piątek, 21 stycznia 2022

Neilani Alejandrino "Dziewczyna, której nie zauważał"

Tytuł: Dziewczyna, której nie zauważał
Autor: Neilani Alejandrino
Wydawnictwo: EditioRed


Chyba każda z nas, kobiet poszukujących miłości i żyjących nadzieją na odmianę losu, chciałaby na swojej drodze spotkać księcia, który odkryje nasze wewnętrzne piękno, który zabierze nas do swojego zamku gdziekolwiek by on nie był i z którym będziemy żyły długo i szczęśliwie. Wciąż tkwią w nas bajki z dzieciństwa, gdzie podział pomiędzy dobrem a złem był bardzo jasny, w których liczyły się podstawowe wartości, a zakończenie zawsze było szczęśliwe. W bajkach nawet w żabie księżniczka odnalazła księcia, zaś książę w zwykłej dziewczynie ubranej w łachmany – wybrankę swojego serca.

Jade Collins nie liczy na to, że na jej drodze stanie książę. Po śmiertelnej chorobie ukochanego ojca straciły z matką i siostrą wszystko, dopiero powoli odbudowują swoje poczucie bezpieczeństwa. Tyle tylko, że Jade czuje się odpowiedzialna za rodzinę, bowiem choroba wieńcowa mamy nie pozwala jej podjąć zatrudnienia, zaś doraźna opieka nad dzieckiem nie pozwala na utrzymanie się w wynajmowanym mieszkaniu. Niestety sama Jade również nie może liczyć na dochodową pracę, bowiem nie posiada żadnego wykształcenia – pieniądze przeznaczone na naukę rodzina wydała na terapię ojca. Znalazła jednak zatrudnienie w kawiarni, a dzięki właścicielce i panującej tam rodzinnej atmosferze, jest bardzo zadowolona. Szczególnie, że przynajmniej parząc kawę może realizować swoje artystyczne pasje.

Jednak to nie wzory malowane na kawie, a jej smak docenia mężczyzna odwiedzający kawiarnię. Wysoki nominał banknotu, jaki pozostawił na stoliku zwrócił uwagę Jade, ale jeszcze wtedy nie wiedziała, że już kiedyś spotkała Erosa. On również nie poznał w obsługującej go kobiecie w dziwnych włosach i okularach, w sukience niczym z babcinej szafy, dziewczyny, która kiedyś rozpaliła jego zmysły. Doskonale jednak rozpoznaje dobrą kawę i wie, że tę parzoną przez dziewczynę chciałby pić codziennie. Proponuje jej zatem pracę osobistej baristki, Jade jednak kierowana lojalnością wobec właścicielki kawiarni, odmawia – nie bacząc na wysokość proponowanego wynagrodzenia.

To z kolei intryguje Erosa Petrakisa, bowiem wiceprezesowi multimiliardowej firmy transportowej zwykle nikt nie odmawia. Eros prowadzi interesy twardą ręką, krótko trzyma też swoich pracowników, oczekując od nich bezwzględnej lojalności i profesjonalizmu. Dlatego chce mieć wśród nich Jade, a wkrótce pojawia się ku temu okazja. Umiera właścicielka kawiarni, w której pracowała Jade, a dziewczyna wie, że ze swoim brakiem wykształcenia nie może liczyć na duży wybór ofert. Zwraca się zatem do Erosa, a to zapoczątkuje dziwną relację, której chyba oboje do końca nie rozumieją. Relację, która z każdym dniem zacieśnia się coraz bardziej…

Jak zakończy się ta historia? Czy Eros okaże się faktycznie księciem z bajki? Jakie ma wobec niej plany i dlaczego zaczyna mu się wydawać, że już kiedyś ją spotkał? Co ukrywa przed nim Jade i kim jest Ruda? Na te wszystkie pytania znajdziemy odpowiedź w niezwykle ciepłej i podszytej niewielką dawką erotyzmu powieści z gatunku new adult pt. „Dziewczyna, której nie zauważał”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa EditioRed książka Neilani Alejandrino to lektura zarówno dla tych czytelników, którzy lubią romantyczne powieści, jak i dla tych, który cenią sobie gorące klimaty. Tu, od napięcia pomiędzy Erosem a Jade aż iskrzy, zaś wciągająca fabuła sprawia, że od książki nie można się oderwać.

Od pierwszych stron wciągamy się w historię, zaś doskonale wykreowani bohaterowie, Jade ze swoimi przeżyciami i Eros ze swoją postawą wojownika, odpowiedzialnego za tysiące pracowników, pozwalają się lubić i angażują nas w swoje życie i dokonywane wybory. Pierwszy tom wciąga nas bez reszty i nawet nie orientujemy się, jak szybko mija czas. Z wypiekami na twarzy śledzimy losy bohaterów, ich błyskotliwe dialogi sprawiają, że czujemy się uczestnikami rozmowy, zaś plastyczny język uruchamia naszą wyobraźnię. Nic zatem dziwnego, że natychmiast po odłożeniu lektury nabieramy apetytu na kolejny tom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz