środa, 4 sierpnia 2021

Katarzyna Ducros "Tulipanka…i kolor pomarańczowy"

Tytuł: Tulipanka…i kolor pomarańczowy
Autor: Katarzyna Ducros
Ilustrator: Ewa Zielińska
Wydawnictwo: ARKADY


Nie ma chyba osoby, która nie znałaby historii o Calineczce, małej dziewczynce, która narodziła się w kwiecie powstałym z magicznego nasionka. Ta niezwykle piękna, miniaturowa dziewczynka, była spełnieniem marzeń pewnej samotnej kobiety, zaś jej historia wzrusza kolejne pokolenia czytelników.

Czy taką moc będzie miała również historia o Tulipance? Również pojawiła się w niezwykły sposób, kilka tygodni po tym, jak bohaterka książki i autorka zarazem posadziła w swoim ogrodzie na grządce bulwy z kwiatami i roślinkami. Niewielkich rozmiarów rezolutna tancerka mieszkała pomiędzy bulwami przyszłorocznych tulipanów niezauważona, zarówno przez ogrodnika, jak i samą właścicielkę ogrodu. Fakt ten jest jednak na rękę Tulipance, która przyznała, że był to czas na przeprowadzkę. Dziewczynka idzie do … szkicownika autorki, pragnie bowiem zamieszkać w akwarelowym świecie.

Mogłoby się wydawać, że taka przeprowadzka jest niemożliwa, ale przecież wystarczy tylko narysować Tulipankę, by zniknęła z rzeczywistego świata i pojawiła się na rysunku. Tym właśnie sposobem, z niezwykłego połączenia barw - minii i żółcienia perskiego powstała rysunkowa Tulipanka, jedyna i niepowtarzalna baletnica, w scenerii zrodzonej w wyobraźni. Tulipanka uwielbia kolory, podobnie jak uwielbia swoje rysunkowe towarzystwo. Pokocha również świat stworzony przez kolejnego rysownika – możesz być nim ty.

W rolę ilustratora, twórcy, który nie tylko niejako stworzy Tulipankę na nowo, ale również narysuje świat wokół niej, wcielić się możemy dzięki niezwykłej, zaskakującej książce Pt. „Tulipanka … i kolor pomarańczowy”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Arkady pozycja to efekt niezwykle owocnej współpracy ilustratorki, Ewy Zielińskiej oraz pisarki, Katarzyny Ducros. Stworzona przez artystkę postać baletnicy w tanecznej pozie stała się inspiracją do powstania tej opowieści, nie tylko o małej tancerce znalezionej wśród cebulek kwiatów, ale również o powstaniu świata.





Zanim bowiem poznamy historię pojawienia się baletnicy w domu autorki, dowiemy się, w jaki sposób powstał świat, jak to się stało, że powstał w formie znanej nam dziś. Teoria wielkiego wybuchu, pojawienie się form życia, zmiany klimatyczne, wymieranie dinozaurów, pojawienie się człowieka – wszystkie te zjawiska zostały opisane w książce w niezwykły, prosty, ale jednocześnie niezwykle plastyczny i pobudzający wyobraźnię sposób.

Choć obie te części książki nie są spójne i odczuwam lekki tematyczny dysonans, to tak naprawdę rozpłynęłam się w zachwycie nad ilustracjami oraz ogromnym ładunkiem energetycznym, jaki wnosi Tulipanka. Książka, choć adresowana do młodych czytelników, może być wykorzystania do rozmowy o świecie, o historii Ziemi, ale również o wyobraźni, kreatywności i samej Tulipance. Można na jej podstawie zachęcić dzieci do tworzenia własnej rzeczywistości, zarówno za pomocą słowa, jak i rysunku. To także pretekst do rozmowy o sztuce, barwach, o technikach tworzenia, proporcjach. Książka uwrażliwia na piękno i otwiera przed rodzicem czy nauczycielem niekończące się możliwości jej wykorzystania.



1 komentarz: