sobota, 7 marca 2020

Benjamin Hardy "Siła woli to mit! Znajdź ukryte klucze do sukcesu"

Tytuł: Siła woli to mit! Znajdź ukryte klucze do sukcesu
Autor: Benjamin Hardy
Wydawnictwo: Sensus



Każdego roku w Sylwestra obiecujesz sobie, że od Nowego Roku zaczniesz ćwiczyć i przejdziesz na dietę, by stracić dodatkowe kilogramy? A jednak już zwykle w pierwszych dniach stycznia twoja motywacja do tego, by iść na siłownię czy odmówić sobie ciastka z kremem słabnie. Podobnie jest z paleniem papierosów, które wciąż masz zamiar rzucić oraz z nauką języka obcego, o której nieustannie myślisz, a za którą nie możesz się zabrać. Myślisz: nie mam silnej woli, to w niej, a dokładnie w sobie, upatrując przyczyny takiego stanu rzeczy. Liczne poradniki jeszcze pogłębiają twoją depresję (i wyrzuty sumienia) przekonując, że powinieneś się zmienić, że dzięki sile woli i wyznaczeniu sobie celów osiągniesz sukces. 

Tyle tylko, że … siła woli nic tu nie pomoże. Wyczerpana koniecznością podejmowania setek mało istotnych decyzji każdego dnia siła woli nie jest w stanie przybliżyć cię do celu. Co więcej, tak naprawdę nie dysponujesz wolą (a przynajmniej nie do końca jest ona wolna), bowiem na twoje zachowanie wpływa wiele czynników zewnętrznych, które ograniczają zakres twoich zachowań. Ponadto, choć z własnego wyboru możemy zmieniać kierunek biegu swojego życia, to tak naprawdę nasze możliwości nie są nieograniczone, bowiem musimy wziąć pod uwagę kontekst oraz środowisko.

Właśnie o tym środowisku pisze Benjamin Hardy w swojej rewolucyjnej książce „Siła woli to mit! Znajdź ukryte klucze do sukcesu”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Sensus pozycja prezentuje dość szokującą teorię, że tak naprawdę za nasz sukces nie odpowiada siła woli tylko wspomniane środowisko, zatem na właściwym jego tworzeniu powinniśmy się skupić. Odwołując się do badań naukowych oraz własnego życia autor przekonuje nas do tego, by przestać obwiniać siebie i swoją siłę woli o porażki, a w zamian za to przyjrzeć się dokładnie swojemu otoczeniu. Tym samym jest to książka dla wszystkich tych, którzy usilnie próbowali dotąd wdrożyć zmiany i im się to nie udawało, jak i skierowana do tych, którzy co prawda wiele już w swoim życiu zmienili, ale wciąż nie osiągnęli tego, o czym marzą. 

Hardy podkreśla, że nasze życie nie jest w pełni odzwierciedleniem wartości czy przekonań, ale … produktem otaczających nas norm społecznych. Dlatego też tak istotne jest środowisko, w którym funkcjonujemy, zaś zmiana tego środowiska oznacza zmianę w nas samych. W swoich rozważaniach autor odwołuje się nawet do epigenetyki przybliżając doświadczenia pokazujące, że to, kim dana osoba jest, uzależnione jest w większym stopniu od ekspresji jej genów, niż od tego, jakie geny są dostępne. Ta ekspresja natomiast uzależniona jest od sygnałów i wyborów środowiskowych, zatem biologia danego człowieka jest czymś plastycznym. To doskonała wiadomość, otwierająca nam pole do zmian.

Jak pisze autor: „Ty i Twoje środowisko jesteście swoimi wzajemnymi przedłużeniami. To, kim jesteśmy i co możemy robić w danym środowisku, bardzo różni się od tego, kim jesteśmy i do możemy robić w innym”. Przy okazji autor zwraca również uwagę na osoby, którymi się otaczamy, jako na ważny składnik wpływu, zarówno tego pozytywnego, jak i negatywnego. 

Wszystko to prowadzi do konkluzji, iż zmiana wzorców nic nie daje. Zmiana ról, zmiana swojego postępowania, a wreszcie siebie jest możliwa tylko wówczas, kiedy będziemy zmieniać swoje środowisko. Autor zauważa przy tym, iż niekiedy będzie to wymagało ponownego ustalenia granic czy nawet fizycznego odcięcia się od pewnych ludzi. „Jeśli chcesz nabrać sił, twoje działania muszą być trudne” - pisze Hardy dowodząc, że jeśli chcemy odnosić sukcesy, musimy mieć wobec siebie wysokie oczekiwania i stawiać sobie cele wykraczające poza nasze aktualne możliwości. Pokazuje przy tym, jak sprawić, by siła woli stała się nieistotna, nakłaniając nas między innymi do podejmowania ważnych decyzji poza środowiskiem własnej rutyny i do tworzenia doznań szczytowych (jest to możliwe dzięki określeniu własnej trajektorii od stanu szczytowego), a także do usunięcia wszystkiego, co jest sprzeczne z naszymi decyzjami. To usunięcie życiowego bagażu, choć nie jest łatwe, jest dla nas znacznie korzystniejsze, niż powstrzymywanie się od tego działania. 

To tylko część pomysłów na to, by przejąć kontrolę nad własnym środowiskiem, a właściwie ukształtować go w ten sposób, by wspomagało nas w osiąganiu celów, we wzrastaniu. Autor posiłkując się własnymi doświadczeniami, zarówno w pracy naukowej, jak i środowisku domowym, a także przytaczając różne badania dowodzi, że jesteśmy w stanie zaprogramować warunki prowadzące nas do sukcesu. I już nigdy nie będziemy musieli posługiwać się siłą woli (a właściwie jej brakiem), by usprawiedliwić własną porażkę. Tym samym lektura książki i refleksja nad nią, a następnie działanie (bez którego zmiana nie jest możliwa) może realnie odmienić nasze życie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz