Wyjazd do Lourdes nie był planowany. Lipiec spędziliśmy na eksplorowaniu terenów należących do województwa mazowieckiego i byłam przekonana, że na tym wakacyjny wypoczynek się skończy. Jednak po kilkudniowym pobycie P. we Francji i jego codziennych opowieściach, zarówno o samym sanktuarium i procesjach, jak i o okolicy, nabraliśmy ochotę na ponowne oderwanie się od codzienności. Tanie bilety lotnicze (lecieliśmy liniami Ryanair) dodatkowo umocniły nas w przekonaniu, że Lourdes odwiedzić trzeba koniecznie i to jeszcze w te wakacje.