piątek, 27 listopada 2020

Julie Pike "Ostatnia Tchnąca Magią "

Tytuł: Ostatnia Tchnąca Magią 
Autor: Julie Pike 
Wydawnictwo: Dwukropek 


W świecie ogarniętym plagą, kiedy ludzie zmieniają się w dziwne stwory, a żadna osada nie może przetrwać, potrzebny jest ktoś, kto zapanuje nad chaosem i ochroni świat przed złem. Nie oznacza to jednak, że wszyscy będą wierzyli w jego moc, że wszyscy będą stosowali się do jego poleceń, a zło już nigdy nie uzyska do nas dostępu… 

Mama dwunastoletniej Rayne jest Tchnącą Magią, czyli osobą, która ma moc rzucania magicznych zaklęć. Dzięki niej słowa potrafią zlikwidować problemu z bolącym gardłem, ze stawami, z niedosłuchem, ale tak naprawdę, jej moc jest dużo silniejsza. Potrafi ochronić całe miasto, przed czającymi się poza jego granicami potworami. Dzięki magicznym zaklęciom miasto Penderin jest ukryte przed wzrokiem obcych i nikt nie wie, że ono istnieje. Przynajmniej wówczas, kiedy magiczna bariera działa. 

Mieszkańcy miasta uwielbiają Tchnącą Magią i cenią sobie jej usługi, traktują ją z niezwykłą atencją od chwili, kiedy ciężarna przybyła w ich strony. Teraz kobieta na maga kształci również swoją córkę tyle tylko, że ta nie ma najmniejszej ochoty iść w ślady matki. Wolałabym jak wcześniej chodzić do szkoły i bawić się z przyjaciółmi, zamiast ćwiczyć pracę ze słowami i Magią Słów. Na dodatek nie cierpi nieustannie kąsających ją Błotołaków, jak je nazywa, które mają za zadanie chronić Księgę Czarów. Zresztą one bezlitośnie drwią z jej niekompetencji co sprawia, że staje się coraz mniej uważna. 

Matka nie chce jednak słuchać sprzeciwów dziewczynki będąc przekonaną, że w córce też tkwi magiczna siła, po prostu potrzebuje ona pracy z magią. Niestety Rayne nie ma możliwości kształcić się na Tchnącą Magią w Wielkiej Bibliotece, jak jej matka, choć właściwie nie za bardzo wie, co to za szkoła. Tak naprawdę niewiele wie o swojej matce, ta bowiem otacza swoją przeszłość tajemnicą, a jedyne o czym potrafi rozmawiać, to konieczność ochrony mieszkańców przed plagą potworów, wiele lat temu obiecała im bowiem bezpieczeństwo. 

Kiedy jednak u wrót miasta staje tajemniczy nieznajomy, którego matka przepędza, wszystko się zmienia. Tchnącą Magią opuszcza Penderin nie podając powodów, a na posterunku zostaje sama Rayne z Księgą Czarów. Niestety, niemal od razu dziewczyna doprowadza do wypadu, w wyniku którego księga, a właściwie czary w niej zawarte, ulegają zniszczeniu. Natychmiast też wszystkie zaklęcia rzucone przez Tchnącą Magią ulegają zepsuciu, a w miasteczku zaczyna się plaga. 

Jedyne wyjście, to odnaleźć Tchnącą Magią i naprawić Księgę Czarów. Rayne wraz ze sceptycznie nastawionym do czarów przyjacielem, a także powołanym do życia za pomocą czaru znajdowania listem Frankiem wyrusza w poszukiwaniu Wielkiej Biblioteki, w której ma nadzieję odnaleźć również matkę. Okazuje się jednak, że tak naprawdę nic nie jest takie, jakie się wydaje, a świat poza Penderin pełen jest niebezpieczeństw. Rozpoczyna się wyścig z czasem, bowiem dziewczyna musi naprawić księgę, by pomóc przyjaciołom z miasta i ochronić ich przed postępującą zmianą w potwory. 

W tę emocjonującą i pełną grozy drogę wyruszamy dzięki Julie Pike i wspaniałej książce „Ostatnia Tchnąca Magią”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Dwukropek opowieść, adresowana do czytelników w wieku szkolnym, to przesycona magiczną atmosferą i pełnymi mocy słowami opowieść, która niesie ze sobą wielkie emocje, a także pozwala zrozumieć, co jest ważne i jakimi wartościami powinniśmy się kierować. Książka porywa już od pierwszej strony, nie dając nam chwili wytchnienia. Frapującej fabule towarzyszy lawinowo rozwijająca się akcja, zwracają uwagę również doskonale wykreowani bohaterowie – przede wszystkim Rayne, która wymyka się schematom, jest pełna wątpliwości, niezdarna, niechętna do przejęcia do wiadomości, że ma w sobie magiczną iskrę i ciąży na niej odpowiedzialność za losy innych.



1 komentarz:

  1. A zakończenie? Jest coś o niepełnosprawnej ręce?

    OdpowiedzUsuń