czwartek, 26 maja 2022

Matt Haig "Nasza nerwowa planeta"

Tytuł: Nasza nerwowa planeta
Autor: Matt Haig
Wydawnictwo: Sensus


Współczesny świat pełen jest wspaniałych osiągnieć techniki, ale jednocześnie codzienność naszpikowana jest różnymi zagrożeniami, związanymi z naszą wolnością i zdrowiem psychicznym. Postęp technologiczny, który miał ułatwić nam życie spowodował jednocześnie, że nabrało ono zawrotnego tempa. Mimo i mamy pod ręką smarfony, laptopy, mimo iż wiele rzeczy jesteśmy w stanie załatwić online, nie ruszając się nawet z kanapy, to jednocześnie ciąży na nas presja, by nieustannie trzymać rękę na pulsie, by być na bieżąco ze wszystkim. Zalewają nam informacje, które przytłaczają i zwiększają jeszcze poczucie, że coś nam umyka. Jednocześnie kult ciała i pieniądza sprawiają, że chcemy być lepszą wersją siebie i zarabiać więcej i więcej. Nabieramy nawyków porównywania siebie z innymi, a kiedy na tym tle wypadamy nie najlepiej robimy wszystko, by to zmienić. Często kosztem własnego zdrowia czy czasu spędzonego z bliskimi.

Konsekwencje takiego życia są niestety bardzo nieprzyjemne i odczuwalne przez coraz większą liczbę ludzi. Zmagania z lękiem, który nie ma uzasadnienia, z depresją, z wypaleniem, rozpadające się związki, rodziny, poczucie obezwładniającej pustki, która sprawia, że ostatecznie porzucamy każdą z podjętych aktywności – to wszystko znak naszych czasów. Każdy przynajmniej raz doświadczył przekonania, że dokonując wyboru coś traci i odczuwał z tego powodu stres. Każdy przynajmniej raz doświadczył też niepokojącego uczucia przeciążenia napływającymi informacjami i przerażenia, że na świecie jest tyle rzeczy do zrobienia, obejrzenia, a my nigdy nie zdołamy ich wszystkich przeżyć. Jak zatem przetrwać w tym współczesnym świecie?

O tym, jak sobie radzić z przeciążeniem informacyjnym, jak nie czuć się osamotnionym w swoich lękach, a także jak zmienić swój sposób funkcjonowania, dowiemy się z przejmującej i boleśnie prawdziwej książki autorstwa Matta Haiga pt. „Nasza nerwowa planeta”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Sensus pozycja to (niestety) znak naszych czasów, a właściwie dowód na to, jakie piętno współczesność na nas odciska. Autor, sam zmagający się z depresją, doskonale zdaje sobie sprawę, jak bardzo niekiedy cierpimy i jak trudne jest wyrwanie się z tego zaklętego koła.

Książkę docenią nie tylko osoby, które doświadczają bezpodstawnego lęku, którym współczesność odebrała rodziny, a także zdrowie. To pozycja, po którą powinni sięgnąć wszyscy, by odnaleźć się we współczesnym świecie, to również doskonała inspiracja dla psychologów i socjologów. Nie jest to typowy poradnik, nie jest to również biografia, choć autor posługuje się licznymi przykładami ze swojego życia, a dokładnie jego historia choroby staje się punktem wyjścia do napisania tej książki.

Przeczytamy zatem o zmianach, które choć są nierozłącznie związane z naszym życiem, to nigdy nie były tak szybkie. Co więcej autor zauważa, że „współczesne życie powoli zabija naszą planetę”, a wszystko to jest konsekwencją zmian w jej środowisku. To wpływa i na nasze życie, które staje się pełne jednorazowych przedmiotów, dochodzimy do punktu, w którym nic, co nas otacza, nie jest trwałe. Nawet wartości, bowiem te uległy totalnej dewaluacji.

Autor pisze również o braku czasu, o jego pożeraczach, a także o tym, że tak naprawdę to nie czas (i jego niedostatek) jest problemem, ale nadmiar wszystkiego innego. Czym ten nadmiar się objawia i jakie są jego konsekwencje, a także jak to zmienić – jak zrozumieć, że odczuwalny brak czegokolwiek nie sprawia, że jesteśmy gorsi czy mniej kompletni, co zwalnia nas z potrzeby gromadzenia i konsumpcyjnego podejścia do życia.

Lektura książki jest w stanie zmienić nasze podejście do życia, do otaczającego nas świata, trudno bowiem podejść do niej bez emocji. Fakt, że wielokrotnie w osobie autora i przywołanych przez niego scenkach z życia znajdujemy odbicie siebie i swojej codzienności sprawia, że zaczynamy się zastanawiać nas dokonanym przez Haiga spostrzeżeniami i … zaczynamy wyciągać wnioski. Te zaś nieuchronnie prowadzą do wycofania się z wielu aktywności i przedefiniowania tego, co dla nas naprawdę ważne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz