sobota, 22 września 2012

Laura Griffin "Nie do opisania"

Tytuł: Nie do opisania
Autor: Laura Griffin
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Geocaching to rodzaj zaawansowanych technologicznie podchodów. Ideą przewodnią tej zabawy w poszukiwanie skarbów za pomocą odbiornika GPS jest odnalezienie ukrytego wcześniej w terenie pojemnika z tajemniczą zawartością i odnotowanie tego faktu na specjalnej stronie internetowej. Ta międzynarodowa zabawa podbiła już serca tysięcy poszukiwaczy przygód na całym świecie, a uczestnicy geocachingu tworzą prawdziwą społeczność, której uczestnicy  utrzymują ze sobą kontakty i organizują cykliczne spotkania. Jedna z hardcorowych odmian tej zabawy jest extreme caching, w którym wskazówki dotyczące miejsca kryjówki, są zaszyfrowane.
Co jednak wspólnego ma ta pasjonująca gra z morderstwami kobiet na terenie Narodowego Rezerwatu Dzikiej Przyrody Laguna Madre? Tego właśnie musi dowidzieć się Elaina McCord, agentka specjalna FBI, bohaterka wciągającej książki „Nie do opisania” Laury Griffin. Autorka odsłania przed nami kulisy makabrycznych zbrodni, które wstrząsają okolicą, pokazuje też ciężki losy kobiet w służbie publicznej, zmuszonych nieustannie udowadniać swoją wartość. Oczywiście nie mogło również zabraknąć nutki romansu – wszak napięcie zgromadzone w trakcie tak trudnego śledztwa musi znaleźć gdzieś ujście. Tym samym otrzymujemy całkiem dobry kryminał z interesującym modus operandii mordercy, choć po znakomitym początku i lawinowo toczących się wydarzeniach, koniec książki wydaje się mało zaskakujący, a nawet nużący. Mimo wszystko, pozycja Wydawnictwa Prószyński i S-ka jest doskonałym sposobem na jesienny wieczór, pod warunkiem oczywiście, że zamkniemy się we własnym domu i nie będziemy kontaktować z nieznajomymi, a już na pewno nie wyruszymy na poszukiwanie skarbów ukrytych na bagnach.
Marzeniem Elainy jest zostać profilerem FBI i pracować w elitarnej jednostce BAU, oddziale analiz behawioralnych. Jej niedoścignionym wzorem jest ojciec, ale kobieta po ukończonej akademii niewiele znaczy w szeregach Biura szczególnie, jeśli przebywa na zesłaniu w Teksasie. Tutejsi mężczyźni na kobietę z odznaką reagują w specyficzny sposób – albo ją ignorują, albo tratują protekcjonalnie, bądź też próbują zaciągnąć ją do łóżka.
Sytuacji nie polepsza również pierwsza sprawa, która na zawsze może przekreślić szansę Elainy na karierę szczególnie, że nikt nie bierze nakreślonego przez nią profilu mordercy pod uwagę. Tymczasem policja odnajduje kolejne zmasakrowane ciała dziewcząt, które przed śmiercią zostają odurzone narkotykiem, a następnie patroszone myśliwskim nożem niczym zwierzęta.
Dochodzeniem interesuje się nie tylko policja i FBI, ale i pewien dziennikarz śledczy, autor książek o prawdziwych zbrodniach, Troy Stockton. Jego przeszłość oraz doskonała znajomość fatów sprawia, że nie można go wykluczyć z grona podejrzanych, a już na pewno nie można mu zaufać. Wszak może wykorzystać Elaine, a nawet sprawić, że … połączy ich uczucie. Jednak czas ucieka, rośnie także liczba ofiar. Co więcej pojawia się przypuszczenie, że dochodzenie, w którym uczestniczy Elaina, w pewien sposób wiąże się z nierozwiązaną sprawą sprzed lat, prowadzoną przez Rica Santo z departamentu policji San Marcos. Trzeba tylko udowodnić, że za nierozwiązaną sprawą zaginięcia studentek i za morderstwami w Lito, stoi jedna i ta sama osoba. Tylko tyle i aż tyle …
Laura Griffin dała się już poznać wielbicielom kryminalnych romansów powieścią „Nic do wykrycia”. „Nie do opisania” to wciąż poprawna forma autorki, która wprowadza nieco adrenaliny w nasze życie, wystawiając na próbę nasze zdolności dedukcji. Jak bowiem połączyć zamordowane kobiety, ważkę i telefony, które morderca wykonuje do Elainy? Oby agentka odnalazła sprawcę przed nami, w przeciwnym wypadku jej kariera może lec w gruzach. Chyba, że od momentu poznania przystojnego pisarza. jej priorytety uległy zmianie.
Recenzja została także umieszczona na stronach wortalu literackiego Granice.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz