sobota, 20 października 2018

Alma Katsu "Głód"

Tytuł: Głód
Autor: Alma Katsu
Wydawnictwo: Albatros



Czy wierzysz w to, że pewni ludzie czy pewne aktywności są przeklęte? Są takie projekty, które z góry skazane są na porażkę, w których katastrofa goni katastrofę, w których nic nie jest takie, jak być powinno. Co jednak z nimi robić? Czy dokonać przeglądu ludzi biorących w nich udział czy zewnętrznych warunków? A może porzucić je, ratując nie tyle swój honor, co nawet … życie? 

Przed tym dylematem prawdopodobnie stanęli członkowie tzw. Wyprawę Donnera, czyli grupa około dziewięćdziesięciu pionierów podążających w 1846 roku nowym szlakiem do Kalifornii. Osadnicy, znęceni wizją lepszego życia, wyruszyli z Independence w stanie Missouri pod przewodnictwem George`a Donnera, zabierając ze sobą żony i dzieci, a także cały dobytek. Szansę na szybkie dotarcie do celu teoretycznie dawał skrót, prowadzący na zachód przez pustynię oraz przez pasmo górskie Wasatch w Nevadzie. Pełni marzeń ludzie nie wiedzieli jeszcze, że zamiast raju, trafią do piekła, a ich wyprawa od początku będzie przeklęta. 
O tej wyprawie, która do dziś porusza amerykańskie społeczeństwo i o tym, do czego zdolny jest człowiek, przeczytać możemy we wciągającej powieści Almy Katsu. Opublikowany nakładem Wydawnictwa Albatros „Głód”, to przerażająca opowieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, która zachwyci zarówno miłośników horrorów, jak i książek dokumentalnych. Świadomość, że opisywane wydarzenia, a przynajmniej ich część, rzeczywiście miały miejsce sprawiają, że po raz kolejny zadajemy sobie pytanie o istotę człowieczeństwa i po raz kolejny nie potrafimy na nie znaleźć odpowiedzi. 

Przenosimy się do roku, 1846, bowiem to wówczas dwie zamożne rodziny – Donnerów i Reedów zdecydowały się zostawić dotychczasowe życie i wyruszyć w daleką podróż do miejsca, które miało stać się szansą na lepszą przyszłość. Do wyprawy dołączyły również inne rodziny, zaś liczebność grupy teoretycznie powinna zwiększyć bezpieczeństwo ludzi, którzy wyruszali przecież na zamieszkiwane przez Indian tereny. Przywódcą wyprawy szybko stał się Donner, który zainspirowany książką Lansforda W. Hastingsa, opisująca nową, krótszą drogę do Kalifornii, wiodącą przez Wielką Kotlinę, góry Wasatch i Wielką Pustynię Słoną, postanowił powtórzyć ten wyczyn. Posunięcie wydawało się dobre szczególnie, że większość członków wyprawy stanowiły kobiety i dzieci, zaś grupa ścigała się z nieubłaganie zbliżającymi się mrozami. Tyle tylko, że Donner nie sprawdził się jako przywódca, tempo grupy było niemal ślimacze, zaś sam Lansford Hastings, który miał na grupę czekać w Forcie Bridger przy rzece Blacks Fork, nie tylko nie zaczekał za ludzi, ale tak naprawdę nigdy wcześniej sam nie przebył drogi, którą polecał podróżnikom. 

Wraz z upływającym czasem i kurczącymi się racjami żywnościowymi, zmieniają się też nastroje podróżników. Szczególnie, że członków wyprawy od początku prześladuje pech: jedna z uczestniczek rodzi martwe dziecko, w mące panosza się robaki, a wilki porywają spore ilości suszonego mięsa. Na dodatek w drodze ma miejsce tragiczne zdarzenie – w niewyjaśnionych okolicznościach z namiotu pełnego śpiących dzieci ginie mały chłopiec. Jego ciało zostaje znalezione po kilkunastu godzinach, choć to, co z niego zostało, budzi nie tylko przerażenie, ale pozostawia pytanie, kto mógłby się do czegoś takiego posunąć. Ciało zostało bowiem sprawione, a – poza niemal nienaruszoną twarzą – z malucha zostały tylko kości. To wydarzenie zasiało niepokój w sercach podróżujących, a także coraz większe przekonanie, że tropem ich wyprawy podąża coś przerażającego. 

Czy rzeczywiście za to morderstwo odpowiada nieokreślone zło? A może sprawcy nie trzeba szukać wśród demonów, ale wśród samych uczestników wyprawy? To zaledwie początek wątpliwości, które rodzą się podczas lektury tej fascynującej książki, która dotyka tematów klątwy, samospełniającej się przepowiedni, a także strachu, którego eskalacja popycha ludzi do irracjonalnych zachowań. To, jak zakończy się ta opowieść autorka zdradza nam już właściwie na samym początku, ale co zdarzyło się w jej trakcie, musimy odkryć sami, zagłębiając się w lekturę i pozostając pod coraz większym jej wrażeniem. 

To, co niedopowiedziane jeszcze potęguje grozę sytuacji, zaś Almie Katsu doskonale udało się wpleść w opartą na faktach fabułę ludzkie sylwetki, odsłaniając przy okazji ich sposoby postępowania, a także grzechy, które nierzadko stanowiły bodziec do ruszenia w drogę. Jak wielką cenę teraz za te grzechy przyjdzie zapłacić im i ich rodzinom? Do czego zdolny jest głodny, przerażony człowiek? 


4 komentarze:

  1. Słyszałam już o tej książce i mam ją w planach. Zawsze tego typu historie wywołują we mnie sporo emocji, a fakt, że niektóre wydarzenia rzeczywiście miały miejsce jeszcze to wzmacnia. Tak mocno podobała mi się książka Terror, a więc mocno też ją polecam 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam, ale po "Głodzie" z pewnością nadrobię zaległość!

      Usuń
  2. Kurczę, zdecydowanie trzeba przeczytać tą książkę ;) wszyscy o niej dobrze piszą. :)

    OdpowiedzUsuń