poniedziałek, 19 czerwca 2023

Donato Carrisi "Jestem otchłanią"

Tytuł: Jestem otchłanią
Autor: Donato Carrisi
Wydawnictwo: Albatros


Każdy z nas nieustannie produkuje kilogramy śmieci i nawet zbytnio nie zastanawiamy się nad tym faktem. Po prostu opróżniamy kolejne pojemniki, oddając uprzątnięcie resztek naszego życia w obce ręce. Nie zastanawiamy się tym bardziej, że nasze śmieci mogą być niezwykle cennym źródłem informacji o nas samych. Do śmieci wyrzucamy dokumenty, wyrzucamy reszty jedzenia obrazującego naszą dietę, resztki kosmetyków, których używamy, a ze śmieci można wyciągnąć wniosek również o tym, jakie używki stosujemy, odkryć nasze najbardziej wstydliwe tajemnice.

Wie o tym doskonale sprzątający mężczyzna, człowiek, który ze śmieci układa ludzkie historie. Ale robi to nie tylko w celach hobbystycznych – w ten sposób znajduje swoje ofiary, wybierając je według pewnego klucza. Chodzi wokół nich tygodniami, jednocześnie pozostając niewidzialnym. Przynajmniej do chwili, kiedy przychodzi czas, by dać upust swoim demonom. Jak wówczas, kiedy spotkał się z kobietą poznaną w barze – a przynajmniej ona była przekonana, że go tam poderwała. On znał ją już dużo wcześniej i wiedział o niej więcej, niż nawet ona sama wiedziała o sobie.

Tyle tylko, że pewnego dnia sprzątający mężczyzna łamie reguły gry. Widzi topiące się dziecko i kierowany nieuświadomionym impulsem, ratuje je z wody. To dziecko, chłopiec jak mu się wydawało, to trzynastoletnia dziewczyna, której z ledwością udaje się przeżyć. Mężczyzna podejmuje reanimację, dalej nie zastanawiając się nad konsekwencjami swoich działań. W rezultacie dziewczyna, odzyskując przytomność, widzi go przez kilka chwil. Dopiero to wstrząsa nim do tego stopnia, że – widząc nadchodzących ludzi – decyduje się na ucieczkę. Wie jednak, że popełnił błąd i przestał być anonimowy, zaś Mickey, jego „współlokator” mieszkający za zielonymi drzwiami, srogo go za to ukarze.

Dziewczyna, którą sprzątający mężczyzna uratował, okazuje się córką bardzo bogatego człowieka. Czy to jednak gwarantuje szczęście? Czy dziewczyna mogła chcieć się zabić? I co wspólnego może mieć nastolatka z ręką, którą wyłowiono w Nesso? Czy możliwe, by w ustach tej pierwszej znaleziono paznokieć tej drugiej? Takie podejrzenia ma właśnie „łowczyni much”, kobieta, która poświęca się poszukiwaniu kobiet, które były w trudnej sytuacji osobistej, które były ofiarami przemocy domowej. Pytanie brzmi, co te wszystkie wątki mają ze sobą wspólnego? Przekonamy się o tym dzięki lekturze niezwykle wciągającej powieści pt. „Jestem otchłanią”. Autor, Donato Carrisi, stworzył niezwykle frapująca powieść o ludzkiej psychice i motywach ludzkiego postepowania. Mimo iż mamy tu do czynienia z kryminałem, a także z wątkami obyczajowymi, to powieść oparta jest na solidnych psychologicznych podwalinach. Zauroczy nie tylko miłośników twórczości autora czy miłośników gatunku, ale wszystkich, którzy cenią sobie dobrze napisaną i spójną (mimo ilości wątków) książkę.

Frapującej fabule towarzyszy wartka akcja, tocząca się na dwóch planach czasowych. Przeszłość pozwala nam spojrzeć na sprzątającego mężczyznę przez pryzmat jego trudnego dzieciństwa i, być może, wyciągnąć odpowiednie wnioski. Zakończenie i tak kryje jednak element zaskoczenia co sprawia, że napięcie w czytelniku nie obniża się aż do ostatniego zdania powieści.


1 komentarz: