Tytuł: Planer. Sztuka wojny Sun Tzu
Wydawnictwo: OnePress
„Nie mam czasu”, „Gdybym miał więcej czasu, to ...” - jak często wypowiadamy te słowa? Jak często mówimy o czasie w kontekście jego braku? Przykładamy wielką wagę do upływu sekund, godzin, dni, zwykle biernie obserwując przemijające chwile, a jednocześnie stresując się, że tego czasu zostało nam coraz mniej. Jednocześnie z zazdrością patrzymy na te osoby, które bez problemu łączą pracę zawodową z wychowaniem dziecka i realizowaniem pasji, które w terminie oddają wszystkie projekty, które są w stanie być aktywnymi na wielu płaszczyznach. Czy zatem kryją oni jakiś sekret? Czy potrafią tymczasem lepiej zarządzać?
Prawda jest taka, że czasem, jako czwartym wymiarem naszej egzystencji zarządzać się nie da. Nie można przejąć nad nim władzy, nie można kazać mu się zatrzymać czy też biec szybciej. Można jednak zarządzać … w tym czasie sobą i swoim zachowaniem. Punktem wyjścia do szukania metod usprawniania funkcjonowania jest identyfikacja wszelkiego rodzaju czynności, aktywności oraz osób, którym niepotrzebnie poświęcamy swój czas, czyli tzw. złodziei czasu. Następny krok, to ustalenie swoich priorytetów i skupienie się na tych celach i zadaniach, które do osiągnięcia zamierzeń prowadzą. Z pewnością początkowo nie będzie łatwo odróżnić te zadania, które są odpowiedzialne za wyniki, nie będzie łatwo też wyznaczać realistyczne cele, leżące w zasięgu naszych możliwości.
Jednak, w uporządkowaniu naszej codzienności, w poznaniu rozkładu dnia i identyfikacji złodziei czasu z istnienia których zwykle nie zdajemy sobie sprawy, pomóc nam może robienie notatek, między innymi tych dotyczących planów, jak i tych związanych z tym, co każdego dnia wykonać musimy. Oczywiście możemy takie zapiski czynić w komputerze czy telefonie, jednak większą moc mają te poczynione odręcznie, kodujące się głęboko w naszej podświadomości. Tu pomocą służy wyjątkowy Planer. Sztuka wojny Sun Tzu, opublikowany nakładem Wydawnictwa OnePress.
Sam Sun Zi, uznawany za pierwszą osobę rozróżniającą strategię i taktykę prowadzenia wojny, przeprowadzi nas przez zawiłości planowania własnej aktywności w taki sposób, by działać efektywniej. Inspirujące cytaty oraz przestrzeń do planowania kolejnych miesięcy, tygodni i dni, motywują nas do tego, by rozpocząć pracę z planerem, zaś zauważone w krótkim czasie rezultaty przekonują nas, że w planowaniu i umiejętnym wyznaczaniu celów i nadawaniu priorytetów zadaniom tkwi nasza siła. Dzięki pięknej, twardej oprawie planer sprawdzi się zarówno w świecie biznesu jak i codziennym, prywatnym życiu, a sięgnąć po niego mogą zarówno zwolennicy minimalizmu, jak i ci, którzy przede wszystkim zwrócą uwagę na funkcjonalność planera.
Nie jest to terminarz, nie znajdziemy tu zatem dat czy dni rozpisanych godzina po godzinie. Nie o to jednak chodzi, by zadaniami wypełnić cały swój dzień, ale o to, by skupić się na swoich priorytetach, na tych zadaniach, które prowadzą do celu. W planerze możemy zatem wyznaczyć cele i zadania na nadchodzący miesiąc, a następnie – by te cele zrealizować – określić tygodniowe aktywności temu służące, z podziałem na poszczególne dni. Znalazło się tu także miejsce na notatki z ważnych spotkań lub po prostu na przychodzące nam do głowy pomysły. Połączenie funkcjonalności planera z estetyką sprawia, że to doskonały pomysł na prezent – nie tylko dla partnera biznesowego czy bliskiej osoby, ale i dla siebie!
Mnie to tam wystarczy zwykły kalendarz książkowy :D
OdpowiedzUsuńOj, ja uwielbiam wszelkiego rodzaju kalendarze, terminarze, notesy i notesiki:-)
OdpowiedzUsuń