wtorek, 16 września 2025

Lifestyle: Jak być asertywnym?

Wielu z nas zastanawia się: na czym polega sztuka asertywności? Jak przezwyciężyć lęk przed wypowiedzeniem prostego, a zarazem tak trudnego słowa „nie”? Jak wyznaczyć własne granice, nie tracąc przy tym szacunku do drugiego człowieka? Jak pomagać innym, nie pozwalając jednocześnie, aby nasza dobroć była wykorzystywana? I wreszcie – jak zadbać nie tylko o potrzeby duchowe i emocjonalne bliskich, ale również o swoje własne? To pytania, które od wieków towarzyszą ludziom, bo dotyczą samej istoty relacji międzyludzkich.

Asertywność nie ma nic wspólnego z agresją, choć często bywa z nią mylona. To umiejętność szczerego, spokojnego i bezpośredniego wyrażania siebie – swoich uczuć, pragnień i przekonań – przy jednoczesnym poszanowaniu praw i godności drugiego człowieka. Człowiek asertywny nie dąży do dominacji, ale do równowagi. Pamięta, że każdy z nas jest inny, a jednak równy wobec innych.

Walka z własnymi obawami

Bywa, że w trudnych sytuacjach ciało daje nam sygnały ostrzegawcze: ucisk w żołądku, przyspieszone bicie serca, spocone dłonie, rumieniec ze wstydu lub gniewu. To naturalny mechanizm obronny – znak, że coś narusza nasze wewnętrzne granice.

Przykład z życia: Koleżanka w pracy regularnie prosi cię o przejęcie części jej obowiązków. Czujesz rosnące napięcie, bo wiesz, że masz swoje zadania. Serce zaczyna bić szybciej, a w głowie pojawia się chaos: „Jeśli odmówię, będzie na mnie zła”. To właśnie moment, by zatrzymać się, odetchnąć i uświadomić sobie, że masz prawo powiedzieć: „Nie mogę ci w tym pomóc, ponieważ mam swoje obowiązki do wykonania”.

Droga do szczerej rozmowy

Jak więc rozwiązywać spory bez krzyku i obwiniania? Kluczem jest spokojna, uczciwa rozmowa. Zanim ją rozpoczniesz, wsłuchaj się w swoje emocje. Potem, gdy poczujesz gotowość, podejdź do drugiej osoby i powiedz: „chciałabym coś z tobą omówić”.

Przykład z życia: Partner spóźnia się na spotkania, a ty czujesz się lekceważona. Zamiast wybuchać gniewem, powiedz: „Kiedy się spóźniasz, czuję, że nie szanujesz mojego czasu. Proszę, postaraj się przychodzić punktualnie”. Taki komunikat nie rani, ale jasno określa twoje potrzeby.

Sztuka słuchania i odwaga w relacjach

Asertywność to także słuchanie. W relacjach często wyczuwamy, że druga osoba nie mówi całej prawdy.

Przykład z życia: Znajomy zapewnia cię, że odda pożyczone pieniądze „za tydzień”, choć od miesięcy unika rozmowy o spłacie. Asertywna reakcja może brzmieć: „Nie wierzę w twoje słowa, bo już kilka razy odkładałeś termin. Oczekuję jasnej deklaracji i konkretnej daty spłaty”. Takie podejście z czasem uczy, że nie jesteś osobą, którą łatwo można zwodzić.

Dlaczego warto być asertywnym?

Asertywność to siła, a nie wada. Człowiek asertywny zna swoją wartość i nie musi rezygnować z siebie, by utrzymać relacje.

Przykład z życia: Ktoś zaprasza cię na spotkanie w dniu, w którym masz inne plany. Zamiast wymyślać wymówki, powiedz wprost: „Dziękuję za zaproszenie, ale nie mogę przyjść. Może spotkamy się innym razem?”. Taka odpowiedź pokazuje szacunek zarówno dla siebie, jak i dla drugiej osoby.
Podsumowanie

Bycie asertywnym nie oznacza egoizmu, lecz życie w zgodzie z prawdą i poszanowaniem tradycyjnej zasady równowagi: „szanuj innych, ale i siebie samego”. To umiejętność, która chroni przed manipulacją, wzmacnia relacje i pozwala budować zdrowe więzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz