niedziela, 27 lipca 2025

Podróże z dzieckiem: Muzeum Bursztynu w Gdańsku

Gdańsk od wieków kojarzony jest z bursztynem — od początków istnienia miasta ten „złoty skarb” Bałtyku odgrywał kluczową rolę w gospodarce, sztuce i kulturze. Miasto stało się europejskim centrum bursztynnictwa, słynącym z rzemiosła i handlu, który rozwijał się już od XI–XII wieku, osiągając szczyt rozkwitu w XVI–XVIII stuleciu. Właśnie tutaj, w sercu historycznego miasta, mieści się imponujące Muzeum Bursztynu, będące oddziałem Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, zlokalizowane jest w Wielkiego Młyna.

Pierwsze wrażenia: Historia i przestrzeń


Muzeum zajmuje trzy poziomy wystawowe wnętrza zbudowanego około 1350 roku Wielkiego Młyna. Już na wejściu czuje się ciężar historii — gotyckie mury i ciemna przestrzeń atrium tworzą efektowne tło dla eksponatów bursztynu. Przestrzeń zaprojektowano z myślą o teatralnym efekcie: roztaczający się półmrok wnętrz sprawia, że bursztynowe bryły zdają się świecić własnym światłem, a ich barwy – od mlecznej bieli, przez miodowe, po głęboką czerwień – wydają się pulsować w ciemności.



Odkrywanie bursztynu: od natury aż po sztukę


Zwiedzanie rozpoczyna się od poziomu pierwszego, gdzie eksponowana jest historia bursztynu — formowanie się żywicy, jej ewolucja i inkluzje – często zawierające rośliny i zwierzęta sprzed ponad 40 milionów lat. Niezwykłe są okazy z inkluzjami: pająki, jaszczurki, skorpiony, a nawet fragmenty roślin, które przetrwały w bursztynie jako niezwykle precyzyjne kapsuły czasu. Najważniejszym eksponatem jest inkluzja zwierzęca, tzw.Jaszczurka Gierłowska. 



Na kolejnym piętrze prezentowana jest kultura bursztynu – zarówno tradycyjne, historyczne wyroby z Gdańska (szkatuły, medale, biżuteria), jak i nowoczesna sztuka użytkowa: meble, biżuteria, a nawet gitarę elektryczną wykonaną z bursztynu. Sztuka bursztynnicza Gdańska w XVII–XVIII wieku zasłynęła daleko poza granicami kraju – jako dowód pereł pijarstwa artystycznego miasta dla elit europejskich.



Multimedialna podróż w czasie i przestrzeni


Ekspozycje wspierane są licznymi instalacjami multimedialnymi: od panoram 360°, przez materiały edukacyjne, po interaktywne sekcje pokazujące metody wydobycia i obróbki bursztynu zarówno w przeszłości, jak i dziś. Zwiedzanie to nie tylko oglądanie, ale także doświadczenie – wirtualne laboratorium, apteka bursztynowa, opowieści o dawnych technikach rzemieślniczych – wszystko to animuje historię bursztynu w bardzo współczesny sposób.

Jedną z wystaw czasowych, które nas zainteresowały, była też wystawa "Bursztynowa gra przez wieki", na której zaprezentowane zostały gry wykonane z bursztynu, albo z bursztynowymi elementami.




Atmosfera i refleksja: podróżnicze spojrzenie


Wędrówka przez Muzeum Bursztynu to nie tylko lekcja geologii i historii — to przede wszystkim lekcja pokory wobec upływu czasu i siły natury. Chociaż ekspozycja jest bardzo nowoczesna, zachowuje w sobie ducha tradycji: ciemne wnętrze, kunszt ekspozycji, mistrzowskie zbiory gdańskich bursztynników, którzy przez wieki tworzyli precjoza, korespondują z ideą szacunku dla przeszłości i doskonałości rzemiosła. Istotne jest też to, że muzeum składa ukłon również małym odkrywcom, przygotowując stanowiska do nich adresowane. Mogą tu na przykład "zaprojektować" swój bursztyn uwzględniając inkluzję czy odcisnąć na kartce różne liście czy sylwetki zwierząt.




Zwiedzając muzeum, doceniłam nie tylko bogactwo kolekcji — od inkluzji, przez luksusowe dzieła artystyczne, po multimedialną narrację — ale także sam kontekst: stary Młyn jako muzeum, symbol przetrwania i renesansu, z historią wpisaną w mury i wodny napęd, który zastąpiono nowoczesną technologią opowieści.

Odwiedzić Muzeum Bursztynu w Gdańsku to zanurzyć się w opowieść, która scalają naturę, historię, kulturę i nowoczesność. To przestrzeń, gdzie bursztyn – starożytny świadek zmian – jest snutym z szacunkiem i fascynacją bohaterem. Jeśli planujesz podróż do Trójmiasta, to miejsce koniecznie musi się znaleźć na Twojej mapie — zwłaszcza dla tych, którzy cenią rzemiosło, autentyzm i wielowiekowe dziedzictwo w nowoczesnej oprawie.

Z informacji praktycznych warto wspomnieć, że obiekt wyposażony został w windę. Ostatnie wejście 60 min. przed zamknięciem. Na terenie znajduje się sklepik z pamiątkami, publikacjami czy też bursztynami. Bilet normalny to koszt 37 zł, bilet ulgowy - 26 zł. Może nie najtaniej, ale są też dużo droższe muzea, a jeśli macie wybierać, to przyznam, że zdecydowanie warto tu wstąpić. Nawet, jeśli tak jak ja, nie przepadacie za bursztynową biżuterią. 

Warto jeszcze wspomnieć, że obok siedziby Muzeum znajduje się pomnik wielkiego astronoma Jana Heweliusza. Z pewnością uczony ten stał się gwiazdą nauki europejskiego formatu, patrząc w gwiazdy z obserwatorium na dachu swojej gdańskiej kamienicy. W 2008 roku, artysta Andrzej Dyakowski oraz studenci Akademii Sztuk Pięknych stworzyli sgraffito "Mapa Nieba Północnego" na fasadzie budynku obok pomnika. To złote konstelacje na burgundowym tle, zainspirowane Machina Coelestis Jana Heweliusza. W 2014 roku, na skwerze, zastępując wcześniejszą fontannę z rzeźbą Alfonsa Łosowskiego, uruchomiono fontannę Heweliusza. Również w centralnej części skweru umieszczono zegar słoneczny, który jest usytuowany na wysokości Wielkiego Młyna.



Pomnik i mapę można podziwiać siedząc w budynku kawiarni Czekoladowy Młyn - my wstąpiłyśmy tu tylko na szybką kawkę, ale przyznam, że słodkości tez kusiły. Zresztą nie tylko menu jest balsamem dla duszy - również widok i zagospodarowanie patio sprawia, że aż chce się tu przysiąść na małe "co nieco".




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz