piątek, 12 lutego 2016

Roxana Wojtas-Tabiś "Wybraniec"

Tytuł: Wybraniec
Autor: Roxana Wojtas-Tabiś
Wydawnictwo: Zafira

Cztery żywioły, cztery różne krainy, w których nie sposób odnaleźć spokoju. Od lat ich mieszkańcy drżą przed potężnym wrogiem, który podbił Królestwo Wiatru, nie pozostawiając nikogo przy życiu. Przerażeni władcy pozostałych królestw – Królestwa Ziemi, Ogni oraz Wody postanowili współpracować ze sobą, broniąc swojej niepodległości. Tyle tylko, że zdrajcą okazali się być przedstawiciele jednego z żywiołów, że wróg od dawna był wśród nich. Jedyną nadzieją jest pomoc Wybrańca w walce z przeciwnikiem, ten jednak dopiero się narodził, zaś jego moc nie jest jeszcze ukształtowana. Nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko umieścić potomka Królestwa Ziemi z dala od atakujących żołnierzy – zapewnić mu bezpieczeństwo w świecie ludzi…

Czy rzeczywiście ta wersja wydarzeń jest zgodna z prawdą? Czy pozostałym królestwom zagrażają przedstawiciele żywiołu ognia? A jeśli tak, to jak się przed nimi bronić? I – najważniejsze – co z dzieckiem oddanym na pastwę ludzkich istot? Na te wszystkie pytania, a także na wiele innych, pojawiających się w trakcie lektury, odpowiada Roxana Wojtas-Tabiś w powieści fantasy „Wybraniec”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Zafira książka przenosi nas do świata, w którym magia spotyka się z brutalną rzeczywistością, w którym rozsądek przegrywa z intuicją, zaś porywy serca mówią więcej, niż by chciały. Adresowana do nastoletnich czytelników pozycja zachwyci również dorosłych wielbicieli klimatycznych powieści zawierających pierwiastek magii, nadnaturalnych zjawisk, zaś przygody bohaterów wciągną i zmuszą do pełnej koncentracji, nie pozwolą stracić nawet minuty błyskawicznie toczącej się akcji. 

Znaleziona we wnęce skalnej dziewczynka staje się prawdziwym błogosławieństwem dla adoptującej ją rodziny. Państwo Polańscy zupełnie przypadkiem odkryli trafili do miejsca, gdzie leżało porzucone dziecko, a właściwie uratowanie dziewczynki staje się zasługą ich syna, Piotrka. Również i on jest zachwycony młodszą siostrą, bowiem zawsze marzył o rodzeństwie, ale patrząc na zapracowanych rodziców był przekonany, że nie ma na to żadnych szans. Gaja – bo takie imię nadano dziecku – pojawiła się w krytycznym dla rodziny momencie życia, w którym stała ona przed widmem bankructwa. Adopcja mogłaby się zatem wydawać szaleństwem, jednak niezwykłe okoliczności w jakich znaleźli dziecko oraz uczucie, jakim obdarzyła go od pierwszych chwil Ola Polańska, skłoniły ich do podjęcia decyzji.

Okazuje się, że dziecko można znaleźć nie tylko pośród lasów, ale także i w pobliżu kapryśnego wulkanu, który na dodatek po latach milczenia znów daje o sobie znać. Kasia i Karol, młode małżeństwo mieszkające na Teneryfie, w pierwszą rocznicę ślubu postanawia udać się tam, gdzie się zaręczyli – w okolice wulkanu Tide. Żadne z nich nie spodziewało się jednak, że będąc na jego szczycie wulkanicznym, przeżyją prawdziwe chwile grozy. Uciekając przed wyrzucanymi przez wulkan odłamkami skalnymi napotykają na … porzuconego malucha. Kiedy poszukiwania rodziców dziecka nie przynoszą rezultatów, niezwykle przywiązana już do chłopca para postanawia go adoptować, dając mu na imię Edan.

Kręte ścieżki przeznaczenia, którymi podążają ludzie sprawiają, że małżeństwa stają się sąsiadami – Kasia bowiem odpowiada na prośbę swojego wujka, który w zamian za opiekę postanawia przepisać im dom z ogrodem. Łączą ich także dzieci – będąc niemal w tym samym wieku Gaja i Edan bawią się ze sobą, a groźny pożar który cudem tylko przeżyli, jeszcze cementuje związek pomiędzy nimi i ich rodzinami. Niestety czas bywa bezlitosny, również dla przyjaźni. Po trzynastu latach znajomości nieśmiała i wycofana dziewczynka robi wszystko, by tylko nie wejść w drogę Edanowi, który w okrutny sposób wyśmiewa się z jej niezdarności oraz nietypowych zainteresowań. Gaja jest bowiem zafascynowana otaczającym światem i wszystkimi jego aspektami. O faunie, florze, a nawet zjawiskach pogodowych wie więcej, niż niejeden nauczyciel, co zresztą nie przysparza jej popularności ani u profesorów, ani u rówieśników. Co gorsze, Gaja nie potrafi przypomnieć sobie momentu, w którym Edan z przyjaciela stał się zaciekłym wrogiem, wie jednak, że lepiej go unikać. Zresztą dziewczynka nie ma czasu na rozważania dotyczące Edana – nie dość, że od pewnego czasu wydaje jej się, że jest śledzona przez tajemniczego mężczyznę, to na dodatek w jej ręce trafia niezwykła, stara książka, która okazuje się być przepustką do świata magii. Przewodnikiem po tym świecie staje się mała myszka, za sprawą której Gaja jest w stanie odczytać tekst umieszczony na stronach księgi. Jakby jeszcze mało było niezwykłych wydarzeń w życiu nastolatki, dowiaduje się ona, że tak naprawdę nie jest biologicznym dzieckiem Polańskich. 

Kim są zatem rodzice, którzy pozostawili Gaję na pastwę żywiołów? Dziewczyna wkrótce będzie mogła się tego dowiedzieć, choć prawda jest tu bardziej niezwykła, niż fantazja. O tym, jak potoczą się losy dziewczynki i – przede wszystkim – kim naprawdę jest, dowiemy się z porywającej powieści „Wybraniec”. Zaskoczy nas nie tylko historia Gai, ale również jej towarzysza dziecięcych zabaw, bowiem okazuje się, że także Edan będzie musiał stawić czoła swojej prawdziwej naturze. Czy nastolatki, uwikłane w walki żywiołów, obciążone tragediami z przeszłości, odnajdą drogę do siebie? Czym jest niezwykła choroba Edana, czy Gaja będzie w stanie (i co najważniejsze – czy będzie chciała) mu pomoc. Czy opowieści o królestwach to tylko fantazja, czy jednak one istnieją? Czy rzeczywiście ich mieszkańcy musza obawiać się Królestwa Ognia, czy może zagrożenie czyha z innej strony? Odpowiedzi szukać będziemy na stronach książki, która przenosi nas do świata pełnego fantazji. Żyjemy życiem bohaterów, którzy – choć narażeni na niebezpieczeństwo – mają w sobie niezwykłą świeżość i witalność. Nawet złożony chorobą Edan intryguje, z napięciem oczekujemy na pojawienie się tatuażu u Gai, słuchamy zagadkowej i pełnej intryg historii zwaśnionych królestw. Plastyczne opisy, wyraziste postacie i niezwykła fabuła, cechujące książkę sprawiają, że zakończenie lektury witamy z niedowierzaniem – kiedy minęły te godziny spędzone na wędrówce przez krainy i na demaskowaniu sekretów? Pociesza nas jedynie myśl, że możemy spodziewać się kolejnej części – nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej, skoro „zła magia przedostała się do świata ludzi”

1 komentarz:

  1. Wyjątkowo dobra pozycja fantasy. Ciekawie skonstruowana fabuła, magia, intryga, przygoda. Zaskoczyła mnie kilka razy, a szczególnie postać wybrańca. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń