piątek, 16 czerwca 2023

Bartosz Szczygielski "Dzień gniewu"

Tytuł: Dzień gniewu
Autor: Bartosz Szczygielski
Wydawnictwo: Czwarta strona



Jesteśmy przeszłością. A właściwie możemy powiedzieć, że jesteśmy sumą zdarzeń, które miały miejsce w przeszłości. To one nas ukształtowały, one wpłynęły na zasady, którymi się kierujemy, postrzeganie świata. One oraz środowisko rodzinne, w którym dorastamy. Co jednak, kiedy środowisko okazuje się być dysfunkcyjnym? Być może wówczas utrata tej przeszłości, pozostawienie jej za sobą, może być zbawieniem…

Większość wydarzeń w naszym życiu można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, są one bowiem efektem podjętych wcześniej decyzji. Ale nie zawsze – niekiedy to otoczenie mocno weryfikuje ścieżki, którymi podążamy, a los trzyma w zanadrzu niekoniecznie miłe dla nas niespodzianki. Bo tak naprawdę kto by pomyślał, że decyzja o wyjściu do centrum handlowego będzie miała dalekosiężne skutki? Zwykle bowiem po takiej wyprawie wracamy z torbami zakupów i lżejszym portfelem. Nikt, wypierając się do galerii handlowej nie myśli o tym, że może stracić życie. A nawet przeciwnie – wszak centra handlowe mają wprawiać nas w dobry humor i stwarzać przekonanie, że jesteśmy wieczni. Dlatego też samochód wjeżdżający przez szybę do galerii i pozbawiający życia kilku osób nie jest tym, co bierzemy pod uwagę. Tymczasem takie rzeczy się dzieją, tak jak w książce Bartosza Szczygielskiego pt. „Dzień gniewu”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Czwarta Strona książka, to wysokiej klasy thriller, w którym mamy do czynienia nie tylko z mistrzostwem pisarza, ale i ze skomplikowanym studium człowieka i jego psychiki. To powieść zarówno dla fanów gatunku, psychologów zafascynowanych człowiekiem, jak i dla wszystkich ceniących sobie dobrze napisane książki, pełne niespodzianek i emocji.

Liliana, jedna z ofiar wypadku, trafia do szpitala z fugą. Nie pamięta niczego i nie jest pewna nawet swojego imienia, po prostu znalazła w pobliżu firmowy identyfikator ze zdjęciem podobnie wyglądającej dziewczyny i imieniem. Nawet fragmenty wspomnień nie układają się we wspólną całość, a jedyny pewnik, a raczej przeczucie, dotyczy kobiety, która spowodowała tragedię w centrum handlowym – mogła ona być jej matką. To, co na początku zostało wzięte za atak terrorystyczny zostaje zakwalifikowane jako nieszczęśliwy wypadek, bowiem sekcja zwłok stwierdziła, że kobieta dostała ataku serca. Jak jednak ma się to do faktu, że ktoś próbuje w szpitalu Lilianę zabić?

Nożownik bez skrupułów morduje dwie osoby i następną mogła być Liliana, gdyby nie pojawienie się Krystiana Bartel, młodszego aspiranta komendy powiatowej w Pruszkowie z wielkimi aspiracjami. Marzy on o wielkiej karierze w dochodzeniówce i pojawia się wszędzie, gdzie coś się dzieje, zwykle pakując się w niemałe kłopoty. Tak jak teraz, kiedy strzela do nożownika, ratując dziewczynę. Ta co prawda ucieka, ale Krystian wpada po tym zdarzeniu w depresję, bowiem jedną z ofiar jest znajomy policjant. Mężczyzna, próbując przy pomocy znajomej psycholog uporać się z traumą przy okazji postanawia za wszelką cenę odnaleźć winnego śmierci Adama. Bo o tym, że nożownik był tylko pionkiem, jest przekonany.

Tyle tylko, że z każdym ruchem sprawa gmatwa się coraz bardziej. Tożsamość nożownika wskazuje, że był on zbiegłym pacjentem szpitala psychiatrycznego tyle tylko, że … krótka rozmowa z portierem pozwala ustalić, że on w tym szpitalu nie przebywał, a przynajmniej nie ostatnio. Co więcej, pacjent o takim samym imieniu i nazwisku przebywał owszem w Tworkach, ale w latach siedemdziesiątych, i wówczas też zginął w pożarze szpitala. Na dodatek pielęgniarz, z którym Krystian chce na ten temat rozmawiać … wypada z okna swojego mieszkania. Przypadek?

Każda strona książki tak naprawdę niesie moc zaskoczeń i pozornie nieprawdopodobnych wydarzeń. Co tak naprawdę się wydarzyło? Kim jest (i kim nie jest) Liliana? Czy to możliwie, by wydarzenia sprzed dwudziestu lat, kiedy to rzekomo została porwana. Miały wpływ na teraźniejszość? Czy kobieta przypomni sobie cokolwiek ze swojej przeszłości? Czym jest tak naprawdę tajemniczy Blask Dnia? Przekonamy się o tym dzięki lekturze książki pt. „Dzień gniewu”, w której frapującej fabule towarzyszy brawurowo poprowadzona akcja. Mimo ilości zdarzeń, ślepych zaułków, w które wpadamy próbując dociec prawdy, lektura nie męczy, a wręcz przeciwnie. Powieść jest jedną wielką detektywistyczną zagadką, której rozwiązanie spoczywa w naszych rękach, dlatego angażujemy się w nią bez reszty. Przy okazji dajemy się wciągnąć w wir wydarzeń i złapać w miliony pułapek zastawionych przez autora zarówno na nas, jak i na bohaterów. To wszystko składa się na doskonałą powieść o której długo jeszcze będziemy pamiętać rozważając nad sekretami ludzkiej psychiki i nad tym, do czego zdolny jest człowiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz