poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Krzysztof Domaradzki "Detoks"

Tytuł: Detoks
Autor: Krzysztof Domaradzki
Wydawnictwo: Czarna Owca



Czy istnieją granice bestialstwa? Czy człowiek może być gorszy niż zwierze? Tak naprawdę na pytania dotyczące tego, do czego zdolny jest człowiek, odpowiedziała już II wojna światowa i relacje z obozów pracy. Jednak wraz z zakończeniem wojny koszmar wcale się nie skończył – do dziś możemy obserwować przykłady tego, jaki los człowiek może zgotować człowiekowi, jak dalece posunięte są granice cierpienia i tego, na ile sposobów człowiek może go zadawać. Z tym cierpieniem na co dzień spotykają się zarówno lekarze, jak i policjanci – ci ostatni często są już tylko milczącymi świadkami konsekwencji działania zwyrodniałych umysłów. Czy jednak do takich widoków można się przyzwyczaić? Czy można stać się na nie obojętnym? Są sytuacje, kiedy nawet najbardziej doświadczony stróż prawa zaczyna wątpić w człowieka i w to, że jeszcze kiedykolwiek perfidia go zaskoczy. 

Morderstwo dokonane na młodej, dwudziestoczteroletniej studentce polonistyki na Uniwersytecie Łódzkim, z pewnością jest jednym z tych, których zapomnieć się nie da. Zwłoki młodej dziewczyny, przywiązanej do łóżka, porąbanej siekierą, a przed śmiercią bestialsko zgwałconej to widok, który pozbawił snu wielu funkcjonariuszy. Rozmiar tragedii, a przede wszystkim okrucieństwa tej zbrodni zaskakuje. Co więcej, przy tej rzezi, jaka dokonała się w niepozornej kamienicy na Próchniku, dziwi sterylność pozostałych pomieszczeń i … brak jakichkolwiek śladów wskazujących na sprawcę. Nawet sperma, która znajdowała się na ciele ofiary nie pochodziła od człowieka, a żaden z mieszkańców nic nie widział i nie słyszał. Zwłoki znalazła współlokatorka Martyny Bułeckiej, również studentka, która nie potrafiła wskazać choćby prawdopodobnego motywu tej wstrząsającej zbrodni. 

Jak w sytuacji, kiedy nie znaleziono żadnych śladów, które umożliwiłyby identyfikację sprawcy, natrafić na jego ślad? Jedyna nadzieja w jednym z funkcjonariuszy prowadzących sprawę, słynącym z wysokiej skuteczności komisarzu Tomku Kawęckim. Tyle tylko, że ten funkcjonariusz od pewnego czasu znany jest też ze swojego pijaństwa, gburowatości i tego, że nie można na niego liczyć. Od dwóch lat, od chwili rozstania z żoną, Kawęcki zsuwa się po równi pochyłej w otchłań, topiąc smutki w alkoholu. Pytanie, czy sprawa Martyny pomoże mu wrócić do dawnej formy? Czy mimo niechęci do współpracowników, szczególnie do młodszej koleżanki, sierżant Magdy Giętkiej, opanuje się i będzie potrafił działać w zespole? 

Przekonamy się o tym dzięki lekturze porywającej, wciągającej, ale też przerażającej książki pt. „Detoks”, autorstwa Krzysztofa Domaradzkiego. Ten brutalny kryminał, opublikowany nakładem Wydawnictwa Czarna Owca, to przykład tego, jak daleko nam od zwierząt, które nie krzywdzą nikogo bez przyczyny, a także tego, że znane nazwiska na polskim rynku kryminałów zyskały mocnego konkurenta. Powieść zachwyci (choć raczej powinnam napisać: wstrząśnie) wielbicieli kryminałów, a także wszystkich, którzy cenią sobie doskonale skonstruowane i napisane książki, które skłaniają do myślenia o człowieczeństwie, które pokazują brutalną codzienność. 

Kawęcki, jego dawny partner Ptak oraz Giętka z determinacją szukają sprawcy zbrodni, odsłaniając przed nami przy okazji drugie oblicze Łodzi, pełne dziwek i alfonsów stosujących wobec nich nieludzkie metody dyscyplinujące, pełne okrucieństwa i zwyrodnienia. Jednocześnie w trakcie śledztwa dochodzi pomiędzy członkami grupy śledczej do coraz większych nieporozumień, a iskrą jest właśnie Kawęcki. On bowiem stoi na stanowisku, że za tym morderstwem, a dokładnie jego specyfiką, stoi coś więcej niż tylko człowiek, który chciał rozczłonkować ciało. Wraca też do przeszłości poszukując podobieństw w starych sprawach. 

W tych jego poszukiwaniach nieustannie mu towarzyszymy – opis wydarzeń wciąga nas w historię, stajemy się od pierwszej strony częścią tej makabrycznej historii. Jednocześnie zaczynamy analizować, zastanawiać się nad wieloma kwestiami, szczegółami dotyczącymi naszego życia, obserwując ten upadek gatunku ludzkiego, który odmalował Domaradzki. A to dopiero pierwszy tom tej doskonale skonstruowanej historii, pełnej pytań – nie tylko tych, na które odpowiedzi znajdujemy w książce, ale również tych, na które sami musimy odpowiedzieć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz