Giaur George’a Byrona poprzedzony jest autorską przedmową, w której poeta streszcza opowiadaną historię oraz wskazuje czas i miejsce akcji — okres, gdy wyspy Jońskie znajdowały się pod panowaniem Republiki Weneckiej. Oznacza to, że wydarzenia rozgrywają się pod koniec XVIII wieku na terenie Grecji. Pojawia się też odniesienie do Temistoklesa, słynnego greckiego wodza, polityka, zwycięzcy spod Salaminy i twórcy morskiej potęgi Aten. Autor pyta retorycznie, czy narodzi się nowy Temistokles, sugerując tym samym, że Giaura można postrzegać jako symboliczne wcielenie tego legendarnego przywódcy.
Właściwa treść powieści rozpoczyna się od zachwytów narratora nad pięknem Grecji. Jej uroda jest doskonała, przypomina raj. Pobudza to narratora do refleksji nad miejscem człowieka w świecie. Myśli te mają jednak pesymistyczny wydźwięk — człowiek jawi się bowiem jako istota niosąca zniszczenie i niepokój. Grecja zostaje ukazana jako ojczyzna bohaterów, co prowokuje do podjęcia tonu pieśni tyrtejskiej, wzywającej do walki za ojczyznę. W kraju znajduje się wiele malowniczych miejsc, jednak jego kondycja polityczna pozostawia wiele do życzenia. Z czasów jego świetności zostały jedynie ruiny W ten sposób zarysowany zostaje kontekst walk między chrześcijanami a muzułmanami, który jednak w dalszej części utworu ustępuje miejsca wątkom osobistym.
Dopiero po tym wstępie pojawia się postać Giaura — gniewnego, niespokojnego jeźdźca pędzącego po zboczu. Jego emocje pozostają nie do końca zrozumiałe, ale narrator podpowiada, że źródłem jego wzburzenia jest cierpienie, które zdaje się nie mieć końca. Nie zostaje jednak wyjaśnione, skąd bierze się ten ból.
Następnie narrator przywołuje postać Hassana, tureckiego wodza. Opowiada o jego dzieciństwie, życiu w dostatku i szczęściu, które jednak z czasem zostaje przerwane. W jego świecie pojawia się pustka — narrator sugeruje, że ma to związek z tragicznym losem pewnej kobiety wyprowadzonej z pałacu na śmierć, lecz nie zdradza, kim była ani dlaczego musiała zginąć. Wspomina natomiast o walce między Giaurem a Hassanem.
W jednej z kolejnych scen pojawia się obraz Turków wrzucających do morza coś zawiniętego w worek. Tuż przed zanurzeniem ładunek się porusza — narrator daje do zrozumienia, że w środku znajduje się kobieta, na której ma zostać dokonana zbrodnia.
Później ponownie pojawia się Hassan, pozbawiony radości życia. Ludzie przypisują jego stan zniknięciu Leili — ukochanej żony, najważniejszej spośród kobiet w jego haremie. Opowiedziana zostaje historia ucieczki Leili, przebranej za chłopca, wraz z kochankiem Giaurem. Hassan rusza za nimi w pościg, lecz jego oddział zostaje zaatakowany przez ludzi Giaura. W dramatycznej walce obaj przeciwnicy stają naprzeciw siebie jak równi. Giaur zwycięża, lecz jego triumf pozbawiony jest radości — Leili już nie ma. Kobieta została utopiona z rozkazu Hassana, a Giaur dokonuje teraz zemsty za śmierć ukochanej. Gniew miesza się w nim z rozpaczą. Po wszystkim wybiera życie tułacza.
Matka Hassana, nieświadoma tragedii, czeka na powrót syna, przekonana, że udał się po nową żonę. Posłaniec przynosi jej jednak wieść o jego śmierci. Narrator tłumaczy motywację Hassana — był on człowiekiem uczciwym, wiernym prawu swej wspólnoty, która domagała się kary za niewierność kobiety. Z kolei Giaura przedstawia jako człowieka przeklętego, skazanego na wieczne udręki i nękanego przez zło, które wpuścił do swego serca.
Po pewnym czasie powracamy do Giaura. Minęło sześć lat od śmierci Leili. Bohater mieszka w klasztorze, lecz nie znajduje tam ukojenia. Przywdział habit, lecz nie złożył ślubów — traktuje klasztor jako schronienie przed światem. Żyje w odosobnieniu, wciąż przeżywając dawny ból i targany myślami samobójczymi. Nie potrafi pogodzić się z utratą ukochanej, która była dla niego sensem życia. Narrator podkreśla, że jego największym cierpieniem jest samotność, z której nie potrafi się uwolnić.
W końcowej scenie Giaur się spowiada. Jego wyznanie opiera się na kontraście między nim — człowiekiem zniszczonym przez namiętność i cierpienie — a cichym mnichem, który odnalazł spokój ducha. Bohater nie żałuje swoich czynów, choć obwinia się o śmierć Leili. Wyznaje, że miłość do niej na chwilę dała mu przedsmak raju, lecz wraz z jej utratą stracił sens życia. Spowiednik czuje się odrażony postacią Wenecjanina, co bohater zauważa. Wie jednak, że miłość do Leili była czysta i wspaniała, nie musi niczego żałować. Cierpi jedynie, że nie zginął pod wodą wraz z nią. Nie prosi o przebaczenie i pokutę, ponieważ wie, że kapłan nic nie może zrobić, aby przywrócić jego ukochanej życie. Przeczuwając śmierć, Giaur prosi o prosty pogrzeb, krzyż na grobie i brak tabliczki z imieniem. Prośba o ten anonimowy grób podkreśla jego poczucie wyobcowania. Wkrótce potem Giaur umiera.
*Pamiętaj, że streszczenie jest formą powtórzenia. nie rezygnuj z lektury książki!*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz