środa, 28 kwietnia 2021

Janine Beacham "Miecze i upiory"

Tytuł: Miecze i upiory
Autor: Janine Beacham
Wydawnictwo: Dwukropek



Chyba każdy dwunastolatek marzy o przeżywaniu niezwykłych przygód. W zależności od temperamentu i zainteresowań może to być podróż dookoła świata, spływ kajakiem, polowanie na dzikie zwierzęta czy niezliczenie wiele innych wariantów przygody. Sporo osób marzy też, by stać na straży prawa i porządku, pomagać tym, którzy pomocy potrzebują, nawet z narażeniem swojego zdrowia lub życia. Co prawda te fantazje dotyczą najczęściej bycia strażakiem, policjantem czy też prywatnym detektywem, wszystkie one są jednak zwykle fascynujące i, kto wie, może nawet się spełnią.

Dla tych, który poszukują dość nieszablonowych wzorców bohaterów, pomocą służy niejaka panna Rose Raventhorpe, sekretna strażniczka Yorke`u. Wielu młodym czytelnikom zapewne nie trzeba przedstawiać też charyzmatycznej i odważnej obrończyni ciemiężonych. Wszak „Miecze i upiory” to już trzeci tom niezwykle wciągającej serii o prowadzonych przez pannę Rose śledztwach. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Dwukropek książka autorstwa Janine Beacham pozycja, to pełna zwrotów akcji historia, w której podział na dobro i zło jest niezwykle wyraźny, choć droga dochodzenia do prawdy jest zwykle długa i skomplikowana, a przy tym niebezpieczna. Dlatego też jest to doskonała powieść dla wszystkich tych młodych czytelników, którzy kochają zarówno przygody, jak i kryminalne zagadki. A także dla ich rodziców i opiekunów, bowiem zapewne i oni nie oprą się czarowi tej opowieści.

Przenosimy się do Yorke’u, miasta, nad którego bezpieczeństwem czuwają strażnicy mający za zadanie walczyć z przestępcami i chronić mieszkańców miasta przed wszelkimi zagrożeniami. Niestety Moll Kieszonki nie udało się uratować. Ta złodziejka została znaleziona martwa w jednym z zaułków miasta z okropnymi ranami, zadanymi prawdopodobnie przez wielkiego psa. Na mieszkańców pada blady strach, a wszyscy właściciele czworonogów stają się nagle podejrzani. Szczególnie niejaka Jane Wildcliffe, autorka popularnych gotyckich opowieści grozy, a prywatnie właścicielka ogromnego psa. Właśnie on staje się pierwszym podejrzanym, przynajmniej w oczach mieszkańców miasta i nie ma znaczenia fakt, iż odciski łap wskazują, że morderca Moll musiał być dużo większy niż pies pisarki.

Ci, którzy wierzą w legendy, przywołują zamierzchłe czasy, w których ponoć grasował widmowy pies Barghest, o którym krążyły mroczne opowieści. Czy to jednak możliwe, żeby po ulicach Yorke`u krążył olbrzymi pies-morderca? Na dodatek taki z fantastycznych opowieści? A może ktoś robi wszystko, by społeczeństwo w to uwierzyło? Przekonamy się o tym dzięki niezwykle wciągającej powieści, która wciąga nas od pierwszych stron. Rozwiązująca kryminalne zagadki dziewczynka jest rzadkością, szczególnie, kiedy towarzyszy jej dość osobliwa ekipa - przyjaciel Orfeusz i lokaj Heddsworth. Dlatego też możemy spodziewać się nieszablonowego spojrzenia na rzeczywistość, ale przede wszystkim dobrej zabawy choć z domieszką niebezpieczeństwa. Szczególnie, że jakby problemów związanych z morderstwem młodej złodziejki było mało, to jeszcze z Silvercrest Hall zostali wyrzuceni wszyscy kamerdynerzy, zaś miasto chce położyć łapę na budynku. Dlatego Burmistrz wydał zarządzenie o przejęciu za pomocą Gwardzistów obiektu, rozkazując kamerdynerom opuszczenie miasta pod groźbą kary.

Czy uda się znaleźć winnego śmierci Moll? Co kryje się za działaniami Gwardzistów, którzy przejęli budynek? To tylko dwa z niemal niezliczonej ilości pytań, na które odpowiedzi musimy szukać w ekscytującej książce „Miecze i upiory”. Musimy jednak pamiętać, że lekturę książki rozpoczynamy na własne ryzyko, zaś ewentualne spotkanie z morderczym psem-widmo powinno być wkalkulowane w nasze obcowanie z książką. A wówczas (pod warunkiem, że przeżyjemy), możemy niecierpliwie czekać na kolejny tom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz