środa, 14 września 2022

Graham Masterton "Sabat czarownic"

Tytuł: Sabat czarownic
Autor: Graham Masterton
Wydawnictwo: Albatros


Czasy polowania na czarownice to niechlubny okres nie tylko w dziejach chrześcijaństwa, ale również całej ludzkości. Szczególnie, że choć wszystko odbywało się w imię pewnej idei, to były też osoby, które trend polowania wykorzystywały do swoich celów. Oskarżenie o czary było dobrym sposobem, by pozbyć się nielubianego sąsiada, by przejąć czyjś majątek, by zrealizować zemstę czy też zdobyć tanią siłę roboczą. Do tego służył też podsycany w niedouczonym społeczeństwie strach przed magią. W efekcie ludzie szybko zapominali, że zielarka, która przyjęła poród ich dziecka, uratowała chorą nogę czy pomogła w przypadku kaszlu, jest doświadczoną i mądrą kobietą, nie zaś wiedźmą oddającą hołd diabłu.

O tym, jak ogromna była wiedza tych kobiet, wie doskonale Beatrice Scarlet, córka aptekarza, którą ojciec od najmłodszych lat wciągał w tajniki zawodu, ucząc przygotowywać receptury na różne dolegliwości. W efekcie kobieta zdobyła wiedzę dużo większą od wielu medyków, wciąż stosujących różne środki, których efekty nie tylko nie są potwierdzona, ale mających straszliwe skutki uboczne. Teraz swoją wiedzę może wykorzystywać w Stanach Zjednoczonych, dokąd udała się wraz z mężem, pastorem, po ślubie. Francis objął parafię w Sutton, a po jego śmierci Beatrice wciąż tu mieszka, żyjąc z niewielkiej wdowiej renty wraz z dwójką dzieci, pięcioletnim Noahem i młodszą Florence, pomagając okolicznym mieszkańcom za niewielkie pieniądze w odzyskaniu zdrowia.

Niestety, Beatrice mimo swojej dobroci, przenikliwości umysłu, życzliwości, wydaje się być wyjątkowo doświadczana przez Boga. Nagle bowiem z podwórca znika jej synek, a wszystko wskazuje na to, że został porwany przez Indian. Poszukiwania nie przynoszą rezultatu, a kobieta powoli godzi się z tym, że już nigdy nie zobaczy swojego dziecka, kiedy przychodzi kolejny cios – plebanię objąć ma nowy pastor, który przyjeżdża do Sutton wraz z liczną rodziną, zatem Beatrice musi opuścić parafię. Otrzymuje jednak propozycję powrotu do Anglii, gdzie jest wolna posada w schronisku Świętej Marii Magdaleny dla Zbłąkanych Kobiet. Potrzebna jest nie tylko siła robocza, ale i wiedza Beatrice, bowiem kobiety przebywające w ośrodku, w większości prostytutki, są wycieńczone i nękane przez choroby weneryczne. Beatrice w pełni angażuje się w pomoc pensjonariuszkom, mając wsparcie w postaci niejakiego Jamesa, któremu najwyraźniej „wpadła w oko”, ale i George`a, bogatego biznesmena, który swoim majątkiem wspiera ośrodek. Co więcej, umożliwia rozpoczęcie nowego życia kobietom ze schroniska, oferując im pracę w swoich fabrykach oraz schronienie.

Kiedy jednak siedem kobiet wysłanych do niego do pracy ginie bez wieści, Beatrice jest mocno zaniepokojona. Szczególnie, że kupiec opowiada nieprawdopodobną historię, jakoby kobiety były wyznawczyniami kultu szatana, a w sypialni odprawiały magiczne praktyki. Dowodem na to ma być namalowany krwią pentagram oraz zabity kozioł. Tyle tylko, że przybywająca na miejsce Beatrice od razu zauważa pewne niejasności. Poplamiona pościel, pentagram czy kozioł ofiarny to za mało, by przekonać tak wykształconą życiowo kobietę o tym, że dziewczyny urządziły sobie sabat czarownic. Co zatem się stało z pracownicami? Czy to faktycznie sprawka diabła czy raczej człowieka? Na te pytania poszukiwać będziemy wraz z Beatrice odpowiedzi w trakcie lektury drugiej już części książki o córce aptekarza, pt. „Sabat czarownic”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros powieść autorstwa Grahama Mastertona, to niezwykle frapująca historia z pogranicza horroru i powieści detektywistycznej. Pozycja ta jest prawdziwą gratką nie tylko dla miłośników obu gatunków czy autora, ale również dla tych, którzy czytali pierwszy tom i gorąco kibicowali Beatrice w jej zmaganiach z życiem.

Masterton nie tylko konstruuje wciągającą fabułę z licznymi zwrotami akcji, ale i misternie skonstruowaną intrygą. Przenosimy się do USA i Anglii roku 1758 roku ze wszystkimi niedoskonałościami tamtych czasów. W Londynie brodzimy w błocie i końskich odchodach, jesteśmy świadkami przestępczości, z bohaterkami doświadczamy skrajnej biedy, poruszamy się w środowisku prostytutek, zwykle chorych na rzeżączkę. To wszystko wciąga nas bez reszty szczególnie, że mamy do rozwikłania skomplikowaną zagadkę. A choć ta seria nie jest moją ulubioną, to nie sposób nie docenić Mastertona, po raz kolejny zresztą.


Sięgnij również po pierwszy tom serii "Szkarłatna wdowa". Recenzja TU

2 komentarze: