wtorek, 25 września 2012

Barbara Freethy "Lato w Zatoce Aniołów"

Tytuł: Lato w Zatoce Aniołów
Autor: Barbara Freethy
Wydawnictwo BIS
Niektórzy wierzą, że duchy to zmarli uwięzieni pomiędzy naszym, a przyszłym światem. Nie mogą odejść, bo wciąż mają niedokończone sprawy. Inni zaś sądzą, że wszyscy po śmierci idą do nieba i stają się aniołami. Czasami jednak wracają, by pomóc tym, których kochają, bądź by wskazać właściwy kierunek…
Zatoka Aniołów to miejsce magiczne, w którym legendy o aniołach wciąż żyją, a liczne niewyjaśnione zjawiska, traktowane jak cuda, stają się świadectwem istnienia tych niebiańskich istot. Nadmorskie miasteczko jest doskonałym miejscem, by rozpocząć tu nowe życie, bądź schronić się w cieniu opiekuńczych anielskich skrzydeł. Czemu w okolicy pojawiła się Jenna Davies, bohaterka fascynującej książki przesyconej magią i brutalną rzeczywistością „Lato w Zatoce Aniołów”? Czy wraz z siedmioletnią Lexie szuka tu szansy na bezpieczny dom? A może to przeznaczenie sprowadza je do miejsca, w którym to co widzialne styka się z tym, czego nie sposób zobaczyć ani dotknąć? Powieść Barbary Freethy jest pierwszą w cyklu książek o niezwykłych zdarzeniach mających miejsce w miasteczku i nie ma chyba osoby, która po jej lekturze, nie sięgnie po kolejne książki wypełnione niezwykłym klimatem, nutką magii, miłości, ale i dramatem.
Zatoka Aniołów fascynowała mieszkańców od dawna, ale film o aniołach ukazujących się na skałach, nakręcony przez dwójkę przyjaciół, ściągnął do miasteczka rzeszę turystów spragnionych nieziemskich wrażeń, spełnienia marzeń czy rozmowy z bliskimi, którzy dawno już odeszli. Ten anielski fenomen i popularność amatorskiego dzieła w Internecie jest również powodem obecności Reida Tannera, freelancera, pracującego dla jednego z kolorowych magazynów. Jednak temat, którym ma się zająć, wydaje się być trywialnym w porównaniu do poważnych artykułów, które niegdyś pisał dla „Washington DC Journal”. Nękany przez demony przeszłości topi smutki w alkoholu, bezskutecznie próbując wskrzesić w sobie dawną pasję. Pasję, która w połączeniu z bezkompromisowością i całkowitym oddaniem pracy, stała się przyczyną tragedii. Czy tym razem zdoła powstrzymać instynkt, który nakazuje mu tropić, drążyć temat i ujawniać prawdę?
Jenna Davies od momentu przyjazdu do Zatoki Aniołów robi wszystko, by zapewnić sobie i dziewczynce bezpieczeństwo. Z jej oczu wyziera nieufność, nie utrzymuje kontaktów towarzyskich z nikim, zarabiając na życie nauką gry na fortepianie. Jednak, kiedy widzi skaczącą ze skały dziewczynę, bez zastanowienia rzuca się w toń, by uratować jej życie. Tym samym staje się bohaterką Zatoki Aniołów i nie tylko musi pożegnać się z anonimowością, ale staje się również obiektem usilnego zainteresowania ze strony dziennikarza. Reid instynktownie wyczuwa, że Jenna coś ukrywa, zaś rozmowa z  Lexie tylko utwierdza go w tym przekonaniu. Kobieta ma dwa wyjścia – może zaryzykować i odcinając się od przeszłości pozwolić Reidowi na samodzielne poszukiwania licząc, że nie odkryje prawdziwych powodów ucieczki, albo wyznać mu prawdę licząc na dyskrecję. Stawka jest wysoka, bowiem gra toczy się nie tylko o komfort Jenny, ale i o życie jej oraz małej Lexie. Zagrożeniem jest nie tylko dziennikarz, ale i sama dziewczynka, która ma jedno marzenie – odnaleźć anioły i zadać im jedno ważne pytanie.
„Lato w Zatoce Aniołów” Barbary Freethy to powieść, w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością, zaś legenda z rzeczywistością. Lektura wciąga od pierwszych stron, przenosząc nas na kalifornijskie, skaliste wybrzeże i odsłaniając przed nami niezwykłą historię katastrofy okrętu oraz dziecka, które zostało naznaczone przez anioła. Czy to przypadek, że Lexie również ma tajemnicze znamię? W jaki sposób historia poprzednich właścicieli domu wiąże się z dziewczynką i Jenny? Przed czym tak naprawdę uciekają i czy tu, w Zatoce Aniołów, mają szansę zapomnieć o koszmarze i zacząć nowy etap w życiu pod czujnym okiem niebiańskich mieszkańców? Autorka nie tylko odpowiada na te pytania, ale rysując obraz całego miasteczka, jego mieszkańców z ich problemami, nadziejami i radościami, pozwala doświadczyć cudu, który ma tu miejsce każdego dnia. Freethy z niezwykłym wyczuciem prowadzi akcję, utrzymując czytelnika w nieustannym napięciu, zaskakując, wyzwalając emocje, a przy tym konfrontując bolączki współczesnego świata z nieuchwytną obecnością czegoś, co przynosi nadzieję. To powieść, która rozpala w nas wiarę w anioły i w to, że zawsze jest szansa na lepsze jutro.



Recenzja została także umieszczona na stronach wortalu literackiego Granice.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz