czwartek, 9 maja 2024

Mona Kasten "Fallen Princess"

Tytuł: Fallen Princess
Autor: Mona Kasten
Wydawnictwo: Jaguar



.Wyobrażasz sobie, że twoje życie rozpada się z dnia na dzień niczym domek z kart? Że wszystko, nad czym pracowałeś, do czego dążyłeś, a nawet to, co osiągnąłeś, okazuje się być nic nie warte? Że całe twoje dotychczasowe życie, plany i marzenia, były tylko mrzonką i tak naprawdę żadnego celu nie da się już zrealizować?

Jeśli chociaż na jedno z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco, jeśli możesz to sobie wyobrazić, albo znasz to z osobistych doświadczeń, to znaczy, że doskonale zrozumiesz siedemnastoletnią Zoey King, której marzenia i plany w jednej chwili zostały przekreślone. Ona, od dziecka wychowywana do pełnienia pełnych społecznych ról, nagle została wyrwana z dotychczasowego środowiska, by zacząć nowy, przerażający dla niej etap. A wszystko dlatego, że przebudziła się wreszcie jej moc, tyle tylko, że wcale nie okazała się ona taka, jaką dla niej przewidywano.

Zoey właśnie rozpoczęła trzeci rok nauki w Akademii Everfall. Rodzina tej niezwykłej nastolatki wywodzi się bezpośrednio od Cliodhny, należy też do rodów Rady i to właśnie w Radzie miała w przyszłości zająć należne jej miejsce. Dziewczyna cieszy się wyjątkowym statusem w świecie Danu, jest bowiem córką legendarnej już Calliope King, wybitnej uzdrowicielki, choć moc jej samej jeszcze się nie obudziła. Uczy się jednak tego, by sobie z nią w przyszłości radzić i by służyć innym. Niektórzy z uczniów mają w sobie pierwiastek jasnej strony pierwotnej mocy i po przybyciu do Akademii takie osoby kierowane są do Domu Złotych Liści – Domu Życia, gdzie przechodzą edukację zgodną z darem. To tu właśnie mieszka Zoey czy jej chłopak Beau. Inni uczniowie, posiadający szczególne uzdolnienia w zakresie sztuki i rzemiosła, mieszkają w Domu Brązowych Wilków. Jest też trzeci dom, owiany mroczną legendą – Dom Srebrnych Kruków, zwany też Domem Śmierci. Zamieszkują go takie istoty, jak Dylan Dae Park, żniwiarz, przeprowadzający zmarłych w zaświaty i kompletnie przerażający wszystkich w Akademii chłopak. Pech chce, że moc Zoey budzi się na Balu Gwieździstej Nocy, kiedy dziewczyna przekazać ma koronę Miss, zdobytą na ubiegłorocznej imprezie. Zoey przewiduje śmierć jednego z uczniów, który zresztą umiera na oczach jej i pozostałych uczestników balu. Moc dziewczyny daje o sobie znać z taką siłą, że niszczy sale balową, powodując liczne obrażenia innych uczniów.

Zoey zostaje sklasyfikowana jako banshee i od tej pory jej przyszłość wydaje się już być przesądzona. Dziewczyna ma bowiem rzadki dar, dla wielu stanowiący jednak przekleństwo. Banshee miały określoną funkcję w ich świecie, były szkolone wyłącznie do jednego zadania – miały chronić rodziny Rady, by za wszelką cenę zapewnić im przetrwanie. Oznacza to, że mają przewidywać śmierć rodzin Rady, by można było – w miarę możliwości – jej zapobiec. Bycie banhee oznacza, że Zoey trafiła do niewłaściwego domu i musi zmienić zarówno lokum, jak i ścieżkę nauki. Trafia zatem do Domu Srebrnych Kruków, gdzie jest zmuszona dzielić pokój z Nieumarłą, a na dodatek jej mentorem zostaje Dylan Park. Na dodatek, wszystko na to wskazuje, że ktoś nastaje na życie dziewczyny. Pytanie tylko, kim ta osoba jest i czy to możliwe, że zamordowała ona również chłopaka na balu? Czy jest przekonana, że Zoey coś widziała? Jeśli tak, to nie cofnie się przed niczym, by uciszyć świadka, a jedyną szansą Zoey jest odkrycie, kto stoi za śmiercią chłopaka. Wraz z nowymi, osobliwymi przyjaciółmi, nastolatka rozpoczyna dochodzenie, sama nie będąc pewna niczego, nawet tego, kim sama jest.

Tak zaczyna się niezwykle wciągająca powieść Mony Kasten, pt. „Fallen Princess”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Jaguar powieść, to znakomity kryminał paranormalny, a także mroczny romans, który zachwyci nie tylko młodych czytelników. Przesiąknięta magią atmosfera, nieco złowroga biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, przenika nas i więzi w pułapce, od książki nie można się bowiem oderwać. Wszystko jest tu doskonale wyważone, zarówno obfitująca w wydarzenia fabuła, jak i bohaterowie, niezwykle realni i autentyczni w swoich zachowaniach, mimo paranormalnego pierwiastka. To wszystko sprawia, że odkładamy książkę z żalem, że ta przygoda tak szybko się skończyła i nadzieją, że kolejny tom Everfall Academy pojawi się bardzo szybko. Na pocieszenie, możemy wciąż zachwycać się okładką i niezwykłym efektem graficznym, widocznym na brzegu kart. Trudno się w tej sytuacji nie poddać magii…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz