niedziela, 16 grudnia 2018

Edyta Świętek "Nowe czasy. Nie pora na łzy"

Tytuł: Nowe czasy. Nie pora na łzy 
Autor: Edyta Świętek 
Wydawnictwo: Replika 


Szalone lata 90. To kontynuacja okresu transformacji ustrojowej w Polsce zapoczątkowanej w 1989 roku, denominacja złotego, szerzący się wirus muzyki disco polo, śmierć Freddiego Mercury’ego i Kurta Cobaina, otwarcie Eurotunelu łączącego Francję i Wielką Brytanię. Te wszystkie, tak różne wydarzenia, w pewien sposób wpłynęły na ludzi, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Jednak to Polacy wyjątkowo odczuli to, jak dziwne, przełomowe, a dla niektórych ciężkie, były lata 90. Galopująca prywatyzacja, konieczność szybkiego dostosowania się do zmieniających się trendów, a także zapotrzebowania klientów, otwarcie się na świat, wszystko to zmieniło rynek i sprawiło, że przedsiębiorcy – „prywaciarze”, jak niektórzy mówią z podziwem, a niektórzy z pogardą – zmuszeni byli elastycznie dopasować się nie tylko do zmieniającego się zapotrzebowania na towar ale i do innego myślenia o handlu i warunkach, w których ta sprzedaż się odbywa. To lata, kiedy od handlu na stadionach i bazarach, od polowych łóżek i magnetofonów kasetowych rozbrzmiewających muzyką chodnikową, przeszliśmy do tzw. pawilonów handlowych, kiedy od kupowania kaset magnetowidowych od przygodnych sprzedawców, przeszliśmy do wypożyczalni kaset wideo. 

W tych czasach, biznes przyszło robić Pawłowi Szymczakowi i jego żonie, a właściwie byłej żonie, bowiem dla zabezpieczenia interesów (jak to było modne w czasach rodzącego się kapitalizmu), para wzięła rozwód. Mężczyzna wciąż stara się zarobić wielkie pieniądze, szukając tzw. interesu życia i imając się różnych branż. Wypożycza kasety, handluje seansowymi rzeczami, kilkakrotnie – po okresie prosperity – traci wszystko, jak przy aferze z Bezpieczną Kasą Oszczędności Lecha Grobelnego czy z Biofermem skupującym susz z nabiału, do produkcji kosmetyków. Znacznie lepiej radzi sobie jego żona Anna, właścicielka pracowni krawieckiej, która już dawno zrozumiała, że nowohucki bazar Tomex to nie przyszłość dla niej. Na tych biznesach robionych przez Szymczaków, na ich dążeniu do bycia kimś lepszym, do wybicia się ponad przeciętność, na ich poczuciu wyższości najwięcej traci córka Małgosia – rozpieszczana zabawkami, obsypywana słodyczami, o jakich jej rówieśnicy mogli tylko pomarzyć, tak naprawdę rośnie samotna i nieszczęśliwa. 

W latach 90. świetnie sobie radzi natomiast rodzeństwo, Wiola i Adrian Pawłowscy. On, godzący studia w akademii Górniczo-Hutniczej z pracą w lokalnym klubie, ona zbierająca na studia, zajmująca się dorabianiem jako kelnerka w tym samym lokalu, w którym pracuje brat. Postanawiając wykorzystać koniunkturę, zakładają zespół Silver Star, grający muzykę disco polo. Szybko zaczynają odnosić pierwsze sukcesy, nagrywają kasety, choć życie gwiazd wcale nie jest usiane różami. Są tacy, dla których ich sukces jest solą w oku… 

Jak potoczą się losy tych postaci? Dowiemy się tego z wciągającej powieści Edyty Świętek pt. „Nie pora na łzy”. To pierwszy tom serii „Nowe czasy”, opublikowanej nakładem Wydawnictwa Replika, który – dla wielu czytelników – jest niejako podróżą sentymentalną. Dla tych, którzy nie żyli w tych dziwnych, zwariowanych, ale mimo wszystko interesujących czasach, to okazja do tego, by choć przez chwile poczuć klimat kraju, w którym raczkujący kapitalizm skutkuje popełnianymi błędami, ale i otwiera drogę do wykorzystania naiwności i pazerności ludzi, w których wszystko jest możliwe, jeśli tylko dysponuje się dobrym pomysłem. 

Autorka już po raz kolejny daje się poznać nie tylko jako dobry obserwator, ale jako mistrzyni w kreacji bliskich nam postaci, którzy angażują nas emocjonalnie, którzy wciągają nas w swoje sprawy, którzy sprawiają, że stajemy się częścią ich życia. Jednak, ich historia nie byłaby tak wciągająca, gdyby nie znakomicie odmalowane tło społeczno-polityczne, gdyby nie osobliwa atmosfera stworzona przez autorkę. To wszystko sprawia, że mamy do czynienia z powieścią o nieodległej przeszłości, w której wartości, a także pewne schematy zachowań, możemy obserwować także dziś. To opowieść o zwyczajnym życiu, w którym codziennie dokonujemy wyborów, i tych dobrych i tych złych…


2 komentarze: