poniedziałek, 30 lipca 2018

J.Daniels "Nasze miejsce na ziemi"

Tytuł: Nasze miejsce na ziemi 
Autor: J.Daniels 
Wydawnictwo: Edipresse 


„Uwielbiam sobie wyobrażać, że zawsze istniała część mojej duszy, która należała do Bena. Coś, co w niezaprzeczalny sposób nas do siebie ciągnęło. Jakaś niedostrzegalna energia, niczym siła kryjąca się za podmuchem wiatru” – te piękne słowa świadczą o wielkiej miłości, o oddaniu, o bezgranicznym zaangażowaniu. Trudno uwierzyć, że mogłaby wypowiedzieć je przytłoczona codziennością kobieta, która od wielu tygodni nie zaznała ciepła męskiego ciała, nie znalazła spełnienia w zbliżeniu cielesnym. 

A jednak – Mia i Ben już od dłuższego czasu nie mają ani chwili dla siebie, zaś nocne dyżury odbierają im nawet możliwość spędzania wspólnych nocy. Na dodatek dwójka małych dzieci potrafi być naprawdę angażująca szczególnie, że ich wspólny syn, Chase, ma dopiero dwa lata. I jak tu spędzić z drugą osobą romantyczne chwile, kiedy dwóch małych chłopców nieustannie domaga się uwagi. Nawet Nolan, choć starszy od brata, wciąż jeszcze jest dzieckiem, które trzeba pilnować, a na dodatek które … bezgranicznie wielbi swoją księżniczkę i ojca. Jego miłość do Mii była natychmiastowa i bezwarunkowa, również kobieta pokochała go jak własnego syna. A jednak, mimo tej całej miłości do dzieci, pragnie chociaż kilku minut gorącego seksu z własnym mężem… 

Te osoby, które czytały poprzednie tomy serii „Alabama Summer” wiedzą doskonale, jak wielki i niesłabnący jest apetyt seksualny tej pary. To Ben pokazał Mii świat wielkiej rozkoszy, to on nauczył ją czerpać przyjemność z seksu. Dlatego nie dziwi rosnąca frustracja wynikająca z braku spełnienia. I choć sytuacje, w które wikłają się Ben i Mia pragnąc choć przez chwilę cieszyć się swoimi ciałami są dość zabawne, to para raczej tak tego nie odbiera. Czy jednak znajdą sposób, by doprowadzić się wreszcie do orgazmu? Czy zdołają dokończyć rozpoczętą randkę zanim zostanie ona przerwana przez sklepowego złodzieja, innego funkcjonariusza czy dzieciaki? 

Przekonamy się o tym dzięki lekturze powieści o lekkim zabarwieniu erotycznym, pt. „Nasze miejsce na ziemi”. Autorka, J.Daniels, po raz kolejny pobudza nasze zmysły, podgrzewa atmosferę, choć w tym tomie więcej jest fantazji, niż faktycznego spełnienia. Mimo wszystko, opublikowana nakładem Wydawnictwa Edipresse powieść aż skrzy się humorem, wywołując niekontrolowane salwy śmiechu. Ten tom, choć niewielkiej objętości, jest idealną lekturą na letnie wakacje, swoją lekkością i tematyką wprawia nas bowiem w dobry nastrój, nie wymagając skupienia czy koncentracji. 

Mia i Ben desperacko poszukują chwili, kiedy nareszcie znajdą spełnienie, każde z nich szykuje zatem dla drugiego niespodziankę. Zanim jednak w pełni się zrelaksują i wspinać się będą na wyżyny rozkoszy, będą musieli rozwiązać poważny problem – w ich życiu pojawia się bowiem znowu Angie. Po wyjściu z więzienia kobieta pragnie zacząć życie od nowa, żąda jednak widzenia z synem. Czy będzie próbowała odebrać im Nolana? Przekonamy się o tym w trakcie lektury powieści „Nasze miejsce na ziemi”, która stanowi doskonały przykład plastycznej wyobraźni autorki i jej wyjątkowego talentu do opisu erotycznych zbliżeń w taki sposób, że czujemy rosnące pożądanie, że doświadczamy rozkoszy, która staje się w końcu udziałem Mii i Bena… 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz