sobota, 7 stycznia 2017

Ruth Sanderson "Babcia Gąska i przyjaciele"

Tytuł: Babcia Gąska i przyjaciele 
Autor: Ruth Sanderson
Wydawnictwo: JEDNOŚĆ


Nie ma chyba takiej osoby, która nie zna Helen Beatrix Potter i jej opowieści o Piotrusiu Króliku, uzupełnionej pięknymi ilustracjami, wpływającymi na wyobraźnię, ale i ożywającymi pod wpływem naszego głosu, spojrzenia. Trudno powiedzieć czy Piotruś Królik i inni bohaterowie powiastek Potter wciąż byliby tacy sami, gdyby ich życie i przygody zostały zamknięte tylko w słowa. Dopiero ilustracje nadały im wymiar realności, dopiero one sprawiły, że pokochały je miliony czytelników na całym świecie. 

Fenomen ten może powtórzyć Ruth Sanderson, autorka i ilustratorka, której mistrzowska kreska – jak niegdyś ręka Beatrix Potter – dodaje powiastkom kolorytu, zachwyca nierzadko na równi z wierszowanymi historyjkami. Nie inaczej jest w przypadku zbioru „Babcia Gąska i przyjaciele”, opublikowanego nakładem wydawnictwa JEDNOŚĆ. Autorka postanowiła zebrać urocze wierszyki, rymowanki, dzięki którym nasz świat zapełnia się wspaniałymi postaciami, nadającymi mu sens i koloryt. Owe teksty po raz pierwszy ukazały się drukiem w XVIII wieku w Anglii, pod wspólnym tytułem „Melodie Babci Gąski”. Od tamtej chwili były wielokrotnie modyfikowane, skracano je, po czym dodawano nowe wersy – funkcjonowały one we wszystkich tych domach, w których były dzieci oraz tych, w których przed laty owe historie czytano. Sanderson postanowiła po raz kolejny ocalić je od zapomnienia, przynajmniej w obecnej formie. Pozostaje bowiem mieć nadzieję, że nie znikną one zupełnie z dziecięcych życiorysów, tylko znów wdzieją nową szatę, zyskają nową formę. 
 

Na kartach książki spotkamy wiele cudownych postaci, począwszy od tytułowej babci Gęsi, która fruwała w przestworzach na cudnym gąsiorze. Pojawi się także Zbyń, zjadacz dyń, koty i kiciusie, łakome świnki, jest też królowa kier oraz walet, jest pan Wańka-Wstańka, jest stary Król Węgielek i Mała Panna Bułeczka To tylko kilka z całej plejady postaci pojawiających się w krótkich, rymowanych wierszykach. Niektóre z nich wywołują nasz uśmiech, niektóre zawierają w sobie morał, stanowią ostrzeżenie lub też – przeciwnie – zapraszają do zabawy.


Każdemu z wierszyków towarzyszą cudowne ilustracje, które autorka pieczołowicie tworzyła przez kilka lat, nierzadko korzystając nawet z modeli. Przypominające swoim charakterem ilustracje Potter również wywołują zachwyt na twarzach, budzą podziw czasami większy, niż same wierszyki zawarte w zbiorze. Już samo przeglądanie książki jest prawdziwą przyjemnością, w której warto uczestniczyć wraz z dzieckiem. Krótkie wierszowane formy są idealne dla dzieci, które uczą się liter, ale i dla tych, które już dawno płynnie czytają i teraz mogą czerpać przyjemność z obcowania z książką. Bo tak właśnie ze zbiorem „Babcia Gąska i przyjaciele jest” – jego lektura jest prawdziwie estetycznym doznaniem. Otula nas swoim ciepłem, przenosi do magicznej krainy wyobraźni, rozczula, pozwala znów poczuć się dzieckiem (nawet jeśli lat „naście” mamy już dawno za sobą). W ilustracjach odbija się wielka wrażliwość autorki na piękno, wielka delikatność, ale i pasja. Jest w tych rysunkach moc i energia, która pobudza nas do uśmiechu, do wspomnień, która unosi nas do krainy marzeń. I wiecie co? Wcale nie chcemy wracać…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz