poniedziałek, 29 stycznia 2018

Beata i Paweł Pomykalscy "Jugosławia. Rozsypanka, układanka"

Tytuł: Jugosławia. Rozsypanka, układanka
Autor: Beata i Paweł Pomykalscy
Wydawnictwo: Bezdroża



Bałkany to region Europy, obejmujący niemal cały obszar Półwyspu Bałkańskiego, którego granice od zachodu wyznacza Morze Adriatyckie i Jońskie, zaś od wschodu – Morze Czarne i Marmara, z kolei od południowego zachodu – Morze Egejskie. Paradoks polega na tym, że nazwa Bałkany odnosi się nie tyle do geografii, ale do wspólnoty historyczno-kulturowej, od której państwa współcześnie uznawane za bałkańskie, się odżegnują, zaś podział pomiędzy nimi, wciąż narasta. 

Dziś Bałkany to dla turystów szlak będący prawdziwą mozaiką kultur, wyznań i narodowości, który jednak podczas tygodniowej czy dwutygodniowej wyprawy, nie daje się w pełni poznać. Jeśli naprawdę chcemy poznać bałkańskie kraje, jeśli chcemy zanurzyć się w bałkańskich klimatach, poznać nieszablonowych ludzi, doświadczyć słowiańskiej atmosfery z dodatkiem szczypty orientu, zwiedzić nie tylko piękne miasta, meczety, monastyry i cerkwie, ale też oddychać tamtejszym powietrzem i żyć pełnią życia, warto wyruszyć w te rejony samodzielnie, posiłkując się chociażby książką Beaty i Pawła Pomykalskich.

Opublikowana nakładem Wydawnictwa Bezdroża pozycja, pt. „Jugosławia. Rozsypanka, układanka”, to nie tylko podróż poprzez Bałkany, ale również poprzez historie i kulturę poszczególnych krajów Półwyspu. To lektura tym bardziej wyjątkowa, że powstała z fascynacji i miłości autorów do podróży i do tego targanego zawieruchami wojennymi zakątka świata, w pewnych okresach istnienia świata zapomnianego przez Boga (czyim Bogiem by on nie był) i ludzi. Tym samym jest to lektura doskonała zarówno dla osób, które już miały przyjemność i szczęście zwiedzać poszczególne bałkańskie miasta, dostrzegając w nich coś więcej, niż tylko atrakcje turystyczne, a także dla tych, którzy wyprawę w tamte rejony dopiero planują. To również prawdziwa uczta dla smakoszy, bowiem Pomykalscy sporo piszą o bałkańskich smakach, poczynając od sarajewskiej klasyki, czyli kawy, sziszy i salepu (tradycyjnego bliskowschodniego rozgrzewającego napoju), poprzez ciastka podobne do rodzimych kremówek, aż po gulasze czy musaki – w zależności od położenia geograficznego miasta, które odwiedzamy. 

Książka podzielona jest na trzy części, które – choć wyznaczają w pewien sposób zakres tematyczny – to wzajemnie się przenikają i uzupełniają. Mamy zatem „Zjawiska”, „Miejsca” oraz wspomniane „Smaki i zapachy”, które stają się literacko-kulinarną ucztą. W części pierwszej autorzy starają się odkryć przed nami fenomen Jugosławii i zawiłości historyczne z nią związane, a także dotrzeć do jej sedna i wytłumaczyć co sprawiło, że można się w opisywanych terenach zakochać. Pomykalscy przytaczają fabułę filmu, który doskonale oddaje absurd wojny w Jugosławii, odwiedzają wraz z czytelnikami Skopje, na którym to mieście swój ślad odcisnęli również Polacy, a także zanurzają się w Sarajewie. Kolejna część opowiada nam z kolei o miejscach, które warto – a nawet trzeba – zobaczyć, wybierając się na Półwysep Bałkański. Małżeństwo zaprasza nas do zapoznania się z symbolem nieudanej inwestycji, która z czasem stała się wielką atrakcją turystyczną, czyli z wąskotorówką, odwiedzimy wraz z nimi klasztor derwiszów w Blagaju, w którym dziś trudno o ciszę i kontemplację, podziwiać będziemy „najdłuższe mury obronne w Europie”, a także poczujemy powiew orientu w bośniackim Počitelju. 

To zaledwie kilka miejsc i kilka tematów poruszonych przez Beatę i Pawła Pomykalskich w fascynującej książce „Jugosławia. Rozsypanka, układanka”, będącej obowiązkową lekturą dla wszystkich, którzy na Bałkany się wybierają. Fascynującym opisom towarzyszą piękne zdjęcia, które pobudzają wyobraźnię i pozwalają zrozumieć, dlaczego autorzy tak pokochali tamten zakątek świata. Dlatego też nie mogę oprzeć się wrażeniu, że książka mimo wszystko nie jest kompletna, że mogłaby zawierać więcej szczegółów, więcej historycznych faktów, więcej kulturalnego tła. I mimo iż pozycję Pomykalskich można śmiało uznać za swego rodzaju ABC wiedzy o Bałkanach to mam nadzieję, że kiedyś pojawi się kolejne, bardziej rozbudowane wydanie książki. Czekam na to z niecierpliwością …

                               

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie podróże w literaturze, pomimo że nigdy nie byłam za granicą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami podróże z fotela mogą być równie ekscytujące:-)

      Usuń