środa, 20 maja 2020

Joanna Kruszewska "Awaria uczuć"

Tytuł: Awaria uczuć 
Autor: Joanna Kruszewska 
Wydawnictwo: Replika 


Znakiem naszych czasów jest nie tylko późne macierzyństwo, ale i odkładanie wszelkich zobowiązań w czasie. Wolimy zatem związki na odległość, albo takie, w których każdy mieszka w swoim domu – wspólne zamieszkanie jest już wszak pewnego rodzaju deklaracją, zobowiązaniem, a codzienność obok siebie rodzi również pewne niedogodności. Wolimy też status partnera niż męża/żony, bowiem zawarcie związku małżeńskiego, to sakrament rodzący kolejne, wzajemne zobowiązania. Tłumaczymy sobie, że „papierek” jest nam niepotrzebny do tego, by się kochać, albo też posługujemy się przyczynami ekonomicznymi, jako pretekstem do tego, by decyzję o ślubie odwlec w czasie. 

Kiedy jednak można uznać, że już mamy wystarczająco wiele, by się związać? Kiedy poczujemy się finansowo bezpieczni, choć naprawdę to bezpieczeństwo jest złudnym? Na to pytanie nie potrafią sobie odpowiedzieć Matylda i Paweł, choć od lat odkładają wszelkie kroki zmierzające ku legalizacji związku, powiększeniu rodziny, a także wspólnemu zamieszkaniu. Oboje stawiają na karierę, angażując całą swoją energię w to, co robią. I choć mogłoby się wydawać, że mają wszystko – dobre posady, mieszkania, to tak naprawdę są razem, ale osobno. 

O tym, jak kruche są podstawy materialne, świadczą bieżące wydarzenia – Matylda, która stara się o posadę dyrektora administracyjnego, na którą zresztą w pełni zasłużyła wieloletnią ciężką pracą, nie tylko nie dostaje awansu, ale zostaje zwolniona. Na dodatek okazuje się, że jest w ciąży, a Paweł właśnie wyjeżdża na intratny kontrakt do Berlina i nie jest zainteresowany ojcostwem. Co w tej sytuacji robić? Czy Patryk, kolega ze szkolnej ławy, który odzywa się nagle po latach ma szansę zająć miejsce Pawła? Jak dziewczyna, pozbawiona pracy i wsparcia partnera, poradzi sobie z wychowaniem malucha? A może przyszły ojciec przekona się, co tak naprawdę jest w życiu ważne i podejmie walkę o rodzinę? 

Odpowiedzi na te pytania przyniesie lektura powieści autorstwa Joanny Kruszewskiej pt. „Awaria uczuć”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika książka, to słodko-gorzka opowieść o życiu, które nie zawsze jest idealne i niekiedy zmusza nas do dokonywania trudnych wyborów. Po lekturę sięgnąć mogą nie tylko miłośnicy pisarstwa Kruszewskiej, ale także wszyscy zainteresowani scenariuszem pisanym przez życie. 

Autorce nie tylko udało się stworzyć prostą, ale wciągająca fabułę, ale przede wszystkim plejadę wspaniałych i barwnych postaci. Roztrzepana Magda z gromadką dzieci, która ponownie pojawia się w życiu Matyldy, przystojny i pomocny Patryk i ciepła, pulchna pani Zofia, mama Matyldy, ze swoim pensjonatem pachnącym drożdżowymi bułeczkami – wszyscy oni już po kilku stronach książki stają się dla nas bliscy, niczym rodzina. Wartka akcja nie pozwala nam się nudzić, a śledzenie problemów Matyldy może pomóc nam zyskać również wgląd w nasze życie – czy podobnie, jak Matylda, ignorujemy wszystko w pogoni za dobrami materialnymi, czy w tym zaślepieniu nie tracimy czegoś ważnego? Lektura tej książki zdecydowanie skłania do refleksji oraz do zastanowienia się, co tak naprawdę jest dla nas ważne. To również dowód na to, że zawsze jest jakieś wyjście, że problemy możemy przekuć w nowe możliwości, a koniec jest niekiedy początkiem. Pamiętajmy o tym, że Bóg, kiedy zamyka drzwi, otwiera okno … 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz