sobota, 25 czerwca 2022

Marta Grzywacz „Blizny. Prawdziwa historia „Królików” z Ravensbrück”

Tytuł: Blizny
Autor: Marta Grzywacz
Wydawnictwo: W.A.B.


Mimo iż problemy w służbie zdrowia pozwalają wątpić w etykę lekarską, w chęć niesienia pomocy, to jednak tak naprawdę wciąż wiele lekarzy traktuje swój zawód jako misję, a ich celem jest wyłącznie dobro pacjenta. Tak naprawdę powinno być ono celem każdego z osób wykonujących ten zawód, wszak składają oni Przysięgę Hipokratesa – ten kodeks etyczny funkcjonujący w środowisku lekarskim z głównym przesłaniem: „Primum non nocere”(„Po pierwsze nie szkodzić”) stanowi drogowskaz, który powinien prowadzić ich przez zawodową drogę.

Niestety historia zna wielu lekarzy, którzy z różnych względów z tej drogi zboczyli, traktując swoich pacjentów jak przedstawicieli niższego gatunku. O ile jednak takie przypadki współcześnie bulwersują, są takie, które przerażają. A także budzą niedowierzanie, że człowiek, a na dodatek lekarz, jest zdolny do takiego bestialstwa. Tymczasem, mówiąc o II wojnie światowej i zbrodniczej działalności niemieckich lekarzy, prowadzących eksperymenty z zakresu medycyny, patologii oraz genetyki, na żywej materii, a dokładnie ludziach, od razu przychodzi nam na myśl doktor Josef Mengele. Ten nazywany „Aniołem Śmierci” niemiecki lekarz, przeprowadzający w Auschwitz makabryczne doświadczenia, szczególnie na bliźniakach, owładnięty ideologiczną teorią o wyższości niemieckiej rasy, nie był niestety jedynym.

Więźniowie obozów, należący do różnych narodowości, stanowili tani i dostępny materiał do pracy nad ludzkim organizmem. Ci, którzy cudem przeżyli, umierali latami, cierpieli z powodu deformacji, wstrzykniętych substancji czy usuniętych narządów. O ile początkowo ich historia była żywa i wstrząsała opinią publiczną, to stopniowo „króliki doświadczalne” stały się zapomniane. Po tych wszystkich latach nalazł się jednak ktoś, kto postanowił przypomnieć ich losy – mowa o Marcie Grzywacz, dziennikarce i publicystce historycznej. Jej książka „Blizny. Prawdziwa historia „Królików” z Ravensbrück”, to doskonały przykład literatury faktu, to pozycja, która na zawsze wniknie do naszej świadomości dając świadectwo nie tylko okrucieństwa wojny, ale także tego, do czego zdolny jest człowiek. I to człowiek, którego misją powinno być ratowanie ludzkiego życia. Opublikowana nakładem Wydawnictwa W.A.B. książka oparta jest na faktach, opowiada o dramatycznych wydarzeniach jakie miały miejsce w trakcie II wojny światowej, przy czym autorka koncentruje się na obozie kobiecym w Ravensbrück.

Czytamy o luberskim Sondertransporcie, do którego dołączyły więźniarki słynnej warszawskiej katowni, Pawiaka, część bohaterek książki poznając z imienia i nazwiska. To w większości młode dziewczyny, działaczki ruchu oporu, których ciała odarte z godności i człowieczeństwa stały się polem do medycznych eksperymentów. Tym bardziej wstrząsają opisy tego, co działo się w Ravensbrück, że sama lokalizacja obozu i otoczenie przywodziły na myśl raczej kurort. Zresztą więźniarkom zakwalifikowanym do transportu jadącego w nieznanym początkowo kierunku obiecywano poprawę warunków, być może część z osób szafujących takimi obietnicami, wierzyła w nie. Skala okrucieństwa człowieka wobec człowieka opisana w książce wymyka się bowiem logicznemu pojmowaniu, gdyby nie zeznania świadków, dokumenty, a także możliwość obserwacji konsekwencji eksperymentów u tych kobiet, które przeżyły. Jakby dla przeciwwagi czytamy również o amerykańskiej celebrytce i filantropce, Caroline Ferriday, zaangażowanej w pomoc dla poszkodowanych przez wojnę kobiet.

Książkę, pomimo trudnego tematu, czyta się szybko, co nie oznacza, że łatwo. Lektura o miejscu, którego hasłem przewodnim było upokorzenie i odczłowieczenie, zaś eksperymenty medyczne były tego wyrazem, nie może być bowiem łatwa. Jednak ofiary tych eksperymentów bez wątpienia zasługują na pamięć, zaś zaangażowani w nie lekarze – na potępienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz