piątek, 16 lipca 2021

Emily Houghton "Zanim cię zobaczę"

Tytuł: Zanim cię zobaczę
Autor: Emily Houghton
Wydawnictwo: Albatros


Są takie wydarzenia, które zmieniają całe nasze życie, które wytrącają nas z utartych kolein, które przekreślają wszystkie nasze plany. Zwykle myślimy o nich w kategoriach tragedii i w większości przypadków rzeczywiście tak jest. Może to być rozwód, ciężka choroba, wypadek, a niezależnie od tego, jaka będzie przyczyna, to nasze dalsze życie, jego jakość będzie zależała tylko od jednej kwestii – naszego nastawienia.

Trudno jednak pałać optymizmem, kiedy nie ma się jednej nogi, albo kiedy ma się poparzoną twarz. Chociaż, tak naprawdę pogrążanie się w smutku nic nie zmieni, a właściwie może sprawić, że poczujemy się jeszcze gorzej. Jedyne wyjście w takiej sytuacji, to zaakceptować to, w jakim jesteśmy położeniu i spróbować go zmienić. Tak właśnie robi Alfie, młody, wysportowany nauczyciel wychowania fizycznego. Powrót z przyjaciółmi z wesela kończy się dla wszystkich tragicznie – samochód wpada pod rozpędzonego tira i obaj przyjaciele mężczyzny giną na miejscu. On wypadek co prawda przeżył, ale konieczna była amputacja jednej nogi. W wyniku wypadku stracił jednak coś więcej niż przyjaciół i nogę, opuściła go również partnerka, kończąc tydzień po wypadku trzyletni związek. Nie potrafiła żyć z kaleką i nawet nie próbowała w jakikolwiek sposób wspierać Alfiego, koncentrując się wyłącznie na sobie i na swoim położeniu.

Mimo tylu traumatycznych przeżyć, Alfie jest wyjątkowym pacjentem oddziału rehabilitacyjnego Marry Gladstone w Szpitalu Świętego Franciszka. Wyjątkowym, bo zawsze uśmiechniętym, służącym dobrą radą, pomocą, a także ciętą ripostą, jeśli trzeba. Nocami cierpi, ale w ciągu dnia stara się dzielnie trzymać, walcząc o maksymalne odzyskanie sprawności, a tym samym o powrót do poprzedniego życia. Inaczej niż nowa pacjentka oddziału – Alice, zatrudniona w firmie zajmującej się doradztwem finansowym ambitna singielka. Po wyjeździe przyjaciółki na drugi koniec świata, praca stała się jedyną treścią jej życia, spędzała w niej długie wieczory, a nawet noce, coraz bardziej izolując się od ludzi, nić porozumienia nawiązując jedynie z nocnym stróżem.

To właśnie on tego feralnego dnia uratował jej życie, choć Alice jest przekonana, że lepiej byłoby zginąć. Pożar, jaki wybuchł w biurowcu firmy przekreślił jej życie i pozbawił urody, przynajmniej w takich kategoriach patrzy na niego kobieta. Fakt, że ma poparzone ponad czterdzieści procent ciała napełnia ją przerażeniem i … obrzydzeniem. Nie widzi sensu w dalszym życiu, w odzywaniu się do kogokolwiek, dlatego też od chwili przyjęcia jej na oddział nie wypowiedziała do nikogo ani słowa. Co więcej, panicznie boi się, że ktoś zobaczy jej blizny, dlatego każda wyprawa na rehabilitację wiążę się z pozostaniem wszystkich pacjentów w łóżkach przy zaciągniętych zasłonach.

Jeśli ktokolwiek może sprawić, by Alice przemówiła, to jest to Alfie. Mężczyzna jest coraz bardziej zaintrygowany tajemniczą pacjentką, która budzi w nim instynkt opiekuńczy, ale stara się nie przekraczać granic jej prywatności. Stopniowo pomiędzy nimi, nawiązuje się jednak więź, na początku milcząca, kiedy Alice słucha radosnego przekomarzania się pacjentów, a następnie słowna. Powoli poznają swoje historie, wspólne cierpią i radują się postępami. Oboje mają też obawy przed prawdziwym życiem, tym toczącym się na zewnątrz.

Czy ta relacja przetrwa wyjście ze szpitala? Czy uda im się ułożyć życie po wypadku? Czy jeszcze kiedykolwiek będą szczęśliwi mimo dysfunkcji? Przekonamy się o tym dzięki przepięknej, wzruszającej książce, stanowiącej gotowy scenariusz filmowy, pt. „Zanim cię zobaczę”, autorstwa Emily Houghton. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros powieść chwyta za serce, pokazuje też, że każda sytuacja może stać się punktem wyjścia, a nie końcem naszego życia. Książka stanowi łyk optymizmu, powiew świeżości, a także tęsknotę za tym, by pokochać kogoś prawdziwą miłością – jeszcze przed jego zobaczeniem, za słowa, za gesty, za to, że po prostu jest.

Autorka stworzyła niezwykle subtelną powieść, stanowiącą jednocześnie studium bólu i cierpienia. To też książka o odmiennych podejściach do problemów, do życia, o rodzącym się uczuciu i o nadziei, która każdemu z nas jest potrzebna, by trwać.


1 komentarz:

  1. CHyba aż tak mnie nie kusi :) Mam stosik, który już jest przepełniony na maksa i dodaję do niego tylko te tytuły, które bardzo mnie do siebie ciągną ;)

    OdpowiedzUsuń