wtorek, 5 listopada 2019

Fiodor Dostojewski "Gracz"

Tytuł: Gracz
Autor: Fiodor Dostojewski
Wydawnictwo: MG


Powszechnie wiadomo, że hazard to uzależnienie, podobnie jak alkohol czy narkotyki. Niestety, jako uzależnienie behawioralne, nie jest powszechnie postrzegany przez społeczeństwo jako niebezpieczny, dlatego też mało się mówi o konieczności walki z nim. Tymczasem koszt, jaki ponoszą zarówno sami gracze, jak i ich otoczenie, jest naprawdę olbrzymi, i mowa tu zarówno o finansowej stronie hazardu, jak i o wymiarze zdrowotnym. O ile w przypadku innych uzależnień, istnieje jakiś określona substancja, która jest środkiem do uzależnienia, to w przypadku hazardu można stwierdzić, że gracz uzależniony jest od pieniędzy, a właściwie od mglistej obietnicy ich zdobycia. Zdumiewające jest to, że nawet wielokrotna przegrana nie skłania do refleksji na temat braku szans na rozbicie banku. Co więcej, właśnie kolejne porażki sprawiają, że pojawia się złudna nadzieja na to, że los się odmieni, że pojawi się szansa na odegranie, że wygrana jest niemal na wyciągnięcie ręki. W konsekwencji gracze nie tylko są w stanie przegrać wszystkie dostępne środki finansowe, ale również zapożyczyć się, a nawet sięgnąć po bardziej drastyczne metody zdobycia pieniędzy. 

W Ruletenburgu, miejscowości wymyślonej na potrzeby powieści, grają wszyscy. To prawdziwa jaskinia hazardu, gdzie popularne jest zarówno granie za kogoś, jak i przegrywanie całych majątków. To właśnie tu akcje swojej książki osadził Fiodor Dostojewski, znany z niezwykle celnych obserwacji i wielu publikacji, które doczekały się zarówno wystawienia na deskach teatru, jak i ekranizacji. „Gracz”, zawierający wiele autobiograficznych wątków, jest kolejnym przykładem na wielkość tego autora. Książka jest tym bardziej autentyczna, ujmująca, że sam autor zmagał się z uzależnieniem od hazardu, doskonale zatem rozumiał mechanizmy kierujące zachowaniem jego bohaterów. To sprawia, że opublikowana nakładem Wydawnictwa MG lektura jest nie tylko niezwykle wciągająca, ale i ponadczasowa, podobnie zresztą jak talent autora do portretowania postaci i wiernego odzwierciedlania sytuacji. Po książkę sięgnąć mogą zarówno osoby ceniące sobie Dostojewskiego i jego dorobek, jak i czytelnicy poszukujący wrażeń, być może mający w swoim otoczeniu osobę uzależnioną od hazardu… 

Bohaterem, a zarazem narratorem książki jest Aleksy Iwanowicz, młody nauczyciel, który wraz z Generałem i jego partnerką, a także pasierbicą Poliną Aleksandrowną oraz pewnym Anglikiem i Francuzem spędzają czas w Ruletenburgu, trwoniąc pieniądze, których tak naprawdę nie posiadają. Wszyscy oni z niecierpliwością oczekują nadejścia wiadomości z Rosji i … spadku z tym związanego. Spodziewają się bowiem już od kilku miesięcy odejścia z tego świata Antoniny Wasiliewny, siedemdziesięciopięcioletniej babulinki, której pieniądze mogłyby znacząco uratować ciężką sytuację hazardzistów. Dzielą zatem już hipotetyczny spadek, zastanawiając się komu właściwie przypadnie. Tyle tylko, że Antoninie wcale się na tamten świat nie wybiera, natomiast kusi ją Ruletenburg… 

Mimo iż akcja „Gracza” wolno posuwa się do przodu, to nie sposób odmówić lekturze czaru oraz sporej dozy emocji, które odczuwa również czytelnik. Wkraczamy bowiem w świat mniej lub bardziej zawodowych graczy, oszustów, bankrutów, desperatów gotowych postawić ostatni grosz licząc na nadchodzącą wygraną. Na tle jaskini hazardu kwitnie także miłość, choć jednostronna, bowiem Polina, mimo iż mówić o miłości pozwala, to nic nie wskazuje na to, że ją odwzajemnia … Pietyzm, z jakim autor odzwierciedlił ten świat graczy, zasługuje na wielkie uznanie, nawet kiedy jesteśmy świadomi faktu, iż emocje te Dostojewski zna z własnego doświadczenia. Doskonała kreacja bohaterów, doskonałe operowanie słowem, ale przede wszystkim obnażanie ludzkich słabości, ułomności – to przyciąga do lektury i sprawia, że ponownie musimy oddać hołd autorowi i jego wielkiemu talentowi.


2 komentarze:

  1. Klasyka.. A ja jeszcze nie czytałam ;/ Ale wszystko przede mną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Ostatnio chętnie wracam właśnie do klasyki!

      Usuń