poniedziałek, 30 listopada 2020

Ewa Przydryga "Miała umrzeć "

Tytuł: Miała umrzeć 
Autor: Ewa Przydryga 
Wydawnictwo: MUZA SA 


Czasami jedna decyzja ma wpływ na całe nasze życie, rujnując przyszłość, wpływając również na osoby z naszego otoczenia. Czasami tych decyzji jest więcej, a każda następna pogrąża nas coraz bardziej, niespostrzeżenie spychając nas z urwiska. Niemal w żadnym z tych przypadków nie jesteśmy w stanie przewidzieć konsekwencji swoich czynów, a niekiedy po prostu nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo mogą być poważne. Tymczasem za popełnione błędy prędzej czy później musimy zapłacić, a sprawiedliwość może zostać wymierzona nawet po wielu latach … 

1998 rok – dysfunkcyjna, majętna rodzina i w tym wszystkim dramat dzieci. Starszą Adą, rodzice już dawno przestali się zajmować, ojciec jedynie nieustannie wyraża swoje rozczarowanie. Nie jest ważne to, że jest świetną pływaczką, istotne jest to, jak wygląda. A krótkie włosy i ciuchy z lumpeksów nie pasują do wizerunku cudownej rodziny, Młodsza o trzynaście lat Nela również jest skazana na traumatyczne dzieciństwo, skoro jedyne co widzi, to matka upijająca się w salonie, a co więcej, podająca alkohol również jej, by lepiej spała. Tylko Ada troszczy się o czterolatkę, młodsza siostra jest zresztą jednym z powodów, dla których postanowiła żyć. Aby jednak odreagować sytuacje w domu, dziewczyna każdego dnia prowokuje los. Staje się przywódczynią swojej grupy, wyalienowanych, różniących się od innych osób. Eksperymentują oni z narkotykami, alkoholem i ze śmiercią, poszukując wyjątkowych bodźców, przypominających im o sensie życia. Pewnego dnia jednak przekraczają granicę … 

2019 rok – do Trójmiasta przyjeżdża Lena, młoda artystka, która w Sopocie ma dużą wystawę swoich prac. Blizna, która szpeci jej twarz, jest pamiątką z przeszłości, zaś specyficzne dzieła sztuki, które tworzy, są ucieleśnieniem jej lęków. Jej rodzice zginęli w pożarze domu, kiedy była niemowlęciem, zaś ją cudem uratowano ze zgliszczy. Wychowała ją oziębła ciotka, którą tak naprawdę niewiele obchodziły potrzeby dziecka. Koncentrowała się wyłącznie na spełnianiu swojego obowiązku i dopóki wszystko szło zgodnie z planem, nie poświęcała Lenie zbyt dużo uwagi, o uczuciu nawet nie mówiąc. Konsekwencją takiego dzieciństwa są destrukcyjne, toksyczne związki, w które dziewczyna wchodzi, przyciągając specyficzny tym mężczyzn. A jeśli nawet zdarzy się jakiś, który rzeczywiście jest nią zainteresowany, ona pozbywa się go zanim sprawy pomiędzy nimi zajdą za daleko. 

Już sam powrót do Sopotu jest dla dziewczyny traumatyczny, a konieczność interakcji z ludźmi wyczerpująca. Kiedy jednak na wernisażu zjawia się osobliwy mężczyzna, sugerując, że ją zna, podobnie jak jej ciotkę, Lena wpada w panikę. Mimo wszystko jednak decyduje się na spotkanie z nim na molo, gdzie nieznajomy gra na saksofonie. Tyle tylko, że kiedy dociera na miejsce okazuje się, że mężczyzna nie żyje… 

Kim tak naprawdę był ów saksofonista i jakie demony obudził? Jakie tajemnice kryją się w przeszłości Leny i co łączy te dwie kobiety, tak różne od siebie, Jak Ada i Lena? Przekonujemy się o tym dzięki książce pt. „Miała umrzeć”, autorstwa Ewy Przydrygi. Opublikowana nakładem Wydawnictwa MUZA SA książka to kolejny już dowód na to, że autorka lubi nie tylko tajemnice, ale i zaskakujące rozwiązania oraz pułapki, w które chwyta nie tylko swoich bohaterów, ale i czytelników. 

Doskonale skonstruowana fabuła i wartka akcja to nie wszystko, co przyciąga nas do książki. Tak naprawdę lektura nieustannie zmusza nas do odpowiedzi, co wspólnego mogą mieć ze sobą bohaterki, i długo nie naprowadza nas na żaden trop, który tłumaczyłby określony rozwój wydarzeń. Im bardziej zagmatwana staje się historia, tym więcej tajemnic wychodzi na jaw, a także pokrętna logika, która tak przykuwa nasza uwagę i trzyma w napięciu. Przydryga tym samym staje się nazwiskiem wartym zapamiętania szczególnie, że ta książka jest mocnym kandydatem na tegoroczny bestseller wśród kryminalnych historii czy psychologicznych thrillerów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz