Autor: Freida McFadden
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Coraz więcej kobiet doświadcza dziś trudności z płodnością – to bolesny temat, który w ostatnich latach stał się niemal codziennością. Pragnienie posiadania dziecka, tak naturalne i głęboko wpisane w ludzką naturę, bywa jednak źródłem dramatów, obsesji i wyrzeczeń. Wiele kobiet decyduje się na kosztowne terapie, hormonalne kuracje, zabiegi in vitro, a nawet na adopcję. Dla niektórych macierzyństwo staje się celem, wobec którego bledną wszystkie inne wartości i wybory. Gotowe są zrobić wszystko, by poczuć się matkami – nawet jeśli cena, jaką przyjdzie zapłacić, będzie druzgocąca, nawet, jeśli będzie nią ..,. życie.
Na tym tle powieść „Wypadek” Freidy McFadden, opublikowana nakładem wydawnictwa Czwarta Strona, nabiera szczególnego znaczenia. To historia, która ukazuje, jak dramatyczne zdarzenie może obnażyć najbardziej skrywane pragnienia, a także jak ogromna siła kryje się w potrzebie macierzyństwa. McFadden buduje opowieść duszną, mroczną, naznaczoną nieustannym napięciem, w której czytelnik niemal namacalnie odczuwa ciężar ukrytych emocji i nienazwanych lęków. Tu tragedia nie jest tylko punktem zwrotnym w fabule, lecz staje się katalizatorem odsłaniającym prawdziwe oblicze bohaterów – ich obsesje, ich poczucie winy i tęsknotę za życiem, które mogło wyglądać inaczej.
Poznajemy samotną, ciężarną Tegan, która znalazła się w sytuacji niemal krytycznej. Nieplanowana ciąża przekreśliła jej plany pójścia do szkoły pielęgniarskiej i poprawy losu, na dodatek ósmy miesiąc już naprawdę daje jej się we znaki, a praca w sklepie nie pozwala odpocząć. Niedługo przynajmniej część problemów ma się rozwiązać, bowiem mężczyzna z którym Tegan zaszła w ciążę okazał się być nie tylko żonaty, ale przede wszystkim zamożny. W związku z tym, kobieta ma dostać sporą kwotę pieniędzy na utrzymanie dziecka pod warunkiem zachowania poufności. Tyle tylko, że ostatecznie Tegan nie decyduje się na podpisanie umowy, a na dodatek, zamierza oskarżyć ojca dziecka. W takiej sytuacji naturalne, że szuka pomocy u rodziny, a konkretnie u jedynej osoby, która jej została – u brata. Ten proponuje, by zatrzymała się u niego na jakiś czas. Niestety w trakcie podróży w zamieci samochód Tegan traci przyczepność i rozbija się, zaś ona zostaje uwięziona w jegolodowatym wnętrzu. I kiedy wydaje się, że to już koniec, pojawia się Hank, wielki, budzący grozę mężczyzna, który zabiera Tegan do swojego domu. Jednak to, co wydawało się być ratunkiem, może okazać się śmiertelną pułapką...
Warstwa psychologiczna książki wybrzmiewa tu z niezwykłą mocą. McFadden tworzy bohaterów niejednoznacznych, naznaczonych doświadczeniem straty i pragnieniem, które wymyka się spod kontroli. To właśnie chęć posiadania dziecka, niezależnie od kosztów, staje się tu kluczem do zrozumienia motywacji i decyzji, które z perspektywy zewnętrznej mogą wydawać się skrajne czy wręcz szokujące. Autorka nie ocenia – raczej pokazuje, jak cienka jest granica między naturalnym instynktem a obsesją, między troską o przyszłość a niszczącą żądzą spełnienia marzenia za wszelką cenę.
Atmosfera „Wypadku” jest przy tym niemal klaustrofobiczna. To nie jest thriller, który stawia na szybkie zwroty akcji czy efektowne rozwiązania. McFadden konsekwentnie rozwija napięcie w sposób subtelny, ale nieubłagany, sprawiając, że czytelnik czuje się uwięziony w świecie pełnym niedopowiedzeń i niejasności. Duszność tego klimatu, ale też ograniczenie akcji właściwie do piwnicy, potęguje świadomość, że to, co obserwujemy, nie jest tylko literacką fikcją – to odbicie realnych dramatów, które dzieją się tuż obok, w życiu tych, którzy walczą o swoje prawo do rodzicielstwa.
„Wypadek” to zatem coś więcej niż mroczna opowieść z zaskakującym finałem, w tylu „Misery” Kinga. To powieść o macierzyństwie – o tym, jak głęboko może ono kształtować ludzkie wybory i jak dramatyczne skutki może mieć obsesyjne dążenie do jego spełnienia. McFadden pokazuje, że pragnienie dziecka potrafi być siłą twórczą, ale i niszczącą, zdolną złamać człowieka i pchnąć go w stronę decyzji, których konsekwencje trudno przewidzieć. Bez wątpienia książka zachwyci (i przerazi) zarówno miłośników twórczości autorki, jak i zwolenników gatunku. To lektura, której długo się nie zapomina...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz