Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bracia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bracia. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 listopada 2016

Tiffany Snow "Zwróć się do mnie"

Tytuł: Zwróć się do mnie
Autor: Tiffany Snow
Wydawnictwo: Arkady


Trójkąty miłosne występują już w mitologii greckiej - Zeus, mąż Hery i ojciec bogów, romansował z licznymi Ziemiankami i spłodził z nimi niejedno dziecko. Średniowiecze również może pochwalić się historią o miłości zrodzonej z magii, fatalnej i sprowadzającej zgubę, czyli utworem „Dzieje Tristana i Izoldy”, który do dziś rozpala wyobraźnię. Podobnie na odbiorców działają „Cierpienia młodego Wertera” Goethego czy „Balladyna” Juliusza Słowackiego, w której dzielny rycerz nie potrafi dokonać właściwego wyboru pomiędzy siostrami. Takich przykładów trójkątów i nieszczęśliwych miłości można przytoczyć wiele, zaś każdy z nich okupiony jest cierpieniem przynajmniej jednego z bohaterów dramatu. 

czwartek, 18 lutego 2016

Krzysztof Piotr Łabenda "Kleszcz "

Tytuł: Kleszcz
Autor: Krzysztof Piotr Łabenda
Wydawnictwo: Psychoskok



„Polityka (…). Liczy się cel ostateczny, wizerunek, a ty masz szansę na coś wielkiego. Takie bzdury jak prawda nie mają tu znaczenia” – te słowa, choć bulwersujące, mogłoby wypowiedzieć wielu polityków i to z każdej opcji. Kto jednak jest ich autorem tym razem? Zanim się o tym przekonamy, musimy być świadomi iż wkraczamy w bagno, bowiem trudno inaczej nazwać świat, w którym liczą się wyłącznie pozory, w którym dla osobistych korzyści poświęca się najbliższe osoby, w którym żądza władzy determinuje wszystkie kolejne kroki, przyćmiewając umysł, odbierając zdrowy rozsądek. 

Książka, która traktuje o tej brudnej grze, jaką jest polityka, powstała w doskonałym momencie, bowiem na jej stronach znajdziemy odzwierciedlenie wszystkich tych absurdów, którymi mamy obecnie do czynienia na szczytach władzy. I choć autor książki „Kleszcz”, Krzysztof Piotr Łabenda, zarzeka się, iż wszelkie podobieństwo do realnych postaci jest przypadkowe, to jednak nie sposób jest powstrzymać się od identyfikacji kolejnych bohaterów – sprzedawczyków, ogarniętych manią wielkości braci, wszechobecnych popleczników każdej z opcji czy ogarniętych pożądaniem sprawców seks-afer. Nad tym wszystkim góruje martyrologiczna historia pewnego wypadku, za który odpowiedzialny jest … 

No właśnie, aby poznać winnego katastrofy samolotu, w której zginęli najważniejsi prominenci w kraju, z prezydentem Aleksandrem Warszawskim włącznie, musimy sięgnąć po opublikowaną nakładem wydawnictwa Psychoskok książkę, zaliczaną do gatunku political fiction (a może nawet reality show). Publikacja jest adresowana do tych czytelników, którzy są otwarci na prawdę, którzy nie należą do wiernych wyznawców jedynej i słusznej opcji politycznej, którzy mają dystans zarówno do siebie, jak i do otaczającej nas rzeczywistości. 

Autor przedstawia nam tytułowego Kleszcza, czyli Józefa Zybertowicza, syna „Trupiarza” i Inkwizytora Sądu Białej Róży. To człowiek całkowicie oddany Partii Pobożnych i Sprawiedliwych, niezwykle aktywny zawodowo z powodu prężnie działających Oddziałów Wzmożonego Wspierania Prawa, które każdego niemal dnia dokonują nowych zatrzymań. Tym razem przed sądem stanąć ma znany z poprzednich książek autora Piotr Bonerski, który popełnił jeden z najcięższych grzechów w kraju – odważył się mieć swoje zdanie i nie było ono zbieżne z interesem aparatu władzy. Zanim jednak dowiemy się, jakie wydarzenia doprowadziły go przed oblicze Inkwizytora, poznamy losy samego Józefa Zybertowicza i jego drogę do kariery.

Kleszcz urodził się z pewnym defektem anatomicznym, który stał się źródłem jego upokorzeń i cierpienia w kolejnych latach. Nie pomagał fakt, iż oprócz małego penisa, był chłopcem wycofanym i nieufnym, ignorowanym przez dzieci oraz nielubianym przez nauczycieli. Samobójcza śmierć ojca również go stygmatyzowała, zaś samotnie wychowująca syna matka nie była w stanie wyrwać go z jego apatii i własnego świata, w którym dorastał. Z każdym rokiem rosło w nim przekonanie o tym, że przyjdzie dzień, w którym objawi swoją wielkość światu. Z każdym rokiem rosła też nienawiść do otoczenia, w tym do pięknej Małgorzaty, córki pułkownika Służby Bezpieczeństwa, która niegdyś odrzuciła jego zakamuflowane zaloty. 

Jesteśmy świadkami szkolnych niepowodzeń Kleszcza, wraz z nim przygotowujemy się do zawodu stoczniowca, obserwujemy jego pracę oraz uczestniczymy w tragicznych wydarzeniach z czerwca 1980, kiedy to groźny wybuch uśmiercił w stoczni osiemnaście osób. Próba zakamuflowania tego wypadku i brak konsekwencji wobec winnych śmierci wznieca w sercu Kleszcza bunt, szybko zduszony przez funkcjonariuszy SB.

W jaki jednak sposób osoba Kleszcza wiąże się z Aleksandrem Warszawskim oraz jego bratem Mirosławem, jaką rolę w tajemniczym wypadku odgrywa nieocenione źródło informacji w osobie Antoniego Koszona, a także o tym, kto i dlaczego boi się Partii Obywatelskiej z Romualdem Zębem na czele dowiemy się z lektury książki „Kleszcz”. Książki kontrowersyjnej, której autorstwo z pewnością łamie Kodeks Prostego Prawa i nie zostałoby rozgrzeszone oraz potwierdzone wpisem do Karty Parafialnej. 

Krzysztof Piotr Łabenda oferuje nam prawdziwy rollercoaster, tak bowiem jawi się świat polityki, w który władza jest obiektem pożądania wartym każdej ceny i każdego poświęcenia – nawet życia. Wątki polityczne przeplatają się tu z obyczajowymi, również Piotr i Małgorzata odciskają swój ślad na kartach historii, zaś zakończenie pozwala mieć nadzieję, że jeszcze o nich usłyszymy. Na uwagę zasługują przede wszystkim wyraziste postacie bohaterów, chciałoby się powiedzieć – karykatury osób z pierwszych stron gazet, obawiam się jednak, że są to raczej wierne portrety ludzi, o których można powiedzieć wszystko tylko nie to, że są godni zaufania. Skomplikowana intryga, nieczyste zagrania polityczne, rządy terroru, który mimo zmiany opcji zmienia tylko formę – to wszystko czyni książkę „Kleszcz” godną uwagi szczególnie tych czytelników, którzy lubują się w politycznych dysputach i aktywnie śledzą sejmowe zapasy w błocie i przysłowiowe rzucanie mięsem. Kończąc książkę chciałoby się jednak zanucić: „tylko kota, kota brak…”.


niedziela, 7 lutego 2016

Parnaz Foroutan „Dziewczyna z ogrodu”

Autor: Parnaz Foroutan
Wydawnictwo: Kobiece


„Los Angeles to nie dom. To miejsce, które wymazuje całą pamięć o przeszłości” – te słowa oddają cały ból, ogrom samotności mieszkającej w sercu i bólu pamięci, a raczej niepamięci. Znamionują one ogrom doświadczenia przygniatającego barki, a także ogrom historii do opowiedzenia. I rzeczywiście, ich autorem jest starsza już kobieta, którą wichry historii i tragiczne wydarzenia przeszłości przygnały z Kermanszahu na obrzeża miasta Los Angeles.

O miłości i nienawiści, o zazdrości zatruwającej serce i duszę oraz o wspomnianej już samotności pisze Parnaz Foroutan, w pięknej, ale i bolesnej powieści „Dziewczyna z ogrodu”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Kobiecego historia przenosi nas do Iranu, gdzie poznajemy losy dwóch braci, dwóch żydowskich rodzin połączonych wspólnym celem – dać światu syna na chwałę Pana. Przyjemność płynącą z lektury znajdą ci czytelnicy, którzy przywiązują uwagę nie tylko do fabuły, ale i do klimatu książki, którzy stronią od lekkich i łatwych opowieści. Ta bowiem z pewnością nie jest ani łatwa, ani lekka, bowiem porusza zarówno tematy związane z kulturą i zwyczajami panującymi w Iranie, wynikającymi z religii i tradycji, zajmuje się również emocjonalną stroną bohaterów, którzy w reakcji na zachodzące wydarzenia prezentują całe spektrum zachowań i postaw.

