środa, 15 stycznia 2020

Lee Iacocca, William Novak „Iacocca. Autobiografia”

Tytuł: Iacocca. Autobiografia
Autor: Lee Iacocca, William Novak 
Wydawnictwo: Studio Emka 


Nie ma chyba menedżera czy też studenta kierunku związanego z biznesem, który nie słyszał o Iacocca – genialnym amerykańskim biznesmenie, znanym przede wszystkim z pracy w Ford Motor Company. Zajmowane stanowisko, a wcześniej wspinanie się po drabinie kariery, skutkowały doświadczeniem i głęboką mądrością, która znajdowała odzwierciedlenie w modelu zarządzania. Dlatego też śledząc zarówno jego życie, jak i karierę, tak, jak i karierę wielu innych biznesmenów, możemy nauczyć się o biznesie więcej, niż z niejednego wykładu czy podręcznika biznesu. Wiedza, jaką Iacocca zdobył, została bowiem zweryfikowana na bieżąco w rozmaitych, niekiedy trudnych sytuacjach w firmie, a także w życiu, zaś sposób, w jaki biznesmen przezwyciężał porażki przekuwając je w sukces, zasługuje na uwagę. 

Teraz tego genialnego biznesmena, syna włoskich imigrantów, który własnymi siłami zdobył nie tylko majątek, ale stał się również znany z uwagi na swój styl zarządzania i charyzmę, a także prawość i głęboką biznesową mądrość, poznać możemy dzięki lekturze jego wyjątkowej autobiografii. Książka „Iacocca. Autobiografia”, opracowana przy współudziale Williama Novaka, to absolutny bestseller, którego lektura może odmienić nasze życie, pomaga odnaleźć nową zawodową ścieżkę, rozbudzić w sobie pasję i głód wiedzy. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Studio Emka pozycja powinna znaleźć się na liście obowiązkowych lektur na studiach, i to nie tylko studiach inżynierskich czy na kierunkach biznesowych. Ogromna determinacja, odwaga w dążeniu do celu, głód wiedzy, ciekawość świata – to wszystko, co Iacocca nam przekazuje, a co może stać się kluczowym czynnikiem prowadzącym do szeroko pojętego sukcesu. 

Iacocca sięga w swojej autobiografii do swojego dzieciństwa i dorastania w Allentown w Pensylwanii, przybliża też historię swojego ojca, za sprawą którego mógł urodzić się już w Ameryce, gdzie możliwa jest kariera w stylu „od pucybuta do milionera”. Pisze o problemach w szkole, gdzie – ze swoimi włoskimi korzeniami – był traktowany z góry i przezywany „Makaroniarzem”. Wspomina o niezwykłej pasji, ciekawości wszystkiego, rozbudzonej szczególnie w trakcie ciężkiej choroby, która nie tylko przykuła go do łóżka na kilka miesięcy, ale też przekreśliła nadzieję na sportową karierę. Już wówczas możemy zaobserwować, jak pracowitym i skoncentrowanym na celu Iacocca był dzieckiem. Duża w tym też zasługa jego wymagającego ojca, który nieustannie motywował syna do bycia najlepszym, do rozwoju. 

Czytamy również o studenckich czasach, o marzeniu, by pracować w zakładach Forda, które pewnego dnia się spełniło. Jesteśmy świadkami również odważnej decyzji, kiedy to Iacocca przyjęty jako inżynier, zdecydował się – ku niezadowoleniu przełożonych – na pracę w sprzedaży. To niełatwe, choć fascynujące zajęcie, pozwalało mu zweryfikować w praktyce swoje umiejętności oceny ludzi (na studiach interesował się bardzo psychologią), które zresztą przydały się nie tylko w stosunku do klientów, ale też później, w stosunku do zatrudnianych pracowników. Jesteśmy świadkami pięcia się po niełatwej ścieżce kariery, w trakcie której nie obyło się bez wzlotów (np. wymyślenie strategii sprzedaży „56 za 56”, przyjętej w całym kraju w zakładach Forda) czy upadków (przeniesienie na niższe stanowisko w trakcie kryzysu w latach 50.). 

Wszystkie przeszkody Iacocca traktował jednak w kategorii wyzwań, co pozwoliło temu synowi imigrantów zostać prezesem Ford Motor Company. Ukształtowane cechy charakteru, twardy moralny kręgosłup i doświadczenie pozwoliły mu też podnieść się po ciosie, jakim było zwolnienie go po ośmiu latach pełnienia funkcji prezesa, a trzydziestu dwóch latach pracy dla samego Forda. Te same cechy pozwoliły mu też nie tylko przetrwać ciężkie czasy Chryslera, w którym się zatrudnił, ale też podźwignąć firmę z upadku. 

Obserwacja życiowej ścieżki, długiej drogi, którą przeszedł Iacocca, to prawdziwy bodziec motywacyjny i dla nas. Dlatego też ta niezwykła biografia człowieka, który nie wahał się podejmować nieszablonowe decyzje, który o błędach pisał, że „stanowią część naszego życia; często nie da się ich uniknąć”, może stanowić dla nas inspirację i skłonić do poszukiwania własnej drogi, do zmiany podejścia do wielu kwestii i do nieustannego wzrastania. Dostajemy też lekcję, jak nie zarządzać ludźmi, autor odsłania bowiem tajemnice Henry`ego Forda, stojącego za niejedną ludzką krzywdą. To wszystko sprawia, że książkę „Iacocca. Autobiografia” przeczytać nie tylko warto, ale nawet trzeba!


2 komentarze:

  1. Nigdy się nie interesowałam ale taka motywacyjna autobiografia może być dobra :)

    OdpowiedzUsuń