czwartek, 20 lutego 2020

K.N.Haner "Sny Morfeusza"

Tytuł: Sny Morfeusza
Autor: K.N.Haner
Wydawnictwo: Editio Red


Karierę przez tzw. łóżko zrobiło wiele kobiet, a współcześnie w pewnych środowiskach, taka droga na szczyt jest nawet wpisana w specyfikę zawodu. Bierze się to zapewne z faktu, iż niektórym wydaje się, że w inny sposób nie osiągną tego, o czym marzą, zaś mężczyźni skrupulatnie wykorzystują ten fakt. Jednak niekiedy jest tak, że to mężczyzna wychodzi z propozycją, a nawet żądaniem seksu , jasno dając do zrozumienia, iż w przeciwnym wypadku nie ma szans na awans czy w ogóle otrzymanie danego stanowiska.

Cassandra Givens nigdy nie sądziła, że właśnie przez łóżko otrzyma pracę. Właśnie przyjechała do Miami z Toronto, gdzie ukończyła prestiżową szkołę projektowania, a zatrzymawszy się u swojej kuzynki poszukuje pracy. Jej wymarzonym stanowiskiem jest praca projektantki wnętrz w ekskluzywnej firmie Art Design&Beauty, pod kierownictwem prezesa, Adama Mckey, którego projekty podziwia. To dla niej wielka szansa nie tylko na usamodzielnienie się, ale na nowe życie. Dotąd bowiem nie miała szczęścia do mężczyzn, zresztą jej charakter, który dyplomatycznie można określić jako trudny, nie sprzyja trwałym relacjom. Dlatego też Miami może stać się nowym początkiem, szczególnie że kuzynka pragnie wciągnąć ją w wir towarzyskiego życia, przedstawiając między innymi potencjalnego chłopaka.

Cassandra jednak nie jest zainteresowana pewnym siebie i aroganckim macho szczególnie, że musi zmagać się z poczuciem porażki. Odbyta rozmowa kwalifikacyjna była najgorszą w jej życiu, nie tylko potencjalny szef nawet na nią nie spojrzał, ale również zarzucił jej młodość i brak odpowiednich kwalifikacji. Ona sama zresztą nie pozostała mu dłużna, w niewybredny sposób komentując jego zachowanie. 

Nic zatem dziwnego, że wieczorne wyjście na imprezę w celu odreagowania, kończy się lekką utratą kontroli. Kiedy początkowo poznany uroczy chłopak, Tommy, zostaje zaczepiony przez inną kobietę, Cassandra niemal natychmiast ulega tajemniczemu mężczyźnie w masce. Ów Morfeusz, jak się przedstawia, prowadzi ją na szczyt rozkoszy, a kobieta traci nad sobą kontrolę. Wyrzuty sumienia dopadają ją dopiero nad ranem, dlatego kradnie mężczyźnie pieniądze na taksówkę i wraca do domu. Zapewne byłby to najgorszy dzień w jej życiu, a kac moralny nie pozwoliłby jej funkcjonować gdyby nie … telefon z firmy Art Design&Beauty z informacją, iż została przyjęta. Problem jednak w tym, że wyuzdany Morfeusz, który w nocy robił z jej ciałem co chciał i Adam, jej szef, to ta sama osoba. Czy w takim wypadku Cassandra przyjmie posadę?

O tym, a także o kolejnych wydarzeniach, przeczytać możemy książce K.N.Haner, pt. „Sny Morfeusza”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Editio Red powieść, to gorąca lektura dla osób, których nie odstrasza przemoc, a tym bardziej liczne sceny seksu. Tego bowiem na kartach książki nie brakuje, zresztą bohaterka prowadzi dość aktywne życie, z litości kochając się z chorym chłopakiem, to znów z Adamem vel Morfeuszem. W to wszystko wplecione są nieliczne wątki poboczne, które jednak mają wpływ na zachowania bohaterów – umierający Tommy, praca i spotkania z kontrahentami, namolny chłopak przedstawiony przez kuzynkę. 

Mimo iż od lektury powieści nie można spodziewać się wzniosłych przemyśleń, to tak naprawdę nie temu ma ona służyć. Ma raczej rozpalać w nas pożądanie, wewnętrzny ogień, choć dość brutalne sceny zapewne nie każdemu przypadną do gustu, nawet jeśli lubi tego rodzaju literaturę. Trudno też polubić samą bohaterkę, która przypomina raczej rozkapryszoną licealistkę, a nie poważną architekt wnętrz, nawet jeśli prowadzi ona podwójne życie. Mimo wszystko po książkę sięgnąć warto, szczególnie jeśli chcemy poczuć ten dreszcz emocji, związany z zachłyśnięciem się mieszanką erotyzmu i niebezpieczeństwa...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz