czwartek, 17 sierpnia 2023

Anna Kapczyńska "Czarne piwo grabarza"

Tytuł: Czarne piwo grabarza
Autor: Anna Kapczyńska
Wydawnictwo: Replika


Nie bez przyczyny mówi się, że gdzie diabeł nie może, tam babę pośle. Może właśnie dlatego dociekliwe, a przy tym wrażliwe na zachowania innych ludzi kobiety, są takimi świetnymi detektywami. Nawet bowiem, jeśli nie dysponują siłą fizyczną, to nadrabiają intuicją, a także nieustępliwością przejawiającą się szukaniem wciąż nowych dróg do prawdy. I co najważniejsze, o ile mężczyźni stosują metody siłowe, to kobiety wolą uzyskiwać informację w nieco bardziej wyrafinowany sposób, na przykład przy kawie.

Gośka, Danka oraz Renata to sąsiadki z poznańskich Jeżyc. Każda z nich jest inna, ale świetnie się ze sobą pomimo tej odmienności dogadują. Na tyle, że są w stanie ze sobą współpracować, a ich naturalna ciekawość (nie mylić ze wścibstwem) prowadzi do zaskakujących odkryć. Wspólne śledztwo w sprawie Olgi, dziewczyny siostry Romana, partnera Gośki, miały prowadzić już dawno, ten był bowiem zaniepokojony nowa miłością Zośki i tym, jak ona na nią wpływa. Ostatecznie jednak, mimo niechęci do Olgi zrezygnował nie chcąc, by samozwańcze agentki się w to mieszały.

Wychodzi jednak na to, że co się odwlecze to nie uciecze, bowiem znów pojawia się okazja do śledztwa. Nieco bardziej makabryczna, choć znów dotyczy Olgi, która miała nieprzyjemność zejść z tego świata zalegając na kanapie przed telewizorem. Policja jest ponoć przekonana, że nie była to naturalna śmierć, wszak zdrowa i młoda kobieta nie umiera nagle nawet pod wpływem najbardziej emocjonującego filmu. Kto zatem pomógł jej odejść? W domu, poza Olgą, była jeszcze Zośka, ale ta – pomimo nieustannych kłótni – wydaje się być wciąż emocjonalnie związana z partnerką. Może zatem Roman pozbył się dziewczyny chcąc ochronić siostrę?

Tego właśnie musi dowiedzieć się Gośka. Musi, bo inaczej się udusi, nie może wszak przejść koło takiej tajemnicy obojętnie. Szczególnie, że wcześniej miała (nie)przyjemność poznać Olgę oraz Zośkę, w trakcie rodzinnej wigilii, która okazała się być sromotną porażką. Przy okazji zaproszenia miała jednak okazje obserwować Romana w nowych okolicznościach, bo w kontaktach ze swoją matką i siostrą i sama musi przed sobą przyznać, że nie wszystkie jego zachowania jej się podobają, nie wszystkie akceptuje. Szczególnie, że ma głęboko wpojoną potrzebę wolności, a nauczona bolesnymi doświadczeniami stwierdziła, że już nikomu nie pozwoli o sobie decydować.

Mimo zakazu Romana, Gośka rozpoczyna zatem śledztwo, nie przepuszczając żadnych okazji, by zdobyć cenne informacje. Nawet na pogrzebie zaczepia nieznajomych mężczyzn, wprasza się do Zośki na kawę, wraz z dziewczynami ze strzępków informacji składają prawdę o wydarzeniach. Co tak naprawdę stało się z Olgą? Czy Roman jest bez winy? A może to Zośka, zmęczona toksycznym związkiem postanowiła pozbyć się partnerki? Przekonamy się o tym dzięki lekturze książki pt. „Czarne piwo grabarza”, autorstwa Anny Kapczyńskiej. Opublikowana nakładem wydawnictwa Replika komedia kryminalna nie jest może tak śmieszna, jak mogłaby być, ale obdarzona ironicznym poczuciem humoru Gośka, a także jej przyjaciółki, są prawdziwym tchnieniem świeżości i wprowadzają lekkość do mrocznego tematu śmierci. Tym bardziej, że już sam Roman – przedsiębiorca pogrzebowy, to przejaw prawdziwie wisielczego humoru. Powieść adresowana jest zarówno do osób ceniących sobie barwnych bohaterów, jak i zagadki kryminalne.

Interesującej fabule towarzyszy wartka akcja, choć początkowo trzeba wykazać pewna dozę cierpliwości i dać się jej rozkręcić. Później już mamy prawdziwie emocjonującą historię, od której trudno się oderwać, zaś osobiste perypetie tych trzech detektywek bez licencji i osoba pewnego brodacza, któremu Gośka ucieka sprzed nosa, sprawiają, że od książki trudno się oderwać. I nie przeszkadza nawet fakt, że to druga część serii, bowiem te osoby, które polubiły tę drużynę Czyścicielek, z pewnością wrócą do początku serii, a już na pewno z niecierpliwością wyczekiwać będą kolejnego tomu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz