tym, co niematerialne. Byli również tacy naukowcy, którzy źródeł wiary doszukiwali się w mózgu, który – by móc stosować regułę moralnego postępowania –zracjonalizował sobie ją by wyjaśnić, dlaczego należy się do tej reguły stosować. Wymyślił zatem Boga, nieśmiertelną duszę, a także wieczne zbawienie lub karę za niemoralne życie.

Niezależnie od tych prób interpretacyjnych, większość naukowców godzi się ze stwierdzeniem, że prawdziwości treści wierzeń religijnych nie da się zweryfikować za pomocą nauki. Na chwilę obecną nie da się bowiem naukowo rozstrzygnąć, czy istnieje Jezus Chrystus, Jahwe, czy też kosmici, czy oni wszyscy istnieją naraz czy też może nie istnieje żaden. Czy jednak naprawdę nie jest to możliwe? A gdyby znalazł się ktoś, kto byłby w stanie dostarczyć dowodów na istnienie Boga? Czy ktoś byłby zainteresowany prawdą? A może znaleźliby się tacy, którym ta prawda zniszczyłaby ich dotychczasowe wygodne życie i zagroziła ich status quo?

Na te wszystkie pytania możemy odpowiedzieć dzięki lekturze fascynującej powieści autorstwa Petera Jamesa, pt. „Niezbity dowód”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros książka, to nie tylko kolejny dowód na wielki talent autora, który kreuje mrożące krew w żyłach sytuacje i jest mistrzem gwałtownych zwrotów akcji, ale także pozycja, która zmusza nas – jeśli nie do kwestionowania, to przynajmniej do refleksji nad wiarą. Po książkę sięgnąć mogą zarówno wielbiciele powieści Petera Jamesa (niezależnie od tego czy są wierzący czy też nie) oraz wszyscy ceniący sobie dobrze opowiedziane historie. 

Kiedy do reportera śledczego, Rossa Huntera, zwraca się mężczyzna twierdzący, że posiada dowód na istnienie Boga, dziennikarz ma dwa wyjścia – może potraktować go jak szaleńca, albo przynajmniej wysłuchać, licząc na temat do kolejnego artykułu. Być może ten telefon Ross mógłby zlekceważyć, gdyby dzwoniący, Harry F.Cook, były oficer RAF-u i emerytowany wykładowca Uniwersytetu Birmingham, nie wspomniał o osobie brata reportera. Tyle tylko, że ów brat nie żyje, zaś Harry twierdzi, że poznał go w trakcie seansu spirytystycznego. Wzywając swoją zmarłą żonę, profesor przywołał w istocie nieznanego mężczyznę, który przekazał mu rzekomo informacje od samego Boga – trzy współrzędne, które kryją dowody na jego istnienie i … stanowią zapowiedź powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa na Ziemię. Pierwsza ze współrzędnych dotyczy ponoć lokalizacji Świętego Graala, druga miejsca, w którym znajduje się przedmiot związany z Jezusem, trzecia – miejsca, w którym pojawi się coś, co wstrząśnie światem.

Ross, mimo sceptycznego nastawienia, szybko przekonuje się, że nie ma do czynienia z szaleńcem, a fakt, że ktoś najwyraźniej próbuje poznać te współrzędne oraz przechwycić manuskrypt spisany przez Cooka, czyni historię prawdopodobną. Tyle tyko, że dziennikarz zgłębiając ten temat ściąga na siebie i rodzinę wielkie niebezpieczeństwo. Komuś najwyraźniej zależy na tym, by utrzymać te dowody w tajemnicy przed światem. Rozpoczyna się zatem szaleńczy wyścig z czasem, w którym stawką jest przyszłość ludzkości. Jak potoczą się losy dziennikarskiego śledztwa i czy faktycznie możliwe jest istnienie wspomnianych dowodów przekonamy się dzięki powieści Petera Jamesa. Przywodząca na myśl książki Dana Browna historia, brawurowo spisana przez autora dostarcza nam nie tylko sporych emocji, ale również prowokuje do zadawania pytań na temat wiary i jej dogmatów. A to może prowadzić do wniosków, które zmienią rzeczywistość w której funkcjonujemy.





2 komentarze: