piątek, 18 czerwca 2021

Cal Newport " Moja praca, moja pasja"

Tytuł: Moja praca, moja pasja
Autor: Cal Newport
Wydawnictwo: Studio Emka


„Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu” – te słowa Konfucjusza dla wielu osób stały się swego rodzaju wyznacznikiem zawodowej drogi. Wiele osób, szczególnie tych zainteresowanych rozwojem wewnętrznym spędza życie poszukując swojej pasji i takiej pracy, która by z nią korespondowała. W pracy zawodowej upatrywali oni bowiem szczęścia i spełnienia w życiu. Czy jednak to, by pasja była pracą, a praca – pasją, to warunek konieczny do osiągnięcia zawodowej satysfakcji? Czy księgowa powinna rzucić swoją nudną pracę tylko dlatego, że odkryła pasję do żeglarstwa? A co z robotnikiem budowlanym? Czy on rzeczywiście powinien czuć się nieszczęśliwy tylko dlatego, że ma ciężką fizycznie pracę często w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, tylko dlatego, że jego prawdziwa pasją jest oglądanie seriali telewizyjnych czy kręcenie filmów na YT?

Słowa Konfucjusza nakręciły również potężną (i dochodową) machinę – pojawiły się liczne szkolenia, a nawet poradniki, pozwalające odnaleźć ludziom swoją życiową drogę, zgodną ze swoją pasją. Pojawiła się nawet tzw. teoria pasji mówiąc o tym, że „Kluczem do satysfakcji zawodowej jest najpierw ustalenie, co jest naszą życiową pasją, a potem znalezienie pracy, która będzie odpowiadać tej pasji”. Czy tak faktycznie jest?

O tym, jak bardzo „wyświechtany” jest to frazes pisze Cal Newport prezentując kontrowersyjną (w obliczu współczesnej mody) i rewolucyjną teorię, mówiącą o tym, że podążanie za swoją pasją w kontekście poszukiwania drogi zawodowej, może być złą radą. Autor, w swojej książce pt. „Moja praca, moja pasja. Zadbaj o udane życie zawodowe” dowodzi, że pasja jest tak naprawdę rzadkością. Wskazują na to zarówno wyniki badań naukowych, jak i przykłady osób, które osiągnęły sukces i spełnienie zawodowe, niekoniecznie podążając drogą swojej pasji. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Studio Emka pozwala nam lepiej zrozumieć, dlaczego praca która jest pasją jest wielkim szczęściem, ale niekoniecznie warunkiem do satysfakcjonującej drogi zawodowej i nakłania do zaprzestania obsesyjnego poszukiwania swojego powołania. To zatem poradnik dla wszystkich osób, zarówno dla tych, które dopiero stoją przed wyborem zawodowej drogi, jak i dla tych, które rozpaczliwie próbują w życiu kierować się teorią pasji.

Książka składa się z czterech części, w których autor kolejno omawia warunki osiągania satysfakcji z pracy, a pierwszym z nich jest właśnie … NIE KIEROWANIE się swoją pasją. Przywołuje na tę okoliczność m.in. postać Steve`a Jobsa, którego kariera stała się zaprzeczeniem teorii pasji, omawia wyniki badań związanych z pasją, wskazujących m.in. na to, że najszczęśliwszymi pracownikami są ci, którzy długo wykonują swój zawód i są dobrzy w tym, co robią. To jeden z dowodów pozwalających obalić teorię pasji, w której nacisk jest położony na osiągniecie natychmiastowej satysfakcji zawodowej. Co więcej, autor dowodzi, że teoria ta może być wręcz niebezpieczna dla każdego z nas, wprowadzając zamęt i lęki związane z życiem zawodowym.

Zasada (część) numer dwa mówi o znaczeniu postawy rzemieślnika, dla którego liczy się obiektywna wartość owoców pracy i o tym, dlaczego właśnie taka postawa jest konieczna do tego, by pokochać swoją pracę. Aby pokazać słuszność tego stwierdzenia, autor porównuje wskazaną postawę z postawa pasjonata zauważając, że ta druga jest gwarancją nieustannego niezadowolenia i zagubienia. Pisze również o znaczeniu kapitału zawodowego oraz o cechach wspaniałej pracy i pokazuje, w jaki sposób możemy sprawić, by nasze życie zawodowe odznaczało się tymi cechami.

Część trzecia mówi o … rezygnacji z awansu, a dokładnie o znaczeniu kontroli nad tym, co i w jaki sposób robimy. Takie poczucie kontroli jest bowiem jednym z najważniejszych cech lubianej pracy. Cal Newport namawia nas do zgromadzenia kapitału zawodowego, a następnie do zainwestowania tego kapitału w cechu, którymi odznacza się wspaniała praca. Zwraca nam jednak uwagę, na niebezpieczeństwo wynikające ze zwiększania kontroli nad życiem zawodowym w sytuacji, kiedy nie mamy do zaoferowania kapitału zawodowego. W ostatniej części (zasadzie) autor mówi o znaczeniu misji dla naszej zawodowej satysfakcji. Pokazuje, że jasno określona, porywająca misja jest nie tylko źródłem szczęścia w pracy, ale również zapewnia energię potrzebną do codziennego życia.

Lektura książki pozwala przeorientować zupełnie nasz kierunek działań, a także zwalnia nas z presji poszukiwania takiej pracy, która wynika z naszej pasji. Analizując przykłady przywołane przez autora przekonamy się, że faktycznie – choć istnieją szczęśliwi ludzie kierujący się swoją pasją – warto skupić się na stawaniu się lepszym w swojej pracy, na cieszeniu się wykonywanymi zadaniami, ludźmi, którzy nas otaczają i poczuciem sensu tej pracy. Warto zatem pozostać po lekturze z przeświadczeniem, że „lepiej właściwie pracować, niż szukać właściwej pracy” i krytycznie spojrzeć na swoją własną drogę zawodową i pracę, którą właśnie wykonujemy. Tak naprawdę może stać się ona źródłem wielkiej satysfakcji, jeśli tylko przestaniemy gonić za czymś niedoścignionym.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz