czwartek, 7 grudnia 2017

Maciej Wielobób "Duchowość na co dzień"

Autor: Maciej Wielobób
Wydawnictwo: Sensus (Helion)


W erze konsumpcjonizmu, szaleńczego pędu, stawiania na to, żeby raczej mieć niż być, zaczynamy się już gubić. Choć jesteśmy zmęczeni wszechobecnymi naciskami, presją otoczenia, a także wewnętrznym przymusem samodoskonalenia czy zwiększania stanu swojego posiadania – co dotyczy zarówno rzeczy, jak i doświadczeń, nie potrafimy znaleźć sposobu, by wyrwać się z tego zaklętego kręgu.

Jednak być może wcale nie jest za późno, by odnaleźć siebie, by zyskać czas na to, żeby cieszyć się nim, by odzyskać równowagę i szacunek do samego siebie. Drogą do tego stanu może być na przykład medytacja, poświęcenie sobie zaledwie kilku minut dziennie, by w efekcie … odzyskać siebie. O tym poszukiwaniu, a także o rozwoju - tym razem duchowym, traktuje książka „Duchowość na co dzień. Ścieżka współczesnego mistyka”. Autor, Maciej Wielobób, autor książek poświeconych medytacji i jej nauczyciel, w opublikowanym nakładem Wydawnictwa Helion poradniku, pokazuje nam ścieżkę, którą warto podążać, by odnaleźć się w tym szalonym świecie. To doskonała lektura zarówno dla tych, którzy z medytacją mają do czynienia po raz pierwszy, jak i dla wszystkich tych, którzy już zgłębili jej tajniki i chcą poszerzać swoją wiedzę, którzy w medytacji odnaleźli swój sens życia.

Książka podzielona jest na dwie części, teoretyczną i praktyczną. W części pierwszej autor przybliża nam zagadnienia związane z medytacją i mistycyzmem, poczynając od podstawowych definicji, poprzez koncepcję Otwartej Drogi, czyli ścieżki mistycznej wywodzącej się z nauk jednego z największych mistyków Indii, twórcy doktryny tzw. sufizmu uniwersalnego – Hazrata Inayata Khana. Wielobób analizuje również miejsce Boga, zarówno w wielu religiach, jak i w szkołach mistycznych, zwraca ponadto uwagę czym jest – z mistycznej perspektywy – uważność, a także przywołuje pojęcie iluzji i rzeczywistości. 

Autor prowadzi nas trzema ścieżkami oduczania się: ścieżką wiedzy, działania oraz miłości, opisuje etapy, które przechodzi adept na ścieżce medytacyjnej, zwraca też uwagę na tak istotny czynnik utrzymania czystości umysłu, jak kultywowanie nieprzywiązania. Daje również wskazówki dotyczące oddechu i pisze o jego trzech aspektach.

Ta część teoretyczna jest niezwykle ważna do tego, by w pełni docenić praktyczną część książki, czyli swego rodzaju zeszyt ćwiczeń, dzięki którym przyswajamy sobie czterdzieści „żelaznych zasad”. Te ćwiczenia są niezwykle ważne i zarazem niezbędne do tego, by pragnienie zmiany nie zakończyło się tylko na lekturze książki, ale by rzeczywiście zmiany te się dokonały. Wielobób rozpisuje zatem medytacyjne wyzwania, podczas których przez minimum czterdzieści dni skupiamy się na jakimś aspekcie duchowości, wyrażonym w jednej zasadzie. Zmusza nas to do refleksji, a także do przeformułowania pewnych postaw czy zachowań. To właśnie jest ta prawdziwa wartość kryjąca się w książce, która – jeśli na to pozwolimy – ma szanse zmienić nasze życie na lepsze.

2 komentarze:

  1. Medytacje i sprawy ducha mnie nie interesują :) może to źle, nie wiem, ale to zdecydowanie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że każdy ma swój pomysł na medytację. Dla jednych jest to medytacja jako taka, dla innych dobra kawa, dla jeszcze innych - spacer...

      Usuń