Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projektowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projektowanie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 16 czerwca 2019

Tom Kelley, David Kelley "Twórcza odwaga. Otwórz się na design thinking"

Tytuł: Twórcza odwaga. Otwórz się na design thinking
Autor: Tom Kelley, David Kelley 
Wydawnictwo: MTBiznes 



Myślisz, że ludzie dzielą się na tych kreatywnych i całą resztę? Jesteś przekonany, że kreatywność wpisana jest w twórcze zawody i nie ma dla niej miejsca wśród prawników, inżynierów czy informatyków? Jesteś przekonany, że kreatywność jest cechą wrodzoną, zaś ty – niestety – jej nie posiadasz? Nic bardziej mylnego! 

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Krystian Kaczor „Scrum i nie tylko. Teoria i praktyka w metodach Agile”

Autor: Krystian Kaczor
Wydawnictwo: PWN


Nowe warunki działania przedsiębiorstw, niestabilna sytuacja polityczno-gospodarcza, gwałtowny rozwój technologii, coraz większa konkurencja i – co za tym idzie – większe oczekiwania klientów, wymagają nowego podejścia do działania. Nieustanny rozwój wpisany jest już zarówno w działania pracowników, jak i samej firmy, która powinna szukać nowych sposobów optymalizacji kosztów, a także ciągłego podwyższania jakości produktów i usług. 

czwartek, 31 marca 2016

Krystyna Bartłomiejczyk "Zawierucha w wielkim mieście"

 Tytuł: Zawierucha w wielkim mieście
Autor: Krystyna Bartłomiejczyk
Wydawnictwo: Prozami


„Uciec pociągiem od przyjaciół / Wrogów, rachunków, telefonów / Nie trzeba długo się namyślać / Wystarczy tylko wybiec z domu.” – śpiewała Maryla Rodowicz, a wraz z nią całe rzesze ludzi, którzy dokładnie tak samo pragnęliby postąpić. Wielu z nas marzy się rozpoczęcie nowego życia z dala od obecnych problemów, obowiązków, długów wdzięczności, ciekawskich sąsiadów czy fałszywej troski rodziny bądź przyjaciół. I choć rzadko realizujemy te marzenia o spektakularnej ucieczce, to w chwilach załamania karmimy się myślą, że jest to jakaś alternatywa.

Olga Zawierucha wcale nie chciała uciekać – w końcu miała to, o czym przeciętna mieszkanka Gorajek może tylko marzyć. Wspaniała praca w charakterze architekta krajobrazu, wspaniały chłopak, wspaniali rodzice, z którymi wciąż jeszcze mieszkała pod wspólnym dachem, to wszystko stanowiło codzienność dziewczyny. Tyle tylko, że pewnego dnia ta iluzja rozpada się jakby za dotknięciem różdżki złej czarownicy. Nie dość, że sympatyczny kolega z pracy okazuje się być podłym intrygantem, to jeszcze Olga traci pracę, a na dokładkę jej ukochany okazuje się być bawidamkiem, który porzuca kobiety w ciąży. Nic więc dziwnego, że dziewczyna traci zaufanie do reprezentantów płci męskiej i zaszywa się w domu rezygnując z wszelkiej aktywności. Sytuację zmienia dopiero list od jej siostry, która już od lat przebywa w Toronto i założyła tam rodzinę. Słowa o tęsknocie mobilizują Olgę do podjęcia decyzji o wyjeździe i tym samym Zawierucha wyrusza na spotkanie nie widzianej od siedemnastu lat Reny, nie spodziewając się nawet, że Kanada może wcale nie być gotowa na … zawieruchę.

O tym, w co wplącze się Olga w dalekim Toronto możecie przeczytać w zabawnej powieści Krystyny Bartłomiejczyk, która pomimo lekkości zawiera wiele cennych spostrzeżeń oraz daje nam nadzieję na odmianę losu. Po „Zawieruchę w wielkim mieście” sięgnąć powinni przede wszystkim czytelnicy pozbawieni poczucia humoru, albowiem zostaną na zawsze uleczeni ze smutku i czarnowidztwa, a także ci wszyscy, którzy poszukują niezobowiązującej zabawy i okładów z celnych ripost i typowo polskich powiedzeń. Ostrzegam jednak przed przystąpieniem do lektury bez odpowiedniego zapasu chusteczek - nie sposób powstrzymać bowiem łez wywołanych gwałtownymi salwami śmiechu.

Wyjazd Olgi do tytułowego Wielkiego Miasta nie ma w sobie nic z egzystowania Carrie Bradshaw na Upper East Side i jest prawdziwą katastrofą. Bohaterka trafia pod dach siostry, która jest dla niej właściwie obcą osobą oraz jej męża i nie dość, że nie potrafi znaleźć z nimi płaszczyzny porozumienia, to jeszcze zachowuje się niczym rozkapryszona nastolatka. Pewnym usprawiedliwieniem jest fakt, iż niespodziewanie odkrywa pewną rodzinną tajemnicę, która zmienia jej sposób postrzegania dotychczasowych wydarzeń. Stopniowo jednak przekonuje się, iż skrywany przez lata sekret nie przeszkadza jej dobrze bawić się w towarzystwie Reny, choć dobry humor znika, kiedy na horyzoncie pojawia się wredny samiec, czyli przystojny chirurg Alex, wyraźnie kokietujący Olgę. Dziewczyna da mu się jednak wielokrotnie we znaki, dysponuje bowiem samorodnym talentem do czynienia ludziom niezamierzonej krzywdy i do pakowania się w tarapaty. 

Zanim jednak Alex ma szansę uciec od Olgi gdzie pieprz rośnie, ta wyjeżdża wraz z siostrą do Montrealu. Tam, w domu Poli i Matta, przyjaciół Reny, narobi jeszcze większego zamieszania, wbijając (jak zwykle nieświadomie) klin w związek brata Poli, Andrzeja i jego partnerki o megalomańskich zapędach, Justyny zwanej Dżastiną. Błękitnooki przystojniak spotkany przed Ogrodem Chińskim, który został „ochrzczony” lodami Olgi, okazuje się architektem i jednocześnie bratem gospodyni, zaś bohaterka nie może się zdecydować, czy bardziej ją pociąga czy działa na nerwy. Również Andrzej ma w stosunku do Olgi mieszane uczucia, bowiem ta dziewczyna w bezkształtnych workowatych ciuchach, o pięknych oczach i jadowitym języku, szczera i prostolinijna okazuje się być prawdziwą przeciwwagą dla skoncentrowanej na sobie i wyrachowanej Justyny.

Jak zakończy się ta historia? Kto (mając na uwadze pecha Olgi oraz jej bójkę z Justyną) padnie jeszcze jej ofiarą? Czy bohaterka odnajdzie swoje miejsce na ziemi i jeśli tak, gdzie ono będzie? Na te wszystkie pytania odpowiedź znajdziemy w powieści „Zawierucha w wielkim mieście”, która jest niczym tchnienie świeżości, która swym urokiem wybudza nas z zimowego snu. Ogromny ładunek pozytywnych wibracji, nieskrępowanego humoru (nie przekraczającego jednak granic dobrego smaku), barwni bohaterowie – to wszystko otrzymujemy wraz z książką Bartłomiejczyk. Traci tu znaczenie nawet akcja, w której nie ma zbyt wielu momentów przełomowych, bowiem koncentrujemy się tylko i wyłącznie na słownych i sytuacyjnych żartach, przerywanych mądrościami wartymi zapamiętania. Zanim więc pogrążymy się w odmętach rozpaczy, rozważmy słowa ojca Olgi, według którego: „człowiek, który wciąż odgrzewa przeszłość, nie może być szczęśliwy. Nie mówiąc o tym, że nie zobaczy, co jest przed nim” i …otwórzmy się na zmiany. Otwórzmy się na … Zawieruchę!

środa, 17 czerwca 2015

Tom Kelley, David Kelley „Twórcza odwaga. Wyzwól własny twórczy potencjał”

Tytuł: Twórcza odwaga. Wyzwól własny twórczy potencjał
Autor: Tom Kelley, David Kelley
Wydawnictwo: MT Biznes

Innowacyjność, nieszablonowość, kreatywność – te słowa coraz częściej pojawiają się w ofertach pracy, jako pożądane cechy potencjalnego kandydata. Poszukując nowych sposobów wykonywania dotychczasowych zadań, nowych sposobów prezentacji oferty czy sprzedaży, nowego podejścia do produktu, firmy pragną zaistnieć na konkurencyjnym rynku, wyprzedzić konkurencje, otworzyć sobie nowe drogi rozwoju. Ale przymioty te nie dotyczą tylko przedsiębiorstw i nas samych – postrzeganych przez pryzmat pracowników. Dzięki kreatywności i otwartości na nowe rozwiązania możemy nieustanie się rozwijać również na płaszczyźnie osobistej, poszukując nowych dróg i możliwości, możemy również odnaleźć swoje przeznaczenie.
O tym, w jaki sposób możemy czerpać w pełni z naszych możliwości, jakim sposobem dodać sobie odwagi w procesie realizacji swoich planów i zamierzeń, do stawiania pytań, na które można usłyszeć zaskakujące odpowiedzi, możemy przeczytać w niezwykłym poradniku „Twórcza odwaga. Wyzwól własny twórczy potencjał”, opublikowanym nakładem wydawnictwa MT Biznes. Autorzy, Tom Kelley i David Kelley, posługując się własnym przykładem, pokazują w jaki sposób kreatywność może odmienić życie danej osoby, a nawet losy produktów i firm. David Kelley jest założycielem IDEO, jednej w wiodących firm zajmujących się innowacją oraz projektowaniem, a także twórcą d.school, swego rodzaju szkoły kreatywności na uniwersytecie Stanforda. Tom Kelley jest partnerem biznesowym brata oraz autorem tak frapujących pozycji, jak „Sztuka innowacji” oraz „Dziesięć twarzy innowacji”.  Własne doświadczenia zawodowe autorów, a także historie ich studentów czy pracowników, pozwalają im stać się ekspertami w dziedzinie innowacji i z pełnym przekonaniem promować ideę kreatywnego podejścia do życia.
W swojej książce autorzy wyjaśniają istotę innowacji przekonując, że zdolność do twórczego działania nie jest stałą cechą wrodzoną, że „we wszystkich nas drzemie ogromny twórczy potencjał i czeka, aby go uwolnić”. Przekonujemy się również, że twórcze przedsięwzięcia są obecnie podstawą rozwoju i służą miedzy innymi rozpoznawaniu potrzeb klientów i jak najlepszemu dopasowaniu oferty produktowej, a także realizacji własnych pasji i spełnianiu marzeń. Według autorów, twórcza odwaga jest sposobem poznawania świata i możliwości płynących z otoczenia, jest bodźcem do poszukiwania nowych dróg oraz nowych rozwiązań. Mimo iż przyznają oni, że nie ma uniwersalnej metodologii wprowadzania w życie nowych pomysłów, to identyfikują oni następujące etapy występujące w procesie: inspiracja, synteza, pomysły i eksperymenty oraz implementację, szczegółowo omawiając każdy z nich. Pokazują również, w jaki sposób pielęgnować twórcze myślenie i pokonać wewnętrzne lęki. Szczególnie cenny jest rozdział siódmy, w którym autorzy oddają w nasze ręce zestaw ćwiczeń, z których każde odpowiada jakiemuś zagadnieniu bądź problemowi z zakresu innowacji. Każde z nich możemy wykonać samodzielnie, każde z nich otworzy przed nami nowe możliwości pokazując, jak wiele możliwych rozwiązań jest dostępnych dla każdego problemu. Możemy korzystać ze wszystkich propozycji autorów bądź tez wybranych metod, najbardziej odpowiadających naszym potrzebom czy preferencjom – osobiście niezmiennie sobie cenię mapę myśli, natomiast zaintrygowało mnie ćwiczenie z kreatywności numer 3 – błyskawiczna sesja generowania pomysłów. Jestem przekonana, że zarówno moi współpracownicy, jak i studenci, z chęcią posłużą się tą metodą, pozwalającą rozpalić kreatywność.
„Twórcza odwaga” to poradnik nieszablonowy, pokazujący na licznych przykładach, w jaki sposób kreatywności i innowacyjne podejście do zadań może wpływać na przyszłość. To jedna z tych pozycji, po którą powinni sięgnąć nie tylko właściciele firm, niezależnie od branży, w jakiej działają, ale także każda z osób, pragnących się rozwijać, zarówno na płaszczyźnie osobistej, jak i zawodowej. Tom i David Kelley dostarczają nam do tego narzędzi, zaś przytoczone przez nich dowody pozytywnego wpływu kreatywności na życie, same w sobie inspirują do działania!