poniedziałek, 8 stycznia 2018

Renata Klamerus "Tami z krainy pięknych koni. Tom II. Tami z Kapadoclandii"

Tytuł: Tami z krainy pięknych koni. Tom II. Tami z Kapadoclandii
Autor: Renata Klamerus
Wydawnictwo: Novae Res


„Coś, co jest wam darowane przez los, nie jest wam darowane na zawsze. Może tak być, że los się odwróci” – te pełne prawdy słowa niestety rzadko bierzemy sobie do serca, zbyt frywolnie podchodząc do kwestii darów od losu i/lub talentów. Zbyt swobodnie nimi szafujemy bądź zupełnie nie dbamy o ich rozwój, zaprzepaszczając tym samym wiele życiowych szans, bądź narażając się na złośliwość losu. 

Tami Suremalk doskonale wie, jak to jest czekać całe życie na talent i – w zupełnie nieoczekiwanym momencie – go otrzymać. Dlatego też pieczołowicie pracuje nad rozwojem swojego daru, który dostała w prezencie od skrzata z Wieliczki. Słuch muzyczny pozwolił dziewczynce kształcić się w kierunku, o którym zawsze marzyła, dlatego też każdą wolną chwilę spędza na ćwiczeniach, pracując wytrwale nad techniką gry na skrzypcach i śpiewem. To poważny obowiązek dla Tami, która dla muzyki musi wiele poświęcić, bowiem równocześnie przerabia program szkoły podstawowej i uczęszcza do szkoły muzycznej. Dlatego nie dla niej popołudniowe zabawy z koleżankami – całe dnie zajmuje jej nauka, albo w szkolnych murach, albo wieczorne ćwiczenia w internacie, gdzie przygotowuje się do kolejnych zajęć. Również w rodzinnym domu rzadko się pojawia, niekiedy nie udaje jej się wrócić nawet na weekend, dlatego zarówno ona, jak i jej bliscy przyjaciele czekają na nadejście kolejnych. Mają bowiem nadzieję, że będzie to znów czas przygód równie fascynujących jak te, które wspólnie przeżywali w poprzednie wakacje w Kapadoclandii…

Osoby, który miały przyjemność sięgnąć po pierwszy tom książki „Tami z krainy pięknych koni”, doskonale wiedzą, o czym mowa. Tym zaś, którzy dopiero zaczynają lekturę od tomu drugiego wspaniałej książki Renaty Klamerus, polecam wnikliwie czytać powieść, po czym sięgnąć po jej pierwszy tom. Mimo iż w kontynuacji historii autorka wspomina o ubiegłorocznych przygodach i czytelnicy nie powinni mieć problemu ze zrozumieniem akcji, to jednak prawdziwa przyjemność płynąć będzie z podróży do Kapadoclandii dopiero wówczas, kiedy poznamy wszystkie szczegóły wydarzeń, zarówno bieżących, jak i tych minionych.

A w drugim tomie tych szczegółów jest mnóstwo, bowiem wiele historii nabiera głębszego znaczenia, odkrywamy również sporo tajemnic, jak te, pieczołowicie skrywane przez babcię Fuoco. Kiedy wreszcie nadchodzą upragnione wakacje, nic nie może powstrzymać Tami, a także jej przyjaciół, od sięgnięcia po księgę. Dziewczynka oraz Kelie i Rume postanawiają zwiedzić grotę zamieszkałą niegdyś przez konie, trafiają także do niezwykłej komnaty, w której rezydują trzy dziwne, wszechwiedzące postacie, zwane „dyrekcją” bądź też „trójką”. Mali bohaterowie składają na ręce Aeropana, Wulkanpana oraz Aquapana tajemnicze obręcze, które okazują się być zapisem całej historii świata, a tym samym przyjaciele przyczyniają się do uratowania świata. Poznają również sekret długowieczności babci Fuoco, a także historię pięknych koni, które okazują się być … służkami sułtana, wyzwolonymi dzięki zmianie postaci. Tami odkrywa ponadto przyjemność płynącą z podniebnych lotów na końskich derkach, które tak naprawdę są czarodziejskimi dywanikami, dzięki którym konie mogły pokonać cieśninę Bosfor, zaś Kelie zostaje wystawiony na próbę, z której niestety nie wychodzi zwycięsko. Czy ostatecznie władający światem Panowie dadzą mu drugą szansę?

To zaledwie kilka z wielu wydarzeń rozgrywających się na łamach powieści „Tami z krainy pięknych koni”, książki, która kryje w sobie ponadczasowe prawdy, która otula czytelnika niczym ciepły koc, która zabiera go do krainy przepełnionej dobrocią ludzkich serc. To opowieść, którą warto czytać wraz z dzieckiem dyskutować o niej, rozpowszechniać, bowiem wprowadza ona młodych czytelników w świat wartości, uczy ich, jak odróżniać dobro od zła. Dopełnieniem tej baśniowej historii są piękne ilustracje oraz zdjęcia, które pozwalają wczuć się w klimat panujący w danym miejscu, pobudzają wyobraźnię i pozwalają na odbycie własnej podróży do Kapadoclandii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz