wtorek, 31 maja 2022

Josie Williams "Zagubiony"

Tytuł: Zagubiony
Autor: Josie Williams
Wydawnictwo: HarperCollins


Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak wygląda życie po śmierci? Czy cokolwiek czujemy? Czy rzeczywiście – tak jak w opowieściach tych, którzy powrócili – pojawia się świetlisty tunel? A co się dzieje wówczas, kiedy nie zdążymy przez niego przejść lub po prostu tak bardzo jesteśmy przywiązani do życia, że nigdzie się nie wybieramy? Co się z nami dzieje, kiedy stajemy się zagubionymi duszami?

Przekonamy się o tym dzięki znakomitej powieści (nie) tylko dla nastoletnich czytelników, pt. „Zagubiony”. Opublikowany nakładem Wydawnictwa HarperCollins romans można określić mianem paranormalnego, choć wątek ducha jest tu na tyle naturalny, że nie czujemy skali nieprawdopodobieństwa opowiedzianej przez Josie Williams historii. Wręcz przeciwnie, wszystko jest tu tak realistyczne, pełne emocji i … życia, że mocno angażujemy się w miłość nie bacząc na to, że jedna ze stron związku już dawno nie żyje.

Po książkę śmiało mogą sięgnąć nie tylko miłośnicy romantycznych opowieści, ale i książek obyczajowych, bowiem wątek głównej bohaterki, przenoszonej z jednej rodziny zastępczej do kolejnej, jest tu mocno rozbudowany, podobnie jak opisana jest jej relacja z ukochaną babcią, przebywającą w domu opieki. To babcia zresztą wychowywała Maggie po śmierci matki, niestety teraz z uwagi na stan zdrowia, nie jest w stanie sprawować dłużej opieki nad piętnastolatką. Ta z kolei jest zbyt młoda, by mogła zaopiekować się osobiście babcią, zatem jedyne co im pozostaje, to regularne spotkania w domu opieki. Tymczasem Maggie przebywa już w trzeciej rodzinie zastępczej ze świadomością, że w każdej chwili może zostać odesłana, kiedy tylko rodzina znajdzie młodsze dziecko do adopcji. Dlatego woli się nie przywiązywać do nikogo, to jednak sprawia, że otacza ją aura smutku i samotności.

Być może ona, a może piękny uśmiech dziewczyny, jej dobroć i stosunek do babci sprawia, że zakochuje się w niej siedemnastoletni Ryder. I w samym tym uczuciu nie byłoby nic dziwnego gdyby nie fakt, że chłopak … nie żyje od pięciu lat. Chwila nieuwagi w trakcie rodzinnego spływu łodzią po górskiej rzece wystarczyła, by pozbawić go życia. Widok płaczącej nad jego ciałem matki był tak traumatyczny, że chłopak zignorował przyciągające go światło i tym samym utknął pomiędzy życiem a śmiercią.

Osoba Maggie sprawia, że po latach błąkania się w towarzystwie przyjaciółki, Jade, również zabłąkanej duszy, zapragnął znów zyskać cielesność. Wkrótce jego marzenie się spełnia choć na moment – wracając z domu opieki Maggie wchodzi prosto pod koła rozpędzonej ciężarówki, zaś Ryder przejmuje ciało stojącego w pobliżu chłopaka, by ją odepchnąć. Udaje się to w ostatniej sekundzie i bez wątpienia ratuje ją – ku przerażeniu Jade – przed śmiercią. To jednak mu nie wystarczy. Okazuje się bowiem, że Maggie zna chłopaka, którego ciało przejął Ryder i potajemnie się w nim kocha. To jednak chłopak z gatunku tych, którzy zadają się tylko z najładniejszymi i najbardziej popularnymi, zaś Maggie nie należy do żadnej z tych grup. Nie zastanawiając się nad konsekwencjami, również tymi natury moralnej, Ryder coraz częściej przejmuje ciało Charliego, by spędzać czas z Maggie.

Jak zakończy się ta opowieść? Czy Maggie kocha Charliego czy raczej Rydera? Czy Ryder, złapany w sidła miłości, będzie w stanie się powstrzymać przed kolejnymi spotkaniami? I co najważniejsze – czy można oszukać przeznaczenie? Na te wszystkie pytania znajdziemy odpowiedź w pięknej, wzruszającej, a jednocześnie zaskakującej książce, która każe nam się zastanowić zarówno nad życiem, jak i nad śmiercią. Doskonale skonstruowana fabuła wciąga bez reszty, a mimo iż temat ten był poruszany wielokrotnie zarówno w literaturze, jak i w filmie, to jednak powieść tchnie świeżością i lekkością. Tym samym to dokonała lektura pozwalająca poznać siłę miłości, poświęcenia i ostateczność śmierci.

1 komentarz: