niedziela, 7 maja 2017

Edyta Świętek "Zanim odszedł"

Tytuł: Zanim odszedł
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo: Replika


„Nie ma sekretu, co by nie wyszedł na jaw” – o prawdziwości tych słów francuskiego pisarza, Jeana Baptiste Racine, przekonała się już niejedna osoba. Każda tajemnica prędzej czy później zostaje bowiem odkryta nawet, jeśli miałoby nastąpić to po wieli latach. Niezależnie od tego, jakiej wagi i rodzaju jest to sekret, czy dotyczy jednej tylko osoby czy też jest informacją skwapliwie ukrywaną przez rodzinę, zwykle wychodzi na jaw w najmniej spodziewanych okolicznościach. Czasami prawda przynosi wyzwolenie i ulgę, niekiedy komplikuje sytuację, a niekiedy niczym tornado zabiera ze sobą szczęście i spokój.

A jak wyjawienie sekretu wpłynęło na bohaterów wciągającej powieści Edyty Świętek? Jak Karolina, Caro, Ruda i Aldona, poradzą sobie z prawdą? Przekonamy się o tym sięgając po obyczajową powieść „Zanim odszedł”, opublikowaną nakładem wydawnictwa Replika. Oparta na bólu i pieczołowicie strzeżonym sekrecie książka, będzie niezwykle interesującą lekturą dla wszystkich osób lubiących historie przez życie pisane, a także pełne emocji opowieści rodzinne. I choć autorce nie udało się uniknąć niepotrzebnego patosu i egzaltacji, to jednak powieść przyciąga swoją świeżością, zaskakuje i plącze losy bohaterów w zdumiewający sposób, zapewniając czytelnikowi niesłabnące ważenia oraz wabiąc zwrotami akcji.

Autorka przedstawia nam Karolinę Rozwadowską, zatrudnioną w fundacji zajmującej się ekologią, która po tragicznej śmierci męża Bartka, odskoczni szuka w świecie książek. Czytanie jednak jej nie wystarcza, cały ból i rozgoryczenie przelewa na strony powieści, pracując właśnie nad swoją czwartą już publikacją. Jej powieści spotykają się z pozytywnym odbiorem może właśnie dlatego, że Karolina wkłada w nie siebie, swoje prawdziwe emocje, a także bolesne doświadczenia. Trauma po śmierci męża pociągnęła za sobą również poronienie, ale mimo tak okrutnej życiowej lekcji, Karolina pozostaje osobą pełną ciepła i światła. Jej najlepsza przyjaciółka, Sylwia vel Ruda, charyzmatyczna dziennikarka, również czerpie energię z niezwykłej osoby, jaka jest Karolina, choć wydawałoby się, że jest odwrotnie. Sylwia jest osobą przebojową, nieustraszoną, lecz jej dusza i serce są samotne, a relacje z ludźmi – poza Karoliną – powierzchowne i krótkotrwałe. W swojej pracy Sylwia jest jednak bezkonkurencyjna, nic zatem dziwnego, że sprzedaż książek Karoliny, którą otoczyła opieką również jako menedżer, jest coraz lepsza. Dziennikarka pomaga przyjaciółce w zaistnieniu w social mediach, towarzyszy Karolinie również w wieczorkach autorskich i spotkaniach branżowych. 

Kiedy jednak Karolina otrzymuje zaproszenie na spotkanie z czytelnikami w Szydłownikach, po raz pierwszy musi wziąć w nim udział sama – Caro zajmują bowiem sprawy zawodowe. Wydaje się, że to los o tym zdecydował, bowiem gdyby u boku Karoliny była przyjaciółka, może wszystko potoczyłoby się inaczej, a fotograf Max, nie dokumentowałby wydarzenia? Tymczasem piękna autorka zapada mu w pamięć i serce, zaś zapis cyfrowy, który może podziwiać, tylko potęguje uczucie mężczyzny. Zdjęcia stają się pretekstem do nawiązania kontaktu z Karoliną, ale jednocześnie budzą niepokój Maxa i przeświadczenie, że twarz dziewczyny wydaje mu się znajoma.

Platformy społecznościowe do dla Karoliny nie tylko darmowy i efektywny sposób promocji swoich książek, ale również źródło zaskakujących odkryć, takich jak poezja niejakiej Caro, czyli Karoliny Firlej-Grzegorczyk. Kobieta znana jest już w kręgach miłośników poezji, zaś jej wiersze – podobnie jak powieści Karoliny Rozwadowskiej – przepełnione są życiowym doświadczeniem i emocjami. Kobiety mają jednak o wiele więcej wspólnego ze sobą, niż tylko przelewanie myśli na papier. Kontakt, który ze sobą nawiązują, wkrótce przeradza się w internetową przyjaźń. Zbliżające się Targi Książki w Krakowie mają być okazją do pierwszego spotkania, szybko też okazuje się, że staną się przełomem w życiu obu kobiet. Nie dość, że na Targach Książki zjawia się również Max, który nie kryje zainteresowania Karoliną, to jeszcze pozornie niewinna rozmowa o rodzinie, staje się początkiem poszukiwań oraz niezwykłych odkryć.

Stare zdjęcie mężczyzny, którego Karolina uważa za swojego ojca, jest punktem zaczepienia, choć żadna z kobiet nie spodziewa się, że jego udostępnienie przyniesie ze sobą zaskakującą prawdę i daleko idące konsekwencje. Gdzie zatem tkwi sekret niezwykłego podobieństwa Karoliny i Caro? Czy nieznośna i apodyktyczna Aldona pojawiła się w ich życiu przypadkowo? Czy odkrycie prawdy o ojcu Karoliny zmieni również coś w życiu Rudej i czy Max zapomni o bolesnym rozstaniu z żoną i odważy się zbliżyć do Karoliny? To tylko kilka pytań rodzących się w trakcie lektury powieści „Zanim odszedł”, która ujmuje nas swoją poetyckością, plastycznością opisów oraz sposobem kreacji niezwykłych postaci. I choć wszyscy oni mają za sobą trudną przeszłość, choć życie wielokrotnie wystawiło ich na próbę, to jednak otrzymują oni szansę na uporządkowanie przeszłości i … na odważne patrzenie w przyszłość. Tym samym autorka wlewa również w serca czytelników nadzieję, że los może odmienić się w każdej chwili, że warto czekać na nowy dzień.





6 komentarzy:

  1. Losy bohaterów, często tak bardzo zbliżone do naszych, zawsze w jakiś sposób po wielu komplikacjach później nabierają coraz więcej nadziei i pozytywnych nut. Lubię to uczucie ciepła, które płynie z takich powieści. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Nawet kiedy wiem, że w życiu nie zawsze wszystko układa się tak, jak powinno, to nadzieja na lepsze jutro pozwala przetrwać najgorsze chwile.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Prawda? Replika przywiązuje do tego dużą wagę:-)

      Usuń
  3. Kiedyś czytałam jedną książkę autorki. Była okej, ale chyba nie czuję parcia na inne jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam w takim razie do lektury innych recenzi. Z pewnością znajdziesz coś dla siebie.

      Usuń