Dwóch braci zrodzonych z jednego ojca i jednej matki, a jednak skrajnie różnych – Ibrahim ze swoją młodą żoną oraz Aszer i jego Rahel to bohaterowie tego dramatu, który obejmuje coraz to nowe osoby. Najważniejsza w tej konfiguracji jest jednak postać Aszera, głowy domu, którego talent i zdolności biznesowe sprawiają, że konsekwentnie pomnaża pozostawiony przez ojca majątek. Rola, którą w zarządzaniu dobrami powierzył bratu nie jest zbyt znacząca może dlatego, że Ibrahim ze swoją religijnością i delikatnością niezbyt sprawdza się w brutalnym świecie interesów. Ibrahim ma jednak coś, czego ponad wszystko pragnie Aszer…

Aszerowi, który ma wszystko – zarówno szacunek w okolicy, piękny dom i dobre zdrowie, a także piękną i pracowitą żonę, do szczęścia brakuje wyłącznie syna. Ten jednak nie pojawia się mimo starań, dlatego z każdym miesiącem rośnie frustracja mężczyzny i jego wymagania wobec młodej kobiety u jego boku. Ultimatum, które jej daje, jest wyrazem jego determinacji, ale też i pychy, a także płonącego w sercu pożądania, skierowanego ku innej kobiecie. Już przed swoim ślubem zwrócił on uwagę na piękną żonę kuzyna, zaś teraz, kiedy została rozwódką i odesłano ją do braci, poślubienie jej może stać się nie tylko spełnieniem jego pragnień, ale i aktem łaski wobec odtrąconej Kokab. 

Czy można się zatem dziwić, że serce Rahel zaczyna trawić zazdrość, szczególnie że piękna żona Ibrahima właśnie powiła syna, a ona sama bezskutecznie próbuje zajść w ciążę? Czy rzeczywiście w łonie Rahel zamieszkał dżinn, który nie dopuszcza do poczęcia dziecka, dziedzica Aszera? Jak zakończy się ta opowieść przepełniona bezsilnością kobiety oskarżanej o bezpłodność, która pod wpływem presji otoczenia oraz wymagań, które stawia jej mąż powoli pogrąża się w odmętach szaleństwa poddając się zazdrości, która szaleje w jej sercu? Jak zachowuje się kobieta, której odebrano dziecko? Na te wszystkie pytania znajdziemy odpowiedź w pięknej książce „Dziewczyna z ogrodu”, która nie tylko opowiada historię, ale również kreśli nam tło społeczno-polityczne tło wydarzeń, które przybliża nam losy kobiet całkowicie uzależnionych od mężczyzn, których przyszłość zależy wyłącznie od tego, czy powiją syna czy też nie będzie im to dane. 

Książka, będąca debiutem literackim autorki przyciąga niezwykłą atmosferą, którą autorce udało się zbudować i charakterystycznymi bohaterami, pełnymi lęków i nadziei, osobowościami skrajnymi, ukształtowanymi przez czas i miejsce, w którym przyszło im żyć. Lektura „Dziewczyny z ogrodu” budzi w czytelniku emocje, trwale zapisując się w pamięci i pozostawiając nas w stanie bolesnej pustki. Ta opowieść o pragnieniach, o braciach, którzy byli w stanie zrobić dla siebie wszystko i o kobiecie, która umarła z żalu jest jedną z najpiękniejszych, najbardziej wzruszających książek obyczajowych. Rodzinne dramaty, bogate w szczegóły tło wydarzeń – to wszystko składa się na powieść, w obliczu istnienia której po prostu nie można pozostać obojętnym …

czwartek, 28 stycznia 2016

Astrid Lindgren "Bracia Lwie Serce "

Tytuł: Bracia Lwie Serce
Autor: Astrid Lindgren

Wydawnictwo: Jung-Off-Ska

„ (...) Są rzeczy, które się musi zrobić, bo inaczej nie jest się człowiekiem, tylko nędznym śmieciem” – te słowa w pełni oddają sens naszej aktywności, niesienia pomocy i są najlepszym określeniem pewnych postaw, które powinniśmy prezentować. Są bowiem takie momenty, w których brak działania z naszej strony oznacza nie tylko zaniedbanie, ale poddaje w wątpliwość sens istnienia, a także nasze człowieczeństwo. W przeważającej mierze sytuacje te dotyczą ludzkiej krzywdy i konieczności natychmiastowej reakcji, niesienia pomocy pokrzywdzonym.

Chłopcem w pełni zasługującym na miano człowieka okazał się być Jonatan Lew, jeden z bohaterów najpiękniejszej i najbardziej wzruszającej książki w dorobku Astrid Lindgren. „Bracia Lwie Serce” – bo o tym tytule mowa – to wyjątkowa opowieść o braterskiej miłości, o poświęceniu i odwadze. Teraz historię braci Lwie Serce możemy poznać dzięki wydawnictwu Jung-Off-Ska i kolejnej już książce z bestsellerowej serii „Edyta Jungowska czyta Astrid Lindgren”. Audiobook adresowany jest do dzieci w wieku szkolnym, choć i dorośli docenią piękno i ciepło płynące z tej przejmującej opowieści, która porusza nasze emocje, zmusza nas zarówno do śmiechu, jak i do łez. Tło muzyczne i interpretacja aktorska podkreślają jeszcze wartość i wyjątkowość tekstu, kreują niezwykłą atmosferę audiobooka i przykuwają naszą uwagę.

Autorka przedstawia nam dziesięcioletniego Karola, chorego chłopca, którego jedynymi szczęśliwymi chwilami są te spędzone z bratem i jego opowieściami. Wychowanych przez zapracowaną matkę chłopców ojciec opuścił kiedy byli jeszcze mali, zatem tak naprawdę mają tylko siebie. Trzynastoletni Jonatan jest chłopcem wyjątkowym, prawdziwym wzorem do naśladowania. Nie dość, że jest niezwykle przystojny, to jeszcze miły i sympatyczny, a przy tym bardzo mądry i wrażliwy. Wspiera chorego brata, nie kryjąc przed nim spodziewanego zakończenia choroby, osładzając świadomość rychłego odejścia opowieściami o krainie Nangijali, skąd „pochodzą wszystkie bajki”. Tam właśnie mają się spotkać w przyszłości, snują nawet plany zamieszkania w rajskiej Dolinie Wiśni i przeżywania przygód, których z racji swojej choroby Karol doświadczać obecnie nie może. 

Przewrotny los sprawia, że to Jonatan jako pierwszy trafia do Nangijali, zaś jego bohaterski wyczyn czyni go nieśmiertelnym, zapisuje się w pamięci wszystkich. Chłopiec zyskuje przydomek Lwie Serce, co oddawać ma jego niezwykłą odwagę oraz braterską miłość - poświęca się on bowiem ratując brata. Krótko jednak trwa rozłąka chłopców, już wkrótce obaj mieszkają w niezwykłej Dolinie Róż, bawiąc się wesoło w pobliskiej karczmie „Złoty Kogut” i jeżdżąc konno po okolicznych lasach.

Niestety okazuje się, że również w tej najpiękniejszej z dolin nie można być wolnym od trosk. Nangijali zagraża bowiem Tengil, zaś Jonatan po raz kolejny decyduje się na bohaterski czyn broniąc niepodległości mieszkańców bajkowej krainy. Również Karol wykazuje się odwagą ruszajac tropem brata, idąc mu z pomocą i odgrywając niebagatelną rolę w walce z okrutnym Tengilem. Jak zakończy się ta opowieść? Czy Karol zdoła pomóc bratu? Czy uda im się przetrwać spotkanie z armią oprawcy i przerażającą Katlą? Kim jest zdrajca mieszkający w Dolinie Wiśni? Na te wszystkie pytania odpowiedź znajdziemy w pięknej i wzruszającej historii „Bracia Lwie Serce”, dzięki której będziemy mogli przekonać się co znaczy poświęcenie, służba innym, a także braterska miłość. Jonatan nie bez przyczyny został nazwany Lwie Serce, ale wydarzenia rozgrywające się w Nangijali nie tylko potwierdzają niezwykłą odwagę chłopca. Pozwalają również docenić jego brata, który przechodzi prawdziwą przemianę, który zmuszony ryzykować swoim bezpieczeństwem, staje na wysokości zadania. Gra toczy się bowiem nie tylko o ich życie, ale o przyszłość wszystkich mieszkańców tej pięknej krainy. Wysłuchanie tej niezwykłej opowieści może zatem stać się prawdziwym punktem zwrotnym w naszym życiu, a także okazją do dyskusji na temat pożądanych postaw i zachowań. Pamiętajmy zatem, żeby zawsze być człowiekiem…