Tym
razem cykl „Podróże z książką” odbywał się pod niemieckim / austriackim
niebem. Wyruszyłam we wtorek w
towarzystwie „Inferno” Dana Browna oraz „Wojny w Jangblizji” Agnieszki Steur.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio38OIbGnDgLV_6arlccbVeitgntzLCCX7M__PotYK_d4JGyDvTUMAN1Sixfd-VqcJnLEYkeRL2rDLQe1NLZYk6jCTY8HGugJsDsEegNJFHX0-KaL3QSdWcmiR8EQEf8z1obdewZNLCvs/s1600/P1040199.JPG) |
fot. J.Gul
Przygotowania do podróży |
Przede
mną daleka droga – dopiero rano będziemy na miejscu. Pierwszy przystanek to
bajkowa wyspa kwiatów – Mainau. Subtropikalny klimat sprawia, że kwiaty zdobią
ją od marca do października.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLZ2kvNZdU0JWh6chNm8wkmCkPvhM2eD-KEzoD5bH-tBRtWweNbVuwwIXjwfSqbNTU-qW3nin6K8FN1Ep_0R0gejPIs6u8EF3QWu65q4jMnriOzGrOECUUnFcq9KIe6cSNArjocCuL0-0/s1600/P1040233.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7PWjSvdP_Tye8jO5pbv8HtOINx-Q9BPgScLhmpExlKWuQBuah6PMerYru7RWIbgg3DWuvYTZB-zL8Tm_4ObVGenvIhUHfa6R5Xikzzv8Sw4Ps8sQcIt2-1GHLbe8X6eyfTZRNd4JizCY/s1600/P1040236.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp33VTodKnKVK7p7emZ9AsOZfiNjum0J_lYab-n3oVP_M0m7zvrhQZuUiSlN6DFj70xmKoR8x4JSJf7v8B44c_l6kjwc1IcO-crh6GDwuh6QylJX1011-XPCGPz6SZSf7bLmDIX65h01o/s1600/P1040243.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjypc1CB14fRpYfJv-zYgXIjwoRtTJwWMGqourwlQA2_LcKcYfzLaLDVtjT7TylTO57-N7hXcMyP5o5TbxkXnVVo2xzdaOi9FeIXmWzWDrTp8owGzWMfr5iXXPxaO2-TTyFLQFvS4NIxt8/s1600/P1040251.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizXTnRpDojNQ-1-6WnzLjosmXuT_bhlL4lwCbygPZGnCjj59Ee32aHPfnT_xv3Q2HmXpFa1_7VuAv2_I50aFPojG6iIC5g9BvAsDqnB3KOiWduJZXcMQkPxt5cRTgZ_y7ID-hzR71fj8c/s1600/P1040258.JPG) |
fot. J.Gul |
Ale wyspa to nie tylko kwiaty, ale również
wspaniałe, romantyczne zakątki, place zabaw dla dzieci (Wioska Krasnali), mini
zoo, palmiarnia oraz zachwycająca motylarnia – po raz pierwszy czułam
uniesienie, kiedy dziesiątki motyli muskały mi twarz swoimi skrzydłami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjayyLrCHfU1Mq3QoEK6RqEUilcEwsZI9rSl2lnSIfYTBcebnNXnAbo5ZPRidI0DPKSVwYHyYFb177MS0rtqmmNxa0j7DFXvzUIFTkbNCzY_xtG_6bv0LDamv3zQLBz1eLRMi95svy3q1c/s1600/P1040271.JPG) |
fot. J.Gul
Na takiej ławeczce inaczej się wypoczywa |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJAJwBpCW0F6psYnOPW7bRH-ISfxaMpAyHw8_TWpzDV1w3zKCab9WzhyfH45zDsykFFnLjWVQWanFrLb3IA7eJpMLHhe5euNXUpwlcj7-aJs151xwiqiI-2ytTxL-H4V5XZHWaHhNmI5A/s1600/P1040277.JPG) |
fot. J.Gul
Rozważnie i romantycznie |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_eCGqwgqrJN15gbluQc_ctGOKrDdYD8gBXecDA7z6wPbduNbD1ygOx_Ec1KeUVYQYzRuUWvGnEH6sEUmlbtZ-JYcgC9FMCfoi-ndTk_DjgljJFqauSNf_Btu_9jLUQI6L5x3Z-2hIJAY/s1600/P1040282.JPG) |
fot. J.Gul
Wyspa Mainau nastraja do lektury |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuWoCCoSK4aM2XZWdod7iUQTe1Mb2azS7Lf_AQeuZWBBuBO-V9em4MYI00f3p3InAbMw-ZmQqtRB58cQfw_28nsLxPIhOS1JB8O8WE4nl-5yTyUNdORsxlWu0IIa7XrgBQNK4yMaYv7qo/s1600/P1040295.JPG) |
fot. J.Gul
Niezwykła motylarnia |
Po
rajskim ogrodzie, czas na intensywne zwiedzanie. Jedziemy do położonej nad
brzegiem Jeziora Bodeńskiego Konstancji. Miasto wzięło swoją nazwę od założonej
w tym miejscu rzymskiej placówki nazwanej na cześć Konstancjusza Chlorusa.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjimrYkXWi5yJvYD_EZzZbPwKMytj-B25_oESzty6RPZpUuGoqozAbiB6N-14K_3sjG5jUqqxqk2zaZbHzSfyGB_OF2g4paWX_mOm8Mv9EPgmzjd59Bb1kqnKB4SpnzaA5793FSIHLN4YI/s1600/P1040314.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkg6EraMDvQ4Ja12UbBNrHMJxK5iJtM_QjwuX9s4vhR4YCg5GYhx4mnjuvC7aozSZWLyFslVTHnePtQnqFdLa4Y7m5YjwCf30emZ7mit2-Sgu1-1PmiqCL0k9a3tbVaWNUlKiG-iPfmPk/s1600/P1040320.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5jbhPVrR8Qebaqb0PXJP1M29g4IFsRSZ88D3PF9QZzMVWU1M_PDIFDuFBbYir8jiK7cF-7g2yMILwi4L0XImIwS56wxCZ0xShfcftT-DyAtPIQ4We09RQrwzlS2CcxcBiKygXBXbEzyU/s1600/P1040349.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLpUeadSYaNUuUm9bUPrInSRMWsYXjdaVLAguLdFvHypBOK7A9lA40HvavvkdICcreemticJV2zV6oND6JCYXeJaHeY1HykWHy-m1TFrstcGtSjP9hCWc1-EX3_FtoFyeqvR4nNjjz6gI/s1600/P1040374.JPG) |
fot. J.Gul |
Z
Konstancji wyruszamy na półgodzinny rejs statkiem – przeprawiamy się do
urokliwego Meersburga, jednego z najlepiej zachowanych średniowiecznych
miasteczek w Niemczech. Góruje nad nim Stary Zamek pochodzący z czasów
Merowingów. Mieszkała tu m.in. znana niemiecka pisarka Annette von
Droste-Hülshoff. Na zapaleńców, którzy po nocy w autokarze i dniu pełnym wrażeń
mają jeszcze siły, czeka ok. 270 schodów wiodących w górę – ale za to jaki
widok!
Kolejny
dzień upływa pod znakiem Ludwika II, romantycznego władcy Bawarii, uważanego za
szaleńca, którego zamiłowanie do sztuki i piękna dziś wabi tłumy turystów. Zwiedzanie
jego włości rozpoczynamy od Hohenschwangau koło Füssen, gdzie Ludwik II spędził
swoje młodzieńcze lata.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguIuj7rqI5wQRJFR3V0Nu2At2Y_b8L4YOGh7N8DG5bVvLGNhFVMeYeeEsqD2bPBg_OpFIf3JlqZSKAwUCvVwmdpE0Hyp3PPCxliEmRDkncel5baRQXaSdfarOk4_AwVBnYtQKhO45voCg/s1600/P1040448.JPG) |
fot. J.Gul |
Zwiedzamy
również zamek Neuschwanstein, rezydencję będącą inspiracją dla pałacu
Kopciuszka Walta Disney`a. Zamek stoi wysoko nad wąwozem Pőllat, a został
wzniesiony wyłącznie po to, by służył jako scena teatralna – w Sali Ministreli
Ludwik II wystawiał fragmenty opery Tannhäuser. Warto odwiedzić również komnaty
tych dwóch zamków – są warte pieniędzy wydanych na bilet, a przy tym pozwalają
choć przez chwilę przybliżyć się do geniuszu władcy!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2ii2lSgI0Ipzt-OWJ95IwcV2FZXCE_uPf3mRkBeQH1SrCeQORik_zBn3QfdKfHGUnPO9KIezsNgODjmgFdvONlDyhAoYc8_VyJ5Zaap-9CFuGwnGfuC-blgBAM84QT0VXZOqxml7HLyw/s1600/P1040480.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMY20Kv20Hhp0UxVCFoRKfm2ebz1yJVxKTJSMj4hsDJIklQktMs83zVrrb2724fcj4M4EDKdjm5Vk2CU7zwJd28yJcLhAWujNdj5UADEYk1-zXJs7lF7DzFYfujyynI1vTFD5lokTQzLU/s1600/P1040489.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg09cSP1IUFkVPunH3kwCxqeN0WgaL8kyQyibc4UDYD-eYkbkp0lKz2nmHYh7JfIb8cPwJq1DVYecONv-2YPa-wELD41mMtN2biAxEuDpZYtjtnIky_3WJn3IkYtZd3AIoNyFQbKJhGSlM/s1600/P1040517.JPG) |
fot. J.Gul |
Wieczorem
zachwycający Linderhof, choć już bez
wejścia do komnat – przybyliśmy za późno, ale i tak było warto.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMvU45AhsRZS1sJzzRq3KbUw1mxATP0muY8AFfib0-oCCU-ZgQ35nVBui2w8FOI33a4vIWFnmYB4dEZrO5GKlgSlmQJcHOASejcA089d34EeX534DnTQm6BDqssKB6Y4yGL0lRnWA8cT8/s1600/P1040527.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4VTt_h_htkHRAFzrnotbnz1O2X-yHTiS3kL8f3DH3UpO8ZYDYVcpZsJhvDn0Uqj3suxWu2JVNnSJKzZfXghS4mlPe4PqB55nnSk691ssw2yEcjPJf9XjDJkXSdCzrBWt1quu8JflLtJs/s1600/P1040530.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSgd0DNC7dprXLtQwTyhhnET4VylUfT3jNLgyDCJVXFS7KxwbwQSzCaoCnCDcu3EvL7o1Pckr2JWQCmoR_NSvdlUtSqWKkn9btCk15q6WmOIcsvvaDf4w-oL_HsRCHV_smA-bKbiozjVw/s1600/P1040543.JPG) |
fot. J.Gul |
Kolejny dzień również pełen wrażeń – wycieczka do najbardziej
malowniczego zakątka Bawarii, zwanego Perłą Alp Bawarskich, Berchtesgaden Land,
słynącego ze wspaniałych, zapierających dech w piersiach widoków. Znów czekał
nas rejs stateczkiem po Kőnigssee, szmaragdowym Jeziorze Królewskim i niezwykły
koncert ech. W trakcie rejsu, kiedy statek zbliża się do Ściany Echa, obsługa
statku wygrywa melodię na trąbce. Niesamowite wrażenie, kiedy tę muzykę
powtarza echo. Największe wrażenie robi jednak półwysep św. Bartłomieja –
idealne miejsce na całodzienny piknik czy medytację.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuk_KcJJm2ej4Lx-sNnkqcQbWxSMUSVVeaYzD-n8aGATmJxrAkDe74_7PiMFpIk2D6sdprZXFTPRDbVUHszi5NFuF-HWtPGJq5hOSI1IfBaUthmPwtiyCowZVmUESO35oibnzAMuJeQnQ/s1600/P1040659.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDmeb4b9QuE270ySXfSZBgpL-PvHnkkmIiaqza3iQhkZTJqzUcEnChJ2-uZTwCd88lNSmFp006iRnIFvxTlTw7g7BF7pak8ug45CfC2hMe8E5vVlNQRaHviBtymasmoY1vHcOoa6bgZdU/s1600/P1040661.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIPjUphuolvM42RNeph54DnWp55c3K7ocgHgO_HcyeTTGH0qsg64uzbBMgG3vRRLxoFtbqdJcinY6n89odGoDOA_zeIwV966E8DqMcuknVbFGXv9W203nxsPy5UWkcA8Qgdy_uZKRc_KA/s1600/P1040663.JPG) |
fot. J.Gul |
Było jezioro, muszą być i góry – sielankowy rejs nie
przygotował nas na wyzwanie, jakim jest dotarcie do rezydencji przywódcy III
Rzeszy. Aby się tam dostać, należy przesiąść się do specjalnego autobusu, a
następnie czeka nas wjazd wielką windą.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinzXU3kGdIz0a567iJpM-nOpsNF_fG7jiTYF-vwf37VZWCpqur165wzRUE-BP2Wud_z3n0b43J-hPStbwol8kBrGVISGwkq7m7doOGDCu3vHvs2O0esDxBZAgC-6e0xemFTIDE9pVnPx8/s1600/P1040584.JPG) |
fot. J.Gul |
Orle Gniazdo zostało ofiarowane Hitlerowi w 50. rocznicę urodzin
przez towarzyszy partyjnych, a dziś w budynku mieści się restauracja. Z jej
tarasu roztaczają się niezapomniane widoki.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIm3gOwPO3G3xbxYhRepP06KbJLplWAuu_cUEFAu-7xGJPvqFrIdpY2v-LpbMo1Gw0XBjjQcWxv9fldJlzBQHVri9NOKIPczFHOECvAM1dHC5ixE7SIE3bIxf9sHJzWpErHVG5h3LMMlE/s1600/P1040597.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizpGwJVpBEj4xXHbo3-9ID1SKaDIwr9oMdDi8xFC9mTy2XyuLrPIm7zQWjGYyui_pU0LEC7DBocXG_HQ3Bx5_MxBZ4ENAC7R39KHhEg5t4OHmeH734zfGwCXfHwFO2aGi3nrcnVd5AXLI/s1600/P1040606.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8QvVvJvqcVfyGYk32LarTbCJLIYES4jaqYwY3Z2XrlgpJVWjd2hMyqB2YBLwid11niIFxumFDoCnSBs2GKms9BMyMi0JhuP97DANWIUPjHB0Ld3lrU71_g4N3nqQlGN38FMfjMQk_FYk/s1600/P1040626.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqzqlgoqzlrIKuvC0v5b67GF3dJyzlmv-I8TaM9upPZUViSDVkZHdq_R7x5yDYwVnC3KPW_HJakqmVzGiJlwbEtpgDydelmiVwXMWonHKDIKPj-YrdUBxJoYLAH0e6iX6EjIif16nrw94/s1600/P1040653.JPG) |
fot. J.Gul |
Ostatni dzień upływa pod znakiem Oktoberfest. Monachium,
stolica Bawarii, jest trzecim co do wielkości miastem Niemiec. W oczekiwaniu na
święto piwa udało mi się zwiedzić Alte Pinakothek (z powodu remontu jednego
skrzydła bilet wstępu tylko 4 EURO!) oraz przespacerować się po mieście.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB4uZ0g-y6Jmdu-kvnwomOdmekussor_4FQIxlAOMPTDyHfkuoUhiTrmHx3Q-AgjVyTNkTNiW3mk1rQFl8cqOStB4mpcfh-uz222KO2ohqcgC20wSGP117XWsxQSXJq_zdvAuQOkQ_WsM/s1600/P1040689.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7fOcz5663Vqd1W5N_YXa3r_zxgOPC-OmHQUIdm19hdqLZmD4HzUCt4T9lBey6EHqlwuLmfLVNtn8ISJyGJgjedmt8gA8D_j-I-SgPv9ohRgXJ2XegIxuyDhNi4nzVYWprN-dhfzlta_Y/s1600/P1040691.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCLuG02tYglNpie9ELiusEMg24KHkTU6AA6GQ2ougxBZcWbWxrRk0C-8vUXspIpEP2oqkFLtcQPWJwS722tFllYJAT8_LGaakZcnV5ZLFt4M-lTf5TKR0HBMJcuQnshDp99j0H1-3vH1g/s1600/P1040696.JPG) |
fot. J.Gul |
Niestety, sam Oktoberfest okazał się być wielkim rozczarowaniem – setki pijanych
osób jedzących kiełbaski i załatwiających swoje potrzeby pod drzewami – tak
właśnie zapamiętam to święto i jeśli wrócę
do Monachium, to tylko nadrobić zaległości kulturalne, czeka na mnie bowiem Neue Pinakothek
oraz Pinakothek der Moderne.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqgNiGhJY2q97yyVjRSc0snrHV0AT3AgcTJFTBzAj-w146bxUMamAfKbzs0-hFovlvlwIznQMlrgea7NA7VeoHLfyfMNQUZq2CcmP1g8tcoet5I41y3xstv8ua16btBveE_fVh2Yag9xA/s1600/P1040702.JPG) |
fot. J.Gul |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBthYIg7CKNifi1jylh0OyqS7RL83o7Jsx_cXd4PLVD1unLzB5Bv1AM0gvfFeesxBFd1f5_6ij4hapZbtJF176j4EHcLXN4OMdCxgXP3QZy9A3zXTDu7klXc-E_INjz9e8fAFSbSzmi9k/s1600/P1040704.JPG) |
fot. J.Gul |
W strugach deszczu żegnam kompletnie zakorkowane Monachium.
Zmęczona, ale pełna wrażeń. Dan Brown przeczytany, choć nieziemskie widoki za szybami
autokaru skutecznie mnie od niego odrywały. Agnieszka Steur została w torbie, niestety będzie musiała poczekać. Kto
wie, może na kolejną wyprawę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz