sobota, 25 lipca 2015

Podróże: Muzeum Śląskie w Katowicach

Mogłoby się wydawać, że sobotni poranek to czas na wyprawę na basem lub jezioro. Ja jednak postanowiłam skorzystać z oferty Katowic i odwiedzić nową siedzibę Muzeum Śląskiego. Mieszczący się na terenie byłej kopalni „Katowice” obiekt, to właściwie cały kompleks budynków, obejmujący zarówno nowoczesne szklane konstrukcje, jak i zabytkowe budynki pokopalniane. Kontrowersyjny architektonicznie budynek główny Muzeum to dzieło austriackiej pracowni Riegler Riewe Architekten.

fot. J.Gul

fot. J.Gul
fot. J.Gul

fot. J.Gul


Mieszczące się całkowicie pod ziemią sale wystawowe zawierają wspaniałe zbiory malarstwa i rzeźby, stanowią również zachętę do podróży w czasie. 

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Na terenie Muzeum znajduje się galeria sztuki współczesnej (1800-1945r.) z dziełami m.in.: Jana Matejki czy Aleksandra Gierymskiego; galeria sztuki polskiej (po 1945 r.) z dziełami m.in.: Zdzisława Beksińskiego i Andrzeja Wróblewskiego i galeria plastyki nieprofesjonalnej.
Prawdziwą gratką nie tylko dla mieszkańców i miłośników Górnego Śląska,  jest wystawa „Światło historii”. W tę podróż do przeszłości wkraczamy dzięki bramie kopalni, stanowiącej prawdziwy wehikuł czasu…

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Odwiedzamy Rotundę Cieszyńską - wczesnopiastowską kaplicę zamkową, będącą najstarszą murowaną budowlą o przeznaczeniu sakralnym na Śląski Cieszyńskim ...
 
fot. J.Gul
 Korzystając z najnowszych zdobyczy techniki możemy zagłębić się w lekturze cyfrowych książek...

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Poznajemy prawdziwą businesswoman minionych czasów…

fot. J.Gul

Podglądamy wyższe sfery …

fot. J.Gul

Odpoczywamy przy filiżance herbaty przeglądając stare albumy …

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul
Uczestniczymy również w wielu przełomowych wydarzeniach ...

fot. J.Gul


fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Przybywając na Śląsk w poszukiwaniu pracy, zatrzymujemy się w hotelu robotniczym...

fot. J.Gul

Podglądamy życie mieszkańców...

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Odbywamy podróże sentymentalne ...

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Na zwiedzanie tych wystaw warto zarezerwować sobie minimum cztery godziny, bowiem czeka nas jeszcze wizyta w Centrum Scenografii Polskiej oraz wystawa Muzeum w organizacji, prezentująca prawdziwą historię Muzeum. Na miłośników site specyfic art. (sztuka „do miesca”) czeka również Leon Tarasewicz, a właściwie jego projekt nawiązujący do samego Muzeum (galeria jednego dzieła).
Na zmęczonych czeka smaczna kawa oraz sklep muzealny, w którym niestety nie znalazłam żadnych zakładek z motywem Muzeum do mojej kolekcji.

Na tych, którzy nie boją się wysokości, czeka wieża widokowa. 

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Niestety, planując wjazd, warto uzbroić się w cierpliwość z uwagi na kolejki i ograniczenia ładowności windy. Mnie niestety szyki popsuła pogoda. Z uwagi na grzmoty i porywisty wiatr, obsługa wieży podjęła decyzje o jej zamknięciu w trosce o bezpieczeństwo. Mam zatem do czego wracać…


fot. J.Gul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz