czwartek, 31 maja 2018

Przemysław Borkowski "Niedobry pasterz"

Autor: Przemysław Borkowski 
Wydawnictwo: Czwarta Strona 


„Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” – te pochodzące z Biblii słowa wydają się być prawdziwe w każdej sytuacji, niezależnie od sfery życia czy człowieka, którego one dotyczą. Nawet pozbawione religijnego kontekstu nie tracą swojej mocy, bowiem tylko prawda jest solidnym fundamentem, na którym możemy budować dalsze życie. Tylko prawda, nawet bolesna, pozwala podjąć właściwą decyzję, pozwala ruszyć dalej. 


Jaka jest jednak prawda o zabójstwie piętnastoletniej dziewczyny? Znaleziona w podolsztyńskim lesie Ewa Krupińska, której zwłoki po zgonie zostały zbeszczeszczone, zaryzykowała samotny powrót przez las. Robiła to setki razy, bowiem pod jej dom nie podjeżdżał żaden środek lokomocji, często więc wracała samodzielnie. Tym razem jednak było inaczej… Czy mordercą jest jej kolega z klasy, z którym wracała w tę feralną noc, a z którym rzekomo rozstała się po wyjściu z taksówki? A może Robercik, miejscowy pijaczek, u którego znaleziono jej bieliznę? Kiedy sprawa wydaje się już rozwiązana, na komisariacie zjawia się proboszcz miejscowej parafii, ksiądz Andrzej Stolarek. Uporczywie powtarza, że jest mordercą nie chce zdradzić jednak motywu zbrodni ani przebiegu wydarzeń. Gdzie zatem leży prawda? 

Tę skomplikowaną zagadkę kryminalną może rozwiązać tylko duet Rozłucki & Janczewska. Po fenomenalnym, pierwszy tomie kryminalnej serii o psychologu, Zygmuncie Rozłuckim, znów wkraczamy do świata zbrodni i motywów ludzkich działań. Tom drugi, pt. „Niedobry pasterz”, opublikowany nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona, to nie tylko wciągający kryminał, ale również doskonale napisana powieść psychologiczna, którą docenią nawet najbardziej wymagający wielbiciele gatunku. Zagadka, którą przedstawia Przemysław Borkowski, to w istocie skomplikowana łamigłówka tym trudniejsza, że jej tłem jest mała miejscowość w której każdy ma cos na sumieniu, w której każdy skrzętnie skrywa swoje tajemnice. 

Udział w śledztwie jest dla Rozłuckiego pretekstem, by znów zobaczyć Karolinę. Ten złamany życiem psycholog, rozwodnik, introwertyk z symptomem wypalenia zawodowego postanawia zamieszkać w podolsztynskiej wsi, w domu, w którym rozgrywały się wydarzenia opisywane w pierwszym tomie. Dla niego ma to być nowy początek, rzuca zatem intratną posadę w Warszawie, wynajmuje swoje mieszkanie i podejmuje pracę na pół etatu w przychodni Szpitala Psychiatrycznego w Olsztynie. Kiedy komisarz Sądecki, znający doskonałą intuicję Rozłuckiego prosi go o pomoc w dochodzeniu, psycholog wie, że na pewno nie odmówi, To bowiem okazja, by wyjaśnić niejasną sytuację pomiędzy nim a Karoliną, która wydaje się nie pamiętać, co ich połączyło i która nie wykracza poza pełen niedomówień flirt. 

I znów wspólnie z piękną dziennikarką Rozłucki głowi się nad problemem znalezienia sprawcy zbrodni, jest bowiem przekonany, że – pomimo przyznania się do winy – mordercą Ewy nie jest ksiądz. Tropy prowadzą niestety w różnych kierunkach, a co gorsze, zdobyte informacje wzajemnie się wykluczają. W kręgu podejrzanych jednak, poza kolegą z klasy, lokalnym pijaczkiem i wspomnianym księdzem, znajduje się ktoś jeszcze. Gorbała, miejscowy biznesmen, nie cieszy się dobrą opinią, wszyscy jednak milczą na jego temat bojąc się zemsty. Czy to możliwe, żeby ten czarujący, doskonale ubrany erudyta zamordował w lesie piętnastolatkę? 

Przed Zygmuntem i Karoliną stoi prawdziwe wyzwanie. Jak bowiem dotrzeć do prawdy? Psycholog podejmuje ryzykowną grę, sięgając po alkohol, jako sposób asymilacji z miejscową społecznością. Czy jednak, mając sam problem alkoholowy, wybrał dobry sposób? Czy próbując przeniknąć umysł mordercy i zastanawiając się nad mechanizmem przekraczania granic, sam zdoła powstrzymać się przed ich przekroczeniem? Przekonamy się o tym dzięki porywającej powieści „Niedobry pasterz”, która budzi w nas niepokój, która zmusza do analizy również własnego sposobu myślenia, która pokazuje, jak łatwo można zboczyć z obranej drogi. Doskonale poprowadzona akcja, sprawnie nakreśleni bohaterowie, głęboki wgląd czytelnika w ich psychikę, a także intrygujące zakończenie, to wszystko składa się na książkę, której nie sposób jest zapomnieć. Książkę, która porusza czytelnika, która wstrząsa swoim realizmem, a jednocześnie stanowi najlepszy dowód na to, że prawda rzeczywiście wyzwala…


1 komentarz:

  1. Nie przepadam za tego typu książkami, choć recenzja świetna!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń