niedziela, 3 lutego 2019

Joanna Kruszewska "Wszystko się zaczyna"

Tytuł: Wszystko się zaczyna
Autor: Joanna Kruszewska
Wydawnictwo: Replika


„Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno (…)” – pisał ksiądz Jan Twardowski w jednym ze swoich wierszy. O tym, jak bardzo prawdziwe są te słowa, mogliśmy się przekonać wielokrotnie w swoim życiu. Nawet wtedy, kiedy wydawało się nam, że wszystko się wali, że nie ma z danej sytuacji wyjścia, to jednak przetrwaliśmy. Nawet potłuczeni, okaleczeni, ale z nowymi doświadczeniami i refleksjami na przyszłość. 

Takie okno Bóg otworzył również dla Marty, bohaterki powieści autorstwa Joanny Kruszewskiej. Mogliśmy poznać ją już za sprawą książki „Nic się nie kończy”, teraz zaś spotykamy ją ponownie w drugiej części cyklu, pt. „Wszystko się zaczyna”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika książka to doskonała lektura nie tylko dla tych, którzy sięgnęli po pierwszy tom, ale dla tych wszystkich, którzy lubią dobrze opowiedziane, frapujące historie, którzy cenią sobie nacechowane realizmem sytuacje i bohaterów, którzy równie dobrze, mogliby być nami. 

Przenosimy się do małej, nadmorskiej miejscowości, gdzie osiadła Marta i jej babcia, Halina. Odkąd seniorka rodu po sprzedaży rodzinnego majątku zgarnęła swoją część pieniędzy i kupiła pół domu na wybrzeżu, w rodzinie wrze. Tym bardziej, że Marta nie tylko poparła pomysł babci i gorąco dopingowała ją w realizacji swojego marzenia, ale jeszcze … przeniosła się wraz z nią, porzucając narzeczonego. Dostała też pracę nauczycielki w małej szkole i coraz bardziej przekonuje się, że wspaniale jest żyć wśród ludzi, którzy niosą bezinteresowną pomoc, na wsparcie których można bez zastanowienia liczyć. Wśród nich jest nie tylko sympatyczna pani Wiesia, woźna, która zawsze służy dobrą radą oraz Mateusz, dyrektor szkoły, który zawsze ma czas dla swoich pracowników (a szczególnie dla Marty), według pozostałych pracowników – gej. 

Mimo sielskiej, nadmorskiej atmosfery, nie można tak zupełnie zamknąć drzwi do przeszłości, szczególnie, że jest jeszcze Krzysztof i zbliżający się ślub. Co prawda żadne z nich nie wie, jak ma wyglądać ich przyszłość, skoro Marta nie chce wrócić, a Krzysztof nie wyobraża sobie porzucenia intratnej posady w banku dla małej mieściny i pracy bez perspektyw, ale uparcie trwają w przekonaniu, że sytuacja „jakoś się ułoży”. Tymczasem rodzice Krzysztofa coraz bardziej naciskają na niego, wytykając wady narzeczonej i podsuwając coraz to nowe kandydatki na partnerkę. Czy mężczyzna oprze się pokusom? Do jakich poświeceń będzie gotowy dla Marty?

Odpowiedzi na te pytania poszukiwać będziemy w książce „Wszystko się zaczyna”, która – mimo mało oryginalnego schematu – zawiera w sobie życiowe prawdy. Przekonamy się bowiem, jak się zaczyna od nowa (mając tę świadomość, że nie da się wymazać przeszłości – wszak ona nas ukształtowała), zastanowimy się, czy przypadkiem i my nie żyjemy „na pół gwizdka”, wybierając bezpieczne rozwiązania, nie angażując się więcej niż wypada, a także, czy dokonywane wybory są rzeczywiście nasze, czy jesteśmy tylko marionetkami w rękach naszej rodziny, znajomych. Dzięki sprawnie prowadzonej akcji i wielu zakrętom losu, które bohaterka będzie musiała pokonać, być może i my zweryfikujemy nasze dotychczasowe decyzje. A wówczas przekonamy się, że wszystko się może zacząć od nowa…




3 komentarze: