piątek, 13 listopada 2015

Gdzie czytam, czyli ulubiony kącik czytelniczy...

Mówi się, że kobieta zmienną jest, ale tak naprawdę wielkie zmiany dotyczą wyglądu bloga. Ostatnie dni upłynęły mi na generalnych porządkach w postach – pojawiły się zakładki, a każdy post zyskał stosowną kategorię. Mam nadzieję, że znacznie ułatwi to wyszukiwanie tego, co chcielibyście przeczytać.


Przy okazji tych blogowych rewolucji odkryłam mój stary post o problemach remontowych i tęsknocie za miejscem, w którym można usiąść z książką i kubkiem dobrej kawy. Post znajdziecie tu: klik

Dziś, minął już rok od walki z niesolidnym elektrykiem i zmieniającymi się ekipami remontowymi. Choć nie jest jeszcze idealnie, to kuchnia i mój ulubiony w niej zakątek, zyskał nowy look. Drewniany stół, krzesła inspirowane DSW i – ostatni nabytek – zasłony (bonprix), których szukałam kilka miesięcy, odmieniły pustą przestrzeń. 

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Zmiany objęły również sypialnię. Mało estetyczne rury, którymi szalony projektant ozdobił róg pokoju, zostały zabudowane płytami kartonowo-gipsowymi. W ten sposób powstało kilka półek, na których stanęło kilka moich ulubionych książek, do których wracam najczęściej. Zamieszkały tu również anioły …

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul

4 komentarze:

  1. Super! Taki kącik to ważna sprawa :) Od razu przyjemniej się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Szczególnie fotel był moim marzeniem i długo szukałam odpowiedniego:-)

      Usuń
  2. Wpadłam żeby szczerze skomentować Twojego bloga, więc może od razu do tego przejdę :)
    Fajne tło, lecz ja jednak zmieniłabym nagłówek na coś bardziej rozpoznawalnego :)
    Ciekawie napisany tekst i miłe dla oka zdjęcia :)
    Pozdrawiam
    duusiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za odwiedziny i uwagi. Właśnie takie, konstruktywne, są najcenniejsze. Pozdrawiam serdecznie, Justyna

      Usuń