sobota, 28 listopada 2020

David Rosenfelt "Świąteczny trop"

Autor: David Rosenfelt 
Wydawnictwo: Kobiece 


Nie bez powodu mówi się o magii świąt – nawet ci, którzy ich nie obchodzą, dają się ponieść świątecznej atmosferze, kojarzącej się z ciepłem rodzinnego gniazda, z ekscytacją, z dobrocią i miłością. Święta to również czas życzeń, zarówno tych związanych z prezentami materialnymi, jak i darami duchowymi. To czas, kiedy jesteśmy skłonni wydawać więcej pieniędzy, ale też pomagać, dzieląc się swoją radością z innymi. To wówczas różnego rodzaju fundacje otrzymują największe wpłaty i dary rzeczowe, świadczące o tym, że magia świąt rzeczywiście działa. 

Obrońca sądowy Andy Carpenter również daje się ponieść tej świątecznej atmosferze, szczególnie że jego żona Laurie bardzo przywiązuje do świąt wagę. Dlatego też, kiedy Carpenter w mroźny wieczór napotyka leżącego na chodniku mężczyznę z psem, wręcza mu pieniądze oraz bon do sklepu zoologicznego. Nie robi tego dla uspokojenia sumienia, ale z potrzeby serca, bowiem jest osobą bardzo zaangażowaną w pomaganie. Do tego stopnia, że kiedy ów mężczyzna zostaje napadnięty, zaś atakujący napastnika pies zatrzymany w azylu dla zwierząt, postanawia pomóc go wydostać. Zwierzę jest poddane obowiązkowej kwarantannie, ale nawet po jej zakończeniu nie można go wydać komuś, bez adresu. Zresztą to nie ma znaczenia, bo Don Carrigan nie opuszcza psa ani na chwilę, leżąc na ziemi przed klatką. 

Jedyne wyjście w takiej sytuacji, to przyjąć psa pod swój dach, a jako że Andy prowadzi fundację, zgodnie z prawem jest do tego uprawniony. Żeby jednak rozwiązać problem adresu Dona, składa bezdomnemu niecodzienną propozycję. Wraz z żoną Andy pragnie go bowiem gościć w swoim domu, a właściwie oddaje mu kompletnie urządzone mieszkanie nad garażem. Ten heroiczny, nawet w okresie świątecznym, czyn zostaje dostrzeżony przez media, które publikują artykuł, ujawniając tożsamość bezdomnego. 

Andy nawet przez chwile nie spodziewał się tego, że może sprowadzić na swojego gościa kłopoty, a na swoją rodzinę niebezpieczeństwo. Don bowiem okazuje się mężczyzną poszukiwanym listem gończym za morderstwo. Jego rzekomą ofiarą był bogaty menedżer z New Jersey, który został zaatakowany na terenie swojej posiadłości. Z jego pomocą napastnik dostał się do domu, splądrował go, zaś właściciela pozbawił życia. Na miejscu znaleziono DNA Dona, co stanowi obciążający go dowód w sprawie, okazuje się również, że w przeszłości należał do Zielonych Beretów, jest też weteranem wojny w Iraku. Don twierdzi co prawda, że jest niewinny, ale tak przecież mówi większość przestępców… 

Jak zakończy się ta opowieść? Andy, kierując się poczuciem winy, ale i sprawiedliwości, postanawia bronić Dona, zaś jego żona, która prowadzi agencję detektywistyczną deklaruje pomoc w śledztwie. Czy rzeczywiście mają rację, wierząc w intuicję, która mówi im, że Don jest niewinny? Odpowiedzi znajdziemy w przesyconym świąteczną atmosferą kryminale pt. „Świąteczny trop”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Kobiecego książka autorstwa Davida Rosenfelta to beletrystyka daleka od banalnych historii świątecznych, a przy tym dowód na istnienie ludzi o wielkich sercach i … na słabość wymiaru sprawiedliwości. 

Intrygującej, nieszablonowej fabule towarzyszy wartka akcja oraz wspaniale wykreowani bohaterowie, w tym również ci czworonożni, bowiem nie tylko Don ma piękną sukę, ale i Andy również ma swoje zwierzaki. Mimo tytułu i świątecznego klimatu to opowieść nie tylko na święta, ale na każdy dzień w roku. Przypomina bowiem o tym, co ważne, pokazuje, a nawet kreuje pożądane postawy, a przy tym dowodzi, że o sprawiedliwość należy walczyć i … że warto pomagać! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz