Autor: Orestes Kowalski
Wydawnictwo: Sensus
Nie przepadam za mięsem choć od czasu do czasu go jadam. Jednak, mimo iż nie jestem wegetarianką czy weganką, jako osoba spędzająca sporo czasu u dziadka na wsi doskonale zdaję sobie sprawę, z czym wiąże się produkcja mięsa. Żeby je zjeść, trzeba zabić. Problem w tym, iż często robi się to w sposób mało etyczny (o ile w kontekście zabijania możemy w ogóle mówić o etyce). Bez wątpienia można to jednak zrobić szybko tak, by zwierzę nie cierpiało, zaś ono przed śmiercią może mieć godne warunki do życia. Można też (o czym przekonują nas liczne filmiki umieszczone w sieci) nad zwierzęciem się znęcać, traktując go wyłącznie jako środek do osiągnięcia celu, którym jest sprzedaż. Wówczas nie patrzy się ani na to, w jakich warunkach zwierzęta przebywają i jakie cierpienie przeżywają, zarówno za życia, jak i w chwili śmierci.