wtorek, 29 grudnia 2015

Dominika Smoleń "Cena naszych pragnień"

Tytuł: Cena naszych pragnień
Autor: Dominika Smoleń
Wydawnictwo: Lucky

„Na początku roku obiecałam sobie, że się nie zakocham. Albo że przynajmniej zrobię to z pełną świadomością, że to mój wybór, że to dobry wybór (…)” – ile już osób składało takie obietnice, ile płakało z powodu ich złamania, a w konsekwencji z powodu miłości nierealnej, toksycznej bądź takiej, która nie trwała zbyt długo, a jej koniec był daleki od happy endu. I nie ma tu znaczenia ani status materialny, ani wiek, bowiem wszyscy popełniamy te same błędy. Jest to zapewne spowodowane tym, iż człowiek nie może żyć bez miłości, a przynajmniej życie takie nie jest pełne. Tym brakującym elementem jest właśnie ta druga osoba, ten mężczyzna bądź kobieta.

W życiu siedemnastoletniej Oliwii nie było dotąd miejsca na poważne związki. Jej codzienność koncentrowała się na bracie bliźniaku oraz plotkach z przyjaciółką, a także na książkach, które nastolatka pochłaniała z pasją. Wszystko to miało się zmienić z chwilą przeprowadzki z Gdyni do Katowic, gdzie mama bliźniąt dostała intratną propozycję pracy w klinice. W nowym miejscu czeka na dziewczynę snobistyczna szkoła, nowi ludzie, a nawet nowy dom, z dala od rodziców i brata. Oliwia zostaje bowiem umieszczona w szkolnym internacie, by – jako mniej zdolna niż brat jednostka – w atmosferze skupienia i ciszy nadrabiać różnice programowe. 

To, co początkowo jest źródłem przykrości, stopniowo nabiera wartości, a Oliwia znajduje nowych znajomych, w tym Martę (zwaną Mar) i Anikę, docenia także luksusowy pokój wypełniony książkami. Przyjeżdżając do szkoły nie spodziewała się jednak, że znajdzie tu prawdziwą miłość. Zapewne byłaby to bardzo dobra wiadomość, gdyby nie fakt, iż obiektem uczucia Oliwii jest … nauczycielka od angielskiego. O tym trudnym, zakazanym związku przeczytać możemy w powieści Dominiki Smoleń „Cena naszych pragnień”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Lucky książka jako jedna z niewielu na polskim rynku wydawniczym porusza temat miłości homoseksualnej, a do tego miłości pomiędzy uczennicą a nauczycielką. Mimo niedoskonałości warsztatowych autorki, sama historia zwraca uwagę, urzeka swoją świeżością i niewinnością, a choć nie brak tu fizycznych przejawów miłości, wszystko jest subtelne i nie ociera się nawet o wulgarność. To dokonała propozycje nie tylko dla nastolatek, które są spragnione wciągających opowieści, ale i dla tych, które same nie są jeszcze pewne swoich preferencji seksualnych, które eksperymentują. 

Oliwia stosunkowo łatwo wciąga się w wir nowych obowiązków oraz życia towarzyskiego tym bardziej, że jej brat, z którym dotąd byli nierozłączni, wyraźnie zaczyna jej unikać. Ponure myśli dziewczyna zagłusza nauką, a ma jej rzeczywiście sporo. Dochodzą do tego również dodatkowe lekcje języka angielskiego, bowiem nauczycielka chce sprawdzić poziom nowej uczennicy. Te popołudniowe spotkania z panią Melanią wiążą się z eksplozją uczuć, dziewczyną targają sprzeczne emocje – z jednej strony coraz bardziej pragnie dotyku nauczycielki, wyznania jej prawdy, z drugiej zaś jest świadoma, że ta miłość nie ma przyszłości, a co więcej, może się wiązać z poważnymi konsekwencjami. Kiedy jednak pewnego dnia impulsywnie składa pocałunek na ustach nauczycielki, a następnie Melania wyznaje, że ona również – pomimo irracjonalności tej decyzji oraz faktu, iż jest zamężną kobietą – czuje coś do uczennicy, rozpoczyna się gorący romans…

Jak zakończy się ta powieść? Na jakie przeszkody może napotkać taka miłość, a raczej czy jest coś, co przemawia za jej trwaniem? Co dzieje się w domu Oliwii i dlaczego jej brat tak się zmienił? Czy bliscy zaakceptują homoseksualizm Oliwii? Na te wszystkie pytania znajdziemy odpowiedzi w powieści „Cena naszych pragnień”. Mimo niewielkiej objętości książka wciąga z niezwykłą siłą, przestają nawet nam przeszkadzać niedopracowane dialogi oraz fakt, że fabuła właściwie ogranicza się wyłącznie do jednego wątku. Zabrakło w książce również pogłębionej analizy tego związku, walki wartości i poglądów, a także spojrzenia samej nauczycielki na ten zakazany prawem romans. Jestem jednak przekonana, że Dominika Smoleń tą opowieścią wkroczyła na ścieżkę pisarstwa i szybko z niej nie zejdzie – z niecierpliwością wypatruję kolejnej powieści wierzę bowiem, że każdy tytuł będzie nosił znamiona pracy nad stylem i konstrukcją fabuły, każdy będzie zapisem coraz większego doświadczenia – tak życiowego, jak i artystycznego autorki.
 

1 komentarz:

  1. Twoja recenzja bardzo zachęca do sięgnięcia po tę książkę i może bym się zdecydowała, ale jej tematyka niestety bardzo mnie odpycha.

    Pozdrawiam serdecznie :)
    someculturewithme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